Strona 1 z 5

Maestro – temp

PostNapisane: 9 cze 2013, 23:23
przez maestro
Jak niektórzy pewnie wiedzą dzisiaj ulewy podtopiły trochę Warszawę, pech chciał że ja byłem akurat w centrum i przedzierałem się Madzią przez duże kałuże... (do wysokości krawężnika)
Po tym czasie Madzia straciła moc, co zrobić w takim przypadku ??

PostNapisane: 10 cze 2013, 06:15
przez KMBak
Szybko do serwisu. Czas działa tu na niekorzyść. Trzeba sprawdzić co zalane...

Re: Mazda3 (BL) – Szybkie pytania

PostNapisane: 10 cze 2013, 15:30
przez ZOOMik
Maestro, to Ty się jeszcze pytasz co robić?! Wal chłopie do serwisu i to pędzikiem ;)

PostNapisane: 10 cze 2013, 15:36
przez maestro
ZOOMik napisał(a):Maestro, to Ty się jeszcze pytasz co robić?! Wal chłopie do serwisu i to pędzikiem ;)

Już wiem co się stało... Coś się dzieje z katalizatorem/filtrem cząstek stałych (jest zapchany).

Re: Mazda3 (BL) – Szybkie pytania

PostNapisane: 10 cze 2013, 16:41
przez ZOOMik
Czarno to widzę...nie chcę krakać, ale mogłeś załatwić go sobie na amen – nie jestem specem, ale od gwałtownego schłodzenia w głębokiej kałuży, chyba może się rozpiep... Tak czy siak jak pisałem serwis. Trzymamy kciuki, żeby to nie było jednak nic poważnego i kosztownego.

PostNapisane: 10 cze 2013, 22:44
przez maestro
ZOOMik napisał(a):Czarno to widzę...nie chcę krakać, ale mogłeś załatwić go sobie na amen – nie jestem specem, ale od gwałtownego schłodzenia w głębokiej kałuży, chyba może się rozpiep... Tak czy siak jak pisałem serwis. Trzymamy kciuki, żeby to nie było jednak nic poważnego i kosztownego.

Jest opcja usunięcia lub zamiany na używany filtr cząstek stałych, ale problem może powrócić, a po usunięciu nie.

Spadek mocy / ostatecznie silnik przestał odpalać

PostNapisane: 18 cze 2013, 22:55
przez maestro
Witajcie, pierwszy raz spotykam się z takim objawem w Madzi który trwa już 2 tygodnie, a obecni mechanicy nie mogą ustalić co się stało.
Problem jest taki że na biegach 3,4,5 od 2-3 tyś obrotów auto ciągnie jak powolny fiat 126p, dopiero od 3 tys do 4,5 tys ciagnie mocniej.
Podłączany był pod komputer Bosha ale błedów brak, turbina była ogladana i nic nie jes połamane i działa turbo. Gdzie szukać rozwiązania problemu ?

Re: Spadek mocy auta

PostNapisane: 24 cze 2013, 23:24
przez ZOOMik
No i jak tam, rozwiązałeś problem?
Miało to jakiś związek z tym "zamoczeniem"?
Zacząłeś coś w innym miejscu o błędzie DPF-a pisać i co?

PostNapisane: 25 cze 2013, 19:33
przez maestro
Uszkodzony DPF i elektrozawór turbiny zepsuty <płacze>

Re: Spadek mocy auta

PostNapisane: 25 cze 2013, 22:48
przez ZOOMik
No to lipa wyszła :(
Napisz dla potomnych jak już się z tym uporasz...jak i co, jakie koszty.

PostNapisane: 29 cze 2013, 09:54
przez maestro
Po wymianie elektrozaworu turobiny i usunieciu DPFa Madzia dalej nie ma mocy na niskich obrotach (do około 3000)...
Szukamy problemu dalej.

Problem jest też z elektroniką która zle steruje turbina...

