Klub MazdaSpeed

Mam do Was pytanko.
Nie sądzicie, że albo pedał gazu albo pedał sprzęgła/sprzęgło albo obydwa naraz chodzą zbyt "miękko" ?
Na co dzień używam ok. 10 różnych samochodów... i tylko w swojej mazdzie muszę się szczególnie przykładać do ruszania, żeby nie przypalić sprzęgła albo,żeby nie zgasła...
jeżdżę dużo i od dawna więc problemów z techniką jazdy raczej nie mam...

TTTM? jak tam wasze sprzęty? czy z moją sztuką jest coś nie hallo?
zdaje się, że wielu klientów Subaru narzekało na sprzęgło chyba w nowych foresterach... Może tu jest podbnie?

W Subaru niestety sprzęgła "siadają". Co do tego w nowych Mazdach, owszem, jest specyficzne. Z czasem się wyrabia

W porównaniu do 323f sprzegło i gaz wchodzi mięciutko i bierze bardziej w górnym zakresie(i jest to krótki zakres brania, wg mnie jest to zaleta ), ale akurat w Toyocie Avensis II , III jest podobnie .
W Subaru jest silnik boksera stąd poniżej 1000 obrotów właśnie przy ruszaniu trzeba szczególnie uważać żeby nie przypalić sprzęgła. Heh , jak jeździłem Outbackiem kompletnie nie mogłem go wyczuć sprzęgło jest tam jeszcze bardziej czułe niż w M3, dlatego nie dziwie się użytkownikom że mają problemy(poza tym był niedawno o tej sprawie reportaż na TVN Turbo w programie Turbokamera, polecam oglądnąć )

czyli z ryjem i książeczką gwarancyjną aso nie ma sensu najeżdżać ?

Interwencja w serwisie raczej nic nie da, bo niestety TTTM i nie jest to w światku motoryzacyjnym jakiś przypadek odosobniony. Oczywiście można się do tego przyzwyczaić, co nie zmienia faktu, że taką charakterystykę pracy sprzęgła osobiście zaliczam do drobnych bo drobnych, ale jednak minusów.

zamiescilem to w innym watku lecz zrobie to i tutaj. czy tez macie taki dziwny dzwiek i poczucie przy pracy na sprzegle ( wciskanie i puszczanie) tak jakby naciaganej sprezyny??? czy jest to normalne czy....jednak do ASO??? a i jak pracujecie na sprzegle , chodzi mi o zmiany biegow poniewaz ostatnio przy dosyc dynamicznej jezdzie , szybkich i gwaltownych zmianach biegow i redukowaniu ich przy znacznych predkosciach pomimo w moim miemaniu ladnej pracy na sprzegle po tym jak wysiadlem z samochodu czulem taki specyficzny zapach, w jakich granicach wy zmieniacie biegi czy przed docisnieciem gazu calkowicie odpuszczacie sprzeglo czy plyynie przechodzicie na dodawanie gazu. zaznaczam ze przy spokojnych zmianach pomimo bardzoo szybkiej jazdy tego zapachu nie ma. czekam na porady:–)

Opisywany dźwięk naciąganej sprężyny jest słyszalny w ciszy.
Przy normalnej jeździe gaz dodaję płynnie dopiero praktycznie po puszczeniu sprzęgła, ponieważ jak już było pisane bierze ono pod koniec. Jeśli to będziesz robił dużo wcześniej to istnieje możliwość przypalania sprzęgła, zwłaszcza jeśli konkretnie "depczesz w gaz", i stąd może być ten zapach. U mnie nic takiego nie występuje.

super bo martwilem sie ze ten dzwiek to cos nie halo:–), a z uzywaniem sprzegla od dzisiaj zaczynam nie szalec:–) , i odpuszczac prawie na koncu dodajac gaz:–)

No niestety sprzęgło jest specyficzne i nie trudno podczas zmiany biegów właśnie albo o przypalenie albo o szarpanie. Trzeba je dobrze wyczuć, aby szybko i jednocześnie płynnie zmieniać biegi a nie jest to takie łatwe.