Niepokojące odgłosy przy hamowaniu po naprawie blacharskiej – prośba o opinie.

Cześć,
Mam jeszcze jedno pytanie nie związane z głównym tematem.
Mianowicie po odebraniu samochodu od blacharza przy hamowaniu mam dziwny dźwięk i jakby bicie w tylnych kołach. Coś jakbym złapał kapcia, ale tylko gdy hamuje.
Blacharza poprosiłem przy okazji prac blacharskich o sprawdzenie tarcz i klocków.
Gdy mu powiedziałem o tym mówił że to normalne gdy samochód stoi prawie miesiąc czasu. Jednak ja jeżdżę nim już drugi dzień i cały czas jest ten dźwięk. Wcześniej, gdy samochód stał jakiś czas nieużywany, to dźwięk na tarczach był inny tzn. nie było takiego bicia w kołach, tylko jakiś pisk lekki.
Czy Waszym zdaniem trzeba gdzieś z tym podjechać i sprawdzić?
Czy samo powinno ustać po kilku dniach?
Mam jeszcze jedno pytanie nie związane z głównym tematem.
Mianowicie po odebraniu samochodu od blacharza przy hamowaniu mam dziwny dźwięk i jakby bicie w tylnych kołach. Coś jakbym złapał kapcia, ale tylko gdy hamuje.
Blacharza poprosiłem przy okazji prac blacharskich o sprawdzenie tarcz i klocków.
Gdy mu powiedziałem o tym mówił że to normalne gdy samochód stoi prawie miesiąc czasu. Jednak ja jeżdżę nim już drugi dzień i cały czas jest ten dźwięk. Wcześniej, gdy samochód stał jakiś czas nieużywany, to dźwięk na tarczach był inny tzn. nie było takiego bicia w kołach, tylko jakiś pisk lekki.
Czy Waszym zdaniem trzeba gdzieś z tym podjechać i sprawdzić?
Czy samo powinno ustać po kilku dniach?