Klub MazdaSpeed

Małe pytanko odnośnie tempomatu i jazdy z górki: czy jadąć z górki na tempomacie ustawionym na np 70 km/h jeśli prędkość z powodu pochyłości zacznie wzrastać to czy aby przychamować auto zostaną użyte hamulce i czy zapalą się światła stopu?

A wiesz, że nigdy nie zwracałem na to uwagi ... Jak nie zapomnę to sprawdzę to jutro, o ile do tego czasu ktoś nie odpowie. Zastanawiam się tylko jak w pojedynkę można w ciągu dnia, z zza kierownicy, zaobserwować działanie światła stopu ... może poświata z trzeciego stopu będzie widoczna .. zobaczymy

Z tego co pamiętam tempomat nie używa hamulca. Po przekroczeniu prędkości o ileś tam się wyłącza (podobnie pod górkę, jak będzie za wolno i nie będzie miał "siły" przyspieszać).

Raczej się nie zapalą... raczej hamuje silnikiem...

też tak myślę że hamowanie odbywa się w głównej mierze silnikiem, może przy większych pochyłościach dołączają hamulce, ale.. to tyl;ko moje przypuszczenia

Na ile mogłem to sprawdziłem, tzn górka nie była potężna
Nastawiłem przed zjazdem z górki ok. 55-60 km/h na 4 biegu, w czasie zjazdu auto rozpędziło się do ok. 75 km/h. Hamowanie jedynie silnikiem, jak przy normalnej jeździe z górki bez gazu, światła nie reagują. Czy jest granica, przy której tempomat się wyłącza lub dołączają się hamulce? Tego nie wiem, nigdy nie sprawdzałem, ale nie sądzę.