Klub MazdaSpeed

Witam serdecznie,

od 4 miesiecy jestem szczesliwa wlascicielka fantastycznej Mazdy 3. Od jakiegos czasu martwi mnie jeden problem a mianowicie w samochodzie po kilku godzinach "stania na parkingu" zapalaja sie swiatla wewnetrzne. Z pewnoscia nie zostawilam ich wlaczonych, bo wielokrotnie sprawdzalam, a co wiecej w nocy wygladalam czy stoi na parkingu wiec z pewnoscia zauwazylabym wlaczone swiatla przednie i srodkowe (wewnatrz). Zastanawiam czy to jakas przypadlosc, ktora sie zdarza czy tez mam wielbiciela, ktory sobie ze mna zartuje czy tez jakas proba kradziezy .... Samochod zamykany itd. Nie wiem co o tym myslec ... Prosze o rade.

Pozdrawiam serdecznie
Johuana

Na metodach kradzieży się nie znam. Ale fakt zapalania się świateł samoczynnie jest dośc dziwny. Proponuję Ci podjechać do serwisu aby posrawdzali napięcia. U mnie samoczynnie, czasami po wyjściu z samochodu czy po zamknięciu zapalają się LEDy do jazdy dziennej. Ale jest to kilkanaście sekund i gasną. Nie jest to problem, ale widać właśnie wtedy pojawia się jakieś więkse napięcie i są zapalane. Może u Ciebie również się tak dzieje tylko, że odpala Ci światła. Podjedź do serisu i niech się męczą Daj znać co wyszło!

Najpierw wyłącz je całkowicie i sprawdź czy się zapalają

–> BL

Witaj Johuana,
Z całą pewnością nie jest to przypadłość, która się zdarza a tym bardziej nie jest normą. Jedyne sensowne, choć nie odkrywcze rozwiązanie, jakie mogę Ci polecić z uwagi na to, że posiadasz nowe auto, to umówić się na wizytę w ASO a „po zabiegu” oczywiście opisać wszystko na forum o czym niestety spora część, by nie rzec większość, pytających o rady później jakoś zapomina

Tylko wewnętrzne? One przecież zapalają się tylko w określonych sytuacjach – tryb auto (otwarcie drzwi mechaniczne, otwarcie auta z pilota jeszcze przed otwarciem drzwi mechanicznie za klamkę i przy wyciągnięciu kluczyka ze stacyjki.
W tybie wyłączonych nie zapalając się wcale, a włączonych palą cały czas...

Moim zdaniem to coś poważnego i pilnie to trzeba wyjaśnić. Może być też tak, że auto reaguje na obcy kluczyk i się otwiera na czyjś sygnał radiowy – wtedy w ramach powitania zapala się oświetlenie wewnętrzne. Jeśli auta nikt nie otworzy mechanicznie za klamkę, to po 30 sekundach pojazd się zarygluje i alarm uzbroii sam, a chwile wcześniej ów ośiwetlenie samo się zgasi, ale to trzeba sprawdzić!
Chyba, że światła Ci się zapalają i jak przychodzisz to świecą cały czas – wtedy coś z instalacją jest nie tak.

Najlepsze jest to, że ludzie piszą o problemach (13 październik) a potem nie dają znać jak sprawa się zakończyła ( czy to olali)

tomeq83 napisał(a):Najlepsze jest to, że ludzie piszą o problemach (13 październik) a potem nie dają znać jak sprawa się zakończyła ( czy to olali)

No niestety...

Już apelowałem do "ludu", aby w miarę możliwości przedstawiać również "finał" opisywanych problemów, ale niestety odzew jest mizerny