FOTORELACJA – demontaż silnika dmuchawy.

Dział przeznaczony do rozwiązywania wszelkich problemów dotyczących wyposażenia i karoserii. Nie zawiera elementów przenoszenia napędu.

Postprzez Andrzej414 » 26 maja 2019, 18:37

W niniejszej fotorelacji przedstawię jak zdemontować silnik dmuchawy. Pojawiający się częsty problem to rzężenie podczas jego pracy, które może być spowodowane zanieczyszczeniami w postaci liści, kurzu, pyłu ze szczotek, a także zużytych łożysk. W tym modelu Mazdy jest to dość paskudna robota jednak cierpliwość i spokój kluczem do sukcesu.

Narzędzia potrzebne do pracy:
– młotek gumowy lub stalowy lekki
– wybijak (ok 5mm szeroki)
– klucz nasadowy 12", przedłużki, pokrętło lub grzechotka
– nóż
– kombinerki
– pomocniczo wkrętak płaski i krzyżowy

Na początek zalecam odłączyć akumulator choć ja osobiście tego nie robiłem i pojawiły się błędy, które skasowałem później za pomocą ELMa na bluetooth przez telefon.

Najpierw zabieramy się za zdjęcie osłony przy prawej nodze kierowcy wyciągając spinkę widoczną na zdjęciu.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Następnie zdecydowanym ruchem wypinamy osłonę zaczynając od dołu (trzymają ją 3 zatrzaski).
Obrazek
Obrazek

Wypinamy kostki elektryczne z następujących elementów.

Czujnik pedału hamulca:
Obrazek

Nastawnik ciągu powietrza:
Obrazek

Zasilanie silnika dmuchawy:
Obrazek

Potencjometr pedału gazu – brak zdjęcia. Kostka jest tuż przy pedale.

Wentylator przykręcony jest na 3 śruby, które widać na zdjęciu powyżej. Należy je odkręcić.

Wykręcamy czujnik pedału hamulca:
Obrazek

Pedał hamulca i gazu zamocowany jest na jednym panelu, który przykręcony jest sześcioma nakrętkami do ściany grodziowej. Odkręcamy kluczem nasadowym 12" wszystkie nakrętki (zaznaczono miejsca gdzie znajdują się nakrętki po demontażu panelu)
Obrazek

Do panelu przyczepiony jest przewód z kostkami, który należy wypiąć. Trzyma się na czterech klipsach. Najlepiej chwycić małymi szczypcami za nóżki klipsów i ściskając je wysunąć z otworu. Lepiej nie połamać, bo zaś niewielki wybór w katalogu spinek z opaskami. Owszem są ale po co sobie robić kłopot.

Teraz należy rozłączyć pedał hamulca od siłownika, który złączony jest za pomocą kołka i spinki zabezpieczającej.
Obrazek

Spinkę obracamy
Obrazek

I wysuwamy z otworu
Obrazek

Kołek należy wyjąć
Obrazek

Pod maską musimy odsunąć wspomaganie hamulca. Można pociągnąć za ten wąż na zdjęciu i wsadzić coś grubszego między niego a ścianę grodziową. Ja wsadziłem akurat kombinerki.
Obrazek

Spowoduje to wysunięcie tych czterech szpilek gwintowanych z otworów w panelu.

Panel z pedałami unosimy lekko ku górze tak by wyszedł z haczyków, które zaznaczono na zdjęciu i tak samo podczas montażu należy zwrócić uwagę by panel osadzić na tych hakach co pozwoli na poprawne przykręcenie panelu.
Obrazek
Obrazek

Czeka nas jeszcze rozłączenie cięgna nastawnika. W tym celu jak na zdjęciu należy wyczepić klips
Obrazek
Obrazek

Cięgno można wyjąć i dowolnie ustawić sobie nastawnik w takiej pozycji by można z łatwością wyjąć cały wentylator. Po wyjęciu mamy takie coś
Obrazek

A w ręce zostaje nam to:
Obrazek

Jak widać na powyższym zdjęciu po obu stornach znajdują się wsunięte klucze płaskie. Nimi będziemy podważać wentylator by zszedł nam z trzpienia. Najpierw jednak musimy kombinerkami zdjąć opaskę zaciskową i dobrze było by spryskać jakimś środkiem wielofunkcyjnym dla lepszego poślizgu.
Obrazek

Po zdjęciu wentylatora ukazuje nam się silnik.
Obrazek

Na zdjęciu powyżej zaznaczono takie "ząbki", które trzymają szczotkotrzymacz. Należy je rozsunąć poprzez uderzanie młotkiem gumowym w wybijak. Kiedy już to zrobimy możemy zdjąć szczotkotrzymacz jednocześnie podważając piny płaskim wkrętakiem i ukaże nam się wirnik wraz z łożyskami.
Obrazek
Obrazek