Mazda nie odpala

PostNapisane: 25 sie 2013, 21:15
przez maestro
Witajcie, wczoraj dziwna sytuacja się wydarzyła...
Podczas hamowania przy niskiej prędkości auto zgasło, i nie chciało odpalić, udałem się więc na holu do garażu.
Myślałem, że wina leży na akumulatorze (nie jeździłem autem ponad 30 dni), podładowałem go dzisiejszej nocy... I wsiadłem do auta wieczorem i staram się go odpalić i zero reakcji, auto więc utkwiło w garażu...
Czy winą może być akumulator (4 lata), czy co ? Co zrobić ? Wcześniej przed długą przerwą byłem u Auto Jaksa w celu znalezienia powodu braku mocy w aucie, powiedzieli ze wszystko mechaniczne jest ok, problem z elektroniką. Jutro miałem jechać do elektronika lecz nie pojadę, bo Madzia nie jeździ...

Re: Mazda nie odpala

PostNapisane: 25 sie 2013, 21:21
przez Ścibi85
Jeśli po 30 dniach odpaliłeś i jechałeś to raczej akumulator jest dobry. Jeśli mechanicznie jest ok to chyba należy szukać przyczyny w elektronice. Może podpięcie do komputera by pomogło. Jeśli nie chce odpalić to może immobilaiser coś się popsuł. Ehhh powodzonka... Daj znać jakie kroki podjąłeś i co było M...

Re: Mazda nie odpala

PostNapisane: 25 sie 2013, 23:03
przez ZOOMik
Widzę, że ciąg dalszy „przygód… <oczy>
Auto samo bez powodu nie zgaśnie, nawet podczas hamowania przy niskiej prędkości – już w tym momencie prawdopodobnie nastąpiła awaria i akumulator nie ma z tym nic wspólnego – po tej dłużej przerwie przecież uruchomiłeś auto i jechałeś, jak słusznie zauważył Ścibi85, a później go jeszcze ładowałeś. Nie masz wyjścia…znów musisz odwiedzić serwis :|

PostNapisane: 25 sie 2013, 23:25
przez maestro
Wczoraj podczas odpalania charakterystyczne było to że licznik wskazywał 220km/h podczas odpalania auta...
Jutro trzeba auto na hol zabrać lub mechanika wezwać i niech zobaczy co i jak.

Re: Mazda nie odpala

PostNapisane: 25 sie 2013, 23:39
przez ZOOMik
Podobne objawy mogą towarzyszyć próbie uruchamiania przy "słabym aku", ale skoro jednak "odpaliłeś" to mimo wszystko powinieneś już jechać, alternator pracuje, bateria się podładowała, więc w trakcie nie powinien Ci zgasnąć "na amen". No chyba, że zbieg okoliczności i w międzyczasie coś innego padło(?)...piszesz o jakimś problemie z elektroniką, więc wszystko możliwe...to tylko gdybanie a i tak musisz udać się...wiesz gdzie.

PostNapisane: 26 sie 2013, 18:59
przez maestro
Okazało się że został zatarty silnik.
Pękła uszczelka pod wtryskiwaczem i zaczął się robić chaos w silniku...
Pewne jest że silnik idzie do wymiany lub naprawy (na chwilę obecną do naprawy, lecz jest dalej rozbierany i wszystko jest sprawdzane).

Czeka mnie ciężka walka z przywróceniem sprawności auta...

Re: Mazda nie odpala

PostNapisane: 27 sie 2013, 19:23
przez ZOOMik
Czy wcześniej nic nie zdradzało, że coś z silnikiem jest nie tak?
Serwisujesz regularnie swoją Mazdę?

PostNapisane: 27 sie 2013, 19:36
przez maestro
ZOOMik napisał(a):Czy wcześniej nic nie zdradzało, że coś z silnikiem jest nie tak?
Serwisujesz regularnie swoją Mazdę?

Mazda serwisowana regularnie, olej zmieniany często, filtry...
Brak mocy był objawem gdzie jeździłem od warsztatu do warsztatu... I nikt nie wpadł na pomysł aby zobaczyć wtryskiwacze, wokol jednego zbierała się maź od oleju która rozerwała jakaś cześć (chyba uszczelke) która wpadła do miski olejowej i auto nie dostało oleju i silnik się zatarł.


Rada dla użytkowