Witam wszystkich!
Ostatnio podczas jazdy niestety spod kol poprzedzajacego mnie samochodu wylecial drobny kamien, ktory uderzajac w maske spowodowal niewielki ale zawsze odprysk lakieru. Nic wiecej z maska sie nie stalo (zadnego wgniecenia) oprocz tego malego odprysku – odpadl tylko fragment koloru i elegancko widac podklad lakierniczy. Czy ktos z Was wykonywal takie drobne naprawy lakiernicze w autoryzowanej lakierni Mazdy? Na pewno nie zamierzam malowac calej maski i zastanawiam sie czy jest jakis inny sposob usuniecia usterki. Swoja droga taki odprysk lakieru w sytuacji gdy nie ma nawet wgniecenia jest dosc dziwny... Co myslicie?
Pozdr
Drobne korekty lakiernicze
Strona 1 z 1
Ja używam oryginalnego lakieru Mazdy w małej butelce, do tego jest pędzelek jak w lakierze do paznokci i na bieżąco uzupełniam odpryski. Ten lakier schnie 5 minut i w razie potrzeby można nałożyć następną warstwę. Ale to tylko na małe odpryski. W USA rzadko który samochód osobowy posiada chlapacze, więc drobne kamyki lecą na maskę dość często jeśli nie trzyma się odległości.
- Od: 12 wrz 2010, 22:33
- Posty: 10
- Skąd: Chicago
- Auto: 2010 Mazda MAZDA3 i Sport Sedan
2.0L DOHC EFI 16-VALVE I4
5 Spd Automatic
Miałem kilka odprysków od kamyków (w czasie mycia i woskowania dosyć dokładnie je wyłapuję), ale wyglądało na to, że podkład był nieruszony, dlatego też nic z nimi nie robiłem. Przyszło jednak paskudne uderzenie spod jakiejś ciężarówki, które uszkodziło i podkład, więc zdecydowałem się kupić ten oryginalny lakier zaprawkowy coby "ruda" się nie wdała. 2 buteleczki po 9 ml (baza i klar) – nie wiem jak na cenę wpłynął lakier metalic, ale kosztowało mnie to całe 50 zł. ..... Parę tygodni po tej kosmetyce miałem stłuczkę i jutro będę miał okazję ocenić jakość lakierowania w ASO, jak i roboty ...
Kolego wercyngetoryx widzę, że jesteś z małopolski, a ja właśnie zgłosiłem szkodę do AC po gradobicu.
Co prawda dużych wgnieceń nie ma ale co dziwne na masce odprysnął lakier i pięknie z pod spodu czarnego wystaje mi biały podkład.
Jak już będziesz po lakierowaniu w Andorze (bo pewnie tam będziesz robił) daj znać jak się uporali z tym problemem górale z KNT
Ja zakładam, że wymienię maskę na nową, ale jednak dach też trzeba będzie poprawić, wiec bez lakierowania się nie obejdzie
Pozdrawiam
Co prawda dużych wgnieceń nie ma ale co dziwne na masce odprysnął lakier i pięknie z pod spodu czarnego wystaje mi biały podkład.
Jak już będziesz po lakierowaniu w Andorze (bo pewnie tam będziesz robił) daj znać jak się uporali z tym problemem górale z KNT
Ja zakładam, że wymienię maskę na nową, ale jednak dach też trzeba będzie poprawić, wiec bez lakierowania się nie obejdzie
Pozdrawiam
- Od: 4 sty 2005, 12:28
- Posty: 69
- Skąd: Kraków
- Auto: 6 2.0 ON/136KM Sport03'
3 2.0 Pb/151KM Sport 12'
3 2.0 Pb/151KM Sport 14'
6 2.5 Pb/192KM GT 15'
Na drobne odpryski, typowe dla uderzeń małych kamyków podczas jazdy, przypadkowych uderzeń drzwiami o ścianę garażu lub (co gorsza) o samochód sąsiada na parkingu polecam ten oryginalny mazdowski sztyft z lakierem – sprawdza się znakomicie. Kwestia podania kodu lakieru i zamówienia go u delaera. O ile dobrze pamiętam to koszt ok. 30 pln. Nie polecałbym jednak lakierowania tych odprysków oryginalnie dołączonym pędzlem. Ma on średnicę o wiele większą niż typowe odpryski i lakier „rozmaże się” wokół odprysku.
Ja osobiście „zakrapiam” te odpryski kropelką lakieru uformowaną na końcówce wykałaczki i wykorzystuję w ten sposób napięcie powierzchniowe cieczy. Kropla lakieru po zetknięciu się z kraterem odprysku wypełnia go całkowicie i bardzo dokładnie. Przed całą operacją odtłuszczam oczywiście naprawiana powierzchnię – najlepiej nadaje się do tego benzyna ekstrakcyjna.