Wszystko to należy przedmuchać sprężonym powietrzem ewentualnie niektóre elementy przemyć np. benzyną ekstrakcyjną. Sprawdzić łożyska pod względem luzów i w razie konieczności wymienić.
Całość należy złożyć w podobnej kolejności. Wentylator na trzpień należy poprawnie osadzić, a następnie pobijając np. w nasadkę 10" wsunąć na trzpień na odpowiednią głębokość tak by ząbek plastikowy wszedł w szczelinę i by można było założyć poprawnie opaskę. By zamontować szczotkotrzymacz należy najpierw wirnik umiejscowić w nim tak aby komutator znalazł się pomiędzy szczotkami, a później całość włożyć w obudowę wentylatora. Docisnąć szczotko trzymacz tak by równomiernie przylegał do powierzchni obudowy i zacisnąć "ząbki" jak na zdjęciu poniżej.
Obrazek

Życzę powodzenia w naprawach. Na wszelkie pytania chętnie odpowiem.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 sie 2011, 10:44
Posty: 1205 (3/48)
Skąd: Pierwsza Stolica Polski
Auto: Mazda 323C BA 1.5 '96 – była
Mazda 2 DE 1.5 '09
Mazda 3 BK 1.6 '07

Postprzez jat0ja » 13 cze 2020, 11:54

Fajna instrukcja <jupi>

Ale nie rozumiem akcji z kombinerkami:
"...pociągnąć za ten wąż...Spowoduje to wysunięcie tych czterech szpilek gwintowanych z otworów w panelu."

Poco wysuwać te "szpilki"?
i jakim cudem ma w tym pomóc ciąganie za wąż?

Pozdrawiam.
Początkujący
 
Od: 13 cze 2020, 11:25
Posty: 2 (2/0)

Postprzez Andrzej414 » 13 cze 2020, 12:52

Po to by szpilki wysunęły się z otworów i byś mógł w haków ściągnąć pedały. A zamiast kombinerek możesz tam wsadzić nawet książkę :) po to by po prostu szpilki nie wsunęły się do środka.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 sie 2011, 10:44
Posty: 1205 (3/48)
Skąd: Pierwsza Stolica Polski
Auto: Mazda 323C BA 1.5 '96 – była
Mazda 2 DE 1.5 '09
Mazda 3 BK 1.6 '07

Postprzez infernus » 13 paź 2020, 09:28

Andrzej, mam pytanie, czy po zdemontowaniu dmuchawy w komorze jej pracy było dużo syfu? tj liści i innych zabrudzeń? Jakaś wilgoć? I czy da się na tyle wysunąć dmuchawę aby bez rozkręcania pedałów tam posprzątać jeśli były by jakieś ewentualne zabrudzenia?
To auto tak mi od zawsze paruje, że mnie coś trafia. Już nawet mocno mam odchylone kurtynki wentylacyjne w części tylnej samochodu dla lepszej wymiany powietrza i dalej jest taki upośledzony, że już mam go dość.
Forumowicz
 
Od: 31 paź 2018, 13:46
Posty: 144 (2/11)
Auto: Mazda 2 DE
1349 cc
86KM
2009

Postprzez Andrzej414 » 13 paź 2020, 09:50

Musisz zdjąć pedały niestety. Nie ma innego dojścia. Czy dużo śmieci? Jeden śmieć wystarczył żeby robić hałas. Wszystko zależy gdzie parkujesz i gdzie jeździsz.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 sie 2011, 10:44
Posty: 1205 (3/48)
Skąd: Pierwsza Stolica Polski
Auto: Mazda 323C BA 1.5 '96 – była
Mazda 2 DE 1.5 '09
Mazda 3 BK 1.6 '07

Postprzez infernus » 13 paź 2020, 09:57

Dzięki za odpowiedź. A czy orientujesz się czy w innych miejscach układu wentylacji mogą się zbierać zabrudzenia, które ewentualnie wchłaniają wilgoć? Komorę filtra pyłkowego zawsze sprzątam przy wymianach zatem to miejsce wykluczam. Gdzieś na podszybiu, inne miejsce?
Forumowicz
 
Od: 31 paź 2018, 13:46
Posty: 144 (2/11)
Auto: Mazda 2 DE
1349 cc
86KM
2009

Postprzez Andrzej414 » 13 paź 2020, 11:22

W tym aucie dolot powietrza do kabiny jest bez przeszkód i w zasadzie jakiekolwiek liście itp albo zostają we wiatraku albo na filtrze kabinowym.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 sie 2011, 10:44
Posty: 1205 (3/48)
Skąd: Pierwsza Stolica Polski
Auto: Mazda 323C BA 1.5 '96 – była
Mazda 2 DE 1.5 '09
Mazda 3 BK 1.6 '07

Postprzez infernus » 13 paź 2020, 11:33

Muszę tam wszędzie przeprowadzić "wizję lokalną" :D Dzięki za podpowiedzi.
Forumowicz
 
Od: 31 paź 2018, 13:46
Posty: 144 (2/11)
Auto: Mazda 2 DE
1349 cc
86KM
2009

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

Moderator

Moderatorzy 2 / 121