Zawieszenie – czy faktycznie takie dobre?
Ja miałem w sobotę "próbkę" z hamowania awaryjnego. Wyprzedzany przeze mnie samochodzik nagle zaczął omijać "bawiącego się" na drodze pieska.... zajeżdżając mi drogę;/ Cóż było robić, pedał w podłogę. Faktycznie M3 jakby troszkę "myszkowała" po drodze, ale było to zapewne spowodowane ruchem kierownicy w lewo celem "szukania" wolnego miejsca na zawężającym się pasie pomiędzy krawędzią jezdni a zamykającą mnie c4. Mazda przy tym nie zachowywała się jakoś nieprzewidywalnie, żadnych niespodzianek. Uważam, że zawieszenie jest bardzo dobrze zestrojone. Jeździ się dużo lepiej niż fordem focusem 1.8 tdci.
A może podczas tamtego hamowania odruchowo skręciłeś kierownicę, może były wady nawierzchni, jakaś plama oleju?
A może podczas tamtego hamowania odruchowo skręciłeś kierownicę, może były wady nawierzchni, jakaś plama oleju?
Ja wybieram sprzęty, a Żona kolorki :D
Ja osobiście miałem już wiele sytuacji ostrego, awaryjnego hamowania ale zaobserwowałem, że nie każde awaryjne i ostre hamowanie według mnie powoduje zadziałanie systemu ESS a równocześnie z nim asystenta hamowania BA. Można to łatwo zidentyfikować ponieważ na desce rozdzielczej zaczynają migać obie lapki kierunkowskazów wraz z odgłosem tykania. Dopiero wtedy Panowie przekonałem się na własnej skórze czym według mojego samochodu jest sytuacja awaryjnego hamowania Jeździłem już wieloma samochodami ale tak nie hamował jeszcze żaden. Uczucie jest takie jakby dosłownie rzucał kotwice i zapewniam, że był przy tym bardzo stabilny i pewny. Dodam, że ten system nigdy nie załączył mi się podczas ostrych hamowań przy niższych prędkościach do 100 km/h a owa sytuacja miała miejsce przy predkości rzędu 150 km/h.
Co do zarzucania tyłem bardzo mnie to dziwi ponieważ nasze Mazdy są wyposażone w układ ABS z EBD czyli rozdziałem siły hamowania na poszczególne koła oraz w układ stabilności toru jazdy DSC które powinny właśnie przeciwdziałać takim efektom. No cóż może rzeczywiście podczas hamowania awaryjnego były jakieś gwałtowne ruchy kierownicy lub też stan nawierzchni był jak to w Polsce niespecjalny
Co do zarzucania tyłem bardzo mnie to dziwi ponieważ nasze Mazdy są wyposażone w układ ABS z EBD czyli rozdziałem siły hamowania na poszczególne koła oraz w układ stabilności toru jazdy DSC które powinny właśnie przeciwdziałać takim efektom. No cóż może rzeczywiście podczas hamowania awaryjnego były jakieś gwałtowne ruchy kierownicy lub też stan nawierzchni był jak to w Polsce niespecjalny
Japan – the best producer in the world !
Moją Mazdę 3 (2.0) mam już od 2 lat, w tym czasie nastukałem 50K km w tym bardzo dużo na autostradach. Przynajmniej 3x zdarzyło mi się załączyć system awaryjnego hamowania, w tym z prędkości sporo przekraczających 100km/h. Bazując na tym doświadczeniu muszę powiedzieć, że hamulce to jeden z największych zalet mojego samochodu. Są bardzo skuteczne i w 100% stabilne, samochód zawsze jedzie, podczas hamowania, tak jak się tego spodziewam.
b0rderline->Nie wiem dlaczego spotkałeś się z takim zachowaniem auta. Zgadzam się z przedmówcami, że w zakręcie (zwłaszcza szybkim) ostre hamowanie zawsze będzie skutkować niestabilnym zachowaniem pojazdu. Nierówna nawierzchnia też nie pomaga. Ogólnie, samochód, jego rozkład mas w danym momencie, trzeba czuć (nie piszę tu do Ciebie b0rderline tylko tak ogólnie).
b0rderline->Nie wiem dlaczego spotkałeś się z takim zachowaniem auta. Zgadzam się z przedmówcami, że w zakręcie (zwłaszcza szybkim) ostre hamowanie zawsze będzie skutkować niestabilnym zachowaniem pojazdu. Nierówna nawierzchnia też nie pomaga. Ogólnie, samochód, jego rozkład mas w danym momencie, trzeba czuć (nie piszę tu do Ciebie b0rderline tylko tak ogólnie).
- Od: 20 paź 2009, 15:12
- Posty: 45
- Skąd: Genewa
- Auto: 2009 Mazda 3 2.0 MZR DISI
przebieg: 65000km
to ja jeszcze tytułem jednego suplementu.
Po zmianie kół na zimowe (felga 16 i wyższy profil opony) zawieszenie zyskało nie tylko na komforcie, ale także na stabilności. Okazuje się więc, że wady o których pisałem są efektem kombinacji zawieszenia i 17 calowych kół o niskim profilu.
Po zmianie kół na zimowe (felga 16 i wyższy profil opony) zawieszenie zyskało nie tylko na komforcie, ale także na stabilności. Okazuje się więc, że wady o których pisałem są efektem kombinacji zawieszenia i 17 calowych kół o niskim profilu.
Ciekaw jestem jakim cudem na wyzszej oponie auto jest stabilniejsze? Chyba, ze mowa o jezdzie np. po "kocich lbach".
radzi89 napisał(a):Ciekaw jestem jakim cudem na wyzszej oponie auto jest stabilniejsze? Chyba, ze mowa o jezdzie np. po "kocich lbach".
mówię o jeździe po nierównościach przy większych prędkościach. Od tego się cały wątek zaczął ;–)
No niestety w takich warunkach bezpieczniejsze jest miekkie zawieszenie i opona jak balon. Na cale szczescie drogi sie poprawiaja i mozna w miare normalne sie poruszac samochodem – przynajmniej w okolicy Szczecina.
jeżdżę sobie już 2 tydzień na tych 16-tkach i powiem Wam, że zaczynam się zastanawiać, czy z taką wielkością felg już nie zostać na dłużej. Na 17-tkach z niskim profilem opony trójka jest dla mnie zbyt nerwowa. Oczywiście, zimowe opony też trochę wpływają na właściwości jezdne, ale nie wiem, czy nie kupić na te fele letnich continentali, a komplet 17-tek z oponami sprzedać. Czy ktoś z Was myślał o tym samym ?:)
Ja co prawda zimowe nadal 17", ale rzeczywiście na zimowych auto na naszych polskich "drogach" dużo bardziej przyjemne i komfortowe się zrobiło...
- Od: 4 sty 2005, 12:28
- Posty: 69
- Skąd: Kraków
- Auto: 6 2.0 ON/136KM Sport03'
3 2.0 Pb/151KM Sport 12'
3 2.0 Pb/151KM Sport 14'
6 2.5 Pb/192KM GT 15'
Bardziej miękka guma więc to całkiem logiczne. A jeśli do tego dodać większy profil to efekt się potęguje. Co do 17" to oczywiście inny komfort ale również inny wygląd samochodu i prowadzenie zwłaszcza w lecie w trasie
Japan – the best producer in the world !
b0rderline napisał(a):jeżdżę sobie już 2 tydzień na tych 16-tkach i powiem Wam, że zaczynam się zastanawiać, czy z taką wielkością felg już nie zostać na dłużej. Na 17-tkach z niskim profilem opony trójka jest dla mnie zbyt nerwowa. Oczywiście, zimowe opony też trochę wpływają na właściwości jezdne, ale nie wiem, czy nie kupić na te fele letnich continentali, a komplet 17-tek z oponami sprzedać. Czy ktoś z Was myślał o tym samym ?:)
A to już zależy od tego co kto preferuje...ja myślałem, ale o zamianie na 18-ki choć tak prawdę mówiąc rozsądnym kompromisem są 17-ki. Felgi 16 calowe, może i komfortowe, ale moim zdaniem wizualnie stanowczo za małe do tego auta.
Octavia jest nieźle zestrojona na polskie drogi, ale przede wszystkim ma trochę gąbczasty (choć i tak niezły na tle konkurencji) układ kierowniczy i brak jej ogłady w tłumieniu nierówności. Dziury skutecznie wsiąkają w zawieszenie, jednak pasażerowie o tym wiedzą i to słyszą.
Mazda jest w mojej ocenie mniej sprężysta, bardziej zwarta i ma więcej pewności siebie (w czym również zasługa lekkiej konstrukcji). Oba auta zyskują dzięki wielowahaczowemu tylnemu zawieszeniu, które lepiej prowadzi koła tylnej osi w ciasnych łukach o falistej nawierzchni.
(no i jak ktoś zauważył, spora tu zasługa rozmiaru i typu zastosowanych opon)
Ta nadsterowność występuje w zakręcie po gwałtownej zmianie obciążenia, na przykład przy odjęciu gazu. Jak ktoś już zdążył napisać, taka natura układu jezdnego Focusa. Sytuacja rzadka, ale warto wyczuć potencjał i granicę przyczepności samochodu.
Niestety, to odwieczny dylemat – niektórzy nabywcy skarżyli się na zbyt twarde zestrojenie zawieszenia w "szóstce" sprzed faceliftingu, inni byli wniebowzięci. Wiele tu zależy od rodzaju (czytajcie: jakości) nawierzchni. W ramach modernizacji Japończycy dopracowali nastawy układu jezdnego i IMHO efekt jest udany. To samo dotyczy zresztą odświeżonej "trójki". Trudno mi po pierwszych jazdach oceniać zmiany precyzji prowadzenia, jednak zarówno resorowanie, jak i praca układu kierowniczego są bardziej mięsiste, dojrzałe, przypominają modele klasy premium.
PS. B0rderline, zawsze możesz pokombinować z profilem i miękkością gumy, sięgnąc na przykład po Uniroyale w rozmiarze 205/55
Mazda jest w mojej ocenie mniej sprężysta, bardziej zwarta i ma więcej pewności siebie (w czym również zasługa lekkiej konstrukcji). Oba auta zyskują dzięki wielowahaczowemu tylnemu zawieszeniu, które lepiej prowadzi koła tylnej osi w ciasnych łukach o falistej nawierzchni.
(no i jak ktoś zauważył, spora tu zasługa rozmiaru i typu zastosowanych opon)
Ta nadsterowność występuje w zakręcie po gwałtownej zmianie obciążenia, na przykład przy odjęciu gazu. Jak ktoś już zdążył napisać, taka natura układu jezdnego Focusa. Sytuacja rzadka, ale warto wyczuć potencjał i granicę przyczepności samochodu.
Niestety, to odwieczny dylemat – niektórzy nabywcy skarżyli się na zbyt twarde zestrojenie zawieszenia w "szóstce" sprzed faceliftingu, inni byli wniebowzięci. Wiele tu zależy od rodzaju (czytajcie: jakości) nawierzchni. W ramach modernizacji Japończycy dopracowali nastawy układu jezdnego i IMHO efekt jest udany. To samo dotyczy zresztą odświeżonej "trójki". Trudno mi po pierwszych jazdach oceniać zmiany precyzji prowadzenia, jednak zarówno resorowanie, jak i praca układu kierowniczego są bardziej mięsiste, dojrzałe, przypominają modele klasy premium.
PS. B0rderline, zawsze możesz pokombinować z profilem i miękkością gumy, sięgnąc na przykład po Uniroyale w rozmiarze 205/55
Globy napisał(a):Trudno mi po pierwszych jazdach oceniać zmiany precyzji prowadzenia, jednak zarówno resorowanie, jak i praca układu kierowniczego są bardziej mięsiste, dojrzałe, przypominają modele klasy premium.
no właśnie, trochę tej dojrzałości, stabilności i pewności brakuje.
Pytanie do Was: czy czujecie się pewnie w waszych trójkach na krętej, szybkiej drodze przy dużych prędkościach (150 km/h i więcej).
Wracając przez Niemcy, jadąc na Legnicę jest taki odcinek krętej drogi i choć bardzo chciałem, to zabrakło mi odwagi, by się trzymać w peletonie za audi A4 i (sic!) skodą Yeti! Miałem po prostu wrażenie, że jestem już na granicy i auto zaraz wyleci z drogi. Pytanie do Was, czy macie podobne odczucia?
Nigdy w M3 Moze po prostu masz jakies slabe oponki ? Zarowno MPS BL jak izwykla BK prowadza sie genialnie i kolega w audi a3 2.0 T na rondach i lukach nie moze dotrzymac mi kroku...
radzi89 napisał(a):Nigdy w M3 Moze po prostu masz jakies slabe oponki ? Zarowno MPS BL jak izwykla BK prowadza sie genialnie i kolega w audi a3 2.0 T na rondach i lukach nie moze dotrzymac mi kroku...
opony na pewno mają na to wpływ. Nie przekonują mnie te Toyo montowane oryginalnie
letnie Toyo faktycznie nie są zbyt rewelacyjne. Na szczęście albo w tym, no góra w przyszłym roku zostaną wymienione na coś lepszego, prawdopodobnie Dunlop SP Sport
Power is nothing without control
http://www.4kolkaszczescia.pl
http://www.4kolkaszczescia.pl
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości