Szum (hałas) z tyłu Mazdy 3 sedan.

Witam Wszystkich,
Miesiąc temu stałem się szczęśliwym (mam nadzieję) posiadaczem Mazdy 3 sedan. Madzia wygląda .... tak jak powinien wyglądać samochód – piękna linia, piękna linia i piękna linia
Nie cieszyłem się zbyt długo nowym nabytkiem bo pojechałam zagranicę na urlopik (starym samochodem) a Madzia została w garażu. Wczoraj odbyłem dłuższą jazdę do Gorzowa Wlkp. drogą S-3, stała prędkość 120-130km/h i powiem Wam szczerze nie wiem co o tym myśleć: przy prędkości powyżej 90-100km/h hałas dochodzący z tyłu (odbieram go jakby dochodził z komory bagażnika) jest nie do zaakceptowania !
Brzmi tak jakby coś wchodziło w rezonans. Zatrzymałem się spojrzałem do bagażnika a tam praktycznie oprócz tapicerek bocznych i podłogi (wszystkie cienkie jak kartka papieru) gołe blachy, jak spojrzałem na górę (po włożeniu głowy do bagażnika) – goła blacha. Jutro umówię się na wizytę w ASO niech spojrzą na tą sprawę – mam nadzieję, że nie powiedzą – "ten typ tak ma".
Początkowy zachwyt powoli przeradza się w koszmar....
Już sam nie wiem co o tym myśleć, może dodatkowe wygłuszenie??? Ale w tej klasie samochodu nie powinno mieć to miejsce!!!! Może poprzedni właściciel wyciągnął jakieś dodatkowe wygłuszenie?
Czy właściciele "trójek" sedan mają podobne wrażenia? Może ten kufer działa jak pudło rezonansowe? Autko młode jeszcze na gwarancji więc z mechaniką nie powinno być problemu...
Czy ktoś z Was miał podobne problemy?
Miesiąc temu stałem się szczęśliwym (mam nadzieję) posiadaczem Mazdy 3 sedan. Madzia wygląda .... tak jak powinien wyglądać samochód – piękna linia, piękna linia i piękna linia
Nie cieszyłem się zbyt długo nowym nabytkiem bo pojechałam zagranicę na urlopik (starym samochodem) a Madzia została w garażu. Wczoraj odbyłem dłuższą jazdę do Gorzowa Wlkp. drogą S-3, stała prędkość 120-130km/h i powiem Wam szczerze nie wiem co o tym myśleć: przy prędkości powyżej 90-100km/h hałas dochodzący z tyłu (odbieram go jakby dochodził z komory bagażnika) jest nie do zaakceptowania !
Brzmi tak jakby coś wchodziło w rezonans. Zatrzymałem się spojrzałem do bagażnika a tam praktycznie oprócz tapicerek bocznych i podłogi (wszystkie cienkie jak kartka papieru) gołe blachy, jak spojrzałem na górę (po włożeniu głowy do bagażnika) – goła blacha. Jutro umówię się na wizytę w ASO niech spojrzą na tą sprawę – mam nadzieję, że nie powiedzą – "ten typ tak ma".
Początkowy zachwyt powoli przeradza się w koszmar....
Już sam nie wiem co o tym myśleć, może dodatkowe wygłuszenie??? Ale w tej klasie samochodu nie powinno mieć to miejsce!!!! Może poprzedni właściciel wyciągnął jakieś dodatkowe wygłuszenie?
Czy właściciele "trójek" sedan mają podobne wrażenia? Może ten kufer działa jak pudło rezonansowe? Autko młode jeszcze na gwarancji więc z mechaniką nie powinno być problemu...
Czy ktoś z Was miał podobne problemy?