Ja osobiście „zakrapiam” te odpryski kropelką lakieru uformowaną na końcówce wykałaczki i wykorzystuję w ten sposób napięcie powierzchniowe cieczy. Kropla lakieru po zetknięciu się z kraterem odprysku wypełnia go całkowicie i bardzo dokładnie. Przed całą operacją odtłuszczam oczywiście naprawiana powierzchnię – najlepiej nadaje się do tego benzyna ekstrakcyjna.
Scobel, wiadome, że wielkość narzędzia zależy od rozmiarów uszkodzenia
.... tak jak pisałem – lakier metalic 50zł (cena – marzec 2011). Może w różnych ASO nawet takie drobiazgi są w różnych cenach.
Silo ... auto debrane
. Tak, trafiłeś z miejscem naprawy – całość robiona w Anndorze (naprawy mechaniczne w Krakowie, a lakierowanie robią tylko w Bukowinie). Przednie błotniki i zderzak były lakierowane od zera + cieniowanie drzwi. Na pierwszy rzut oka robota zrobiona elegancko
. Jak za kilka dni będę mył auto to dokładnie obaczę pod różnymi kątami czy znajdę coś, do czego można mieć uwagi ... na chwile obecną uwag brak. Co do wgniotek w karoserii – miałem na drzwiach dwie wielkości paznokcia (ktoś pod marketem miał rozmach przy otwieraniu swoich drzwi) usunęli je tak, że nie pozostał ślad
...
Silo ... auto debrane
Milanista napisał(a):Swoja droga taki odprysk lakieru w sytuacji gdy nie ma nawet wgniecenia jest dosc dziwny... Co myslicie?
To normalne. Niestety, zwłaszcza na naszych drogach, spotka to prędzej czy później każdego. U siebie mam już sporo takich odprysków na zderzaku, ale są również i na reflektorach. Cóż, takie życie...

wercyngetoryx napisał(a):Scobel, wiadome, że wielkość narzędzia zależy od rozmiarów uszkodzenia.... tak jak pisałem – lakier metalic 50zł (cena – marzec 2011). Może w różnych ASO nawet takie drobiazgi są w różnych cenach.
Silo ... auto debrane. Tak, trafiłeś z miejscem naprawy – całość robiona w Anndorze (naprawy mechaniczne w Krakowie, a lakierowanie robią tylko w Bukowinie). Przednie błotniki i zderzak były lakierowane od zera + cieniowanie drzwi. Na pierwszy rzut oka robota zrobiona elegancko
. Jak za kilka dni będę mył auto to dokładnie obaczę pod różnymi kątami czy znajdę coś, do czego można mieć uwagi ... na chwile obecną uwag brak. Co do wgniotek w karoserii – miałem na drzwiach dwie wielkości paznokcia (ktoś pod marketem miał rozmach przy otwieraniu swoich drzwi) usunęli je tak, że nie pozostał ślad
...
Jak to wyglądało z kosztami? Mam od tygodnia moja M3, ale na lakierze biała perła strasznie widać z bliska każdy maleńki odprysk. Niestety robię dziennie 180 km, więc przez całą trasę norma, że ktoś mnie wyprzedzi lub kamień odpryśnie na lakier. Co polecacie w takim wypadku? Wstawię jutro zdjęcia.
Ja po odebraniu samochodu od lakiernika (wymieniał mi zderzak [jaki?] oraz malował przedni po stuczce)
jeszcze nigdy nie miałem takiego ładnego i lsniacego lakieru na samochodzie.
Z drugiej strony niestety pokazalo to cale mnustwo uszkodzen lakieru na masce, drobne dziurki prawdopodobnie od kamieni ale jest ich sporo. Nigdy wczesniej nie widzialem ich wiec się bardzo zdziwiłem odbierając samochód.
Inne drobne rysy które też nie byly widoczne teraz się pojawiły na drzwiach, zastanawiam się czy to efekt wypolerowania dokładnie samochodu.
Pytałem o cene poprawki drzwi to powiedziano mi że 500zł biorą za lakierowanie jednego elementu.
Jakie ceny są u Was?
jeszcze nigdy nie miałem takiego ładnego i lsniacego lakieru na samochodzie.
Z drugiej strony niestety pokazalo to cale mnustwo uszkodzen lakieru na masce, drobne dziurki prawdopodobnie od kamieni ale jest ich sporo. Nigdy wczesniej nie widzialem ich wiec się bardzo zdziwiłem odbierając samochód.
Inne drobne rysy które też nie byly widoczne teraz się pojawiły na drzwiach, zastanawiam się czy to efekt wypolerowania dokładnie samochodu.
Pytałem o cene poprawki drzwi to powiedziano mi że 500zł biorą za lakierowanie jednego elementu.
Jakie ceny są u Was?
Nie prawda. Nie wszystkie rysy się zlikwiduje polerką. Co najwyżej trochę zamaskuje,dobry lakiernik z pewnością sobie da radę.
-
rav 75
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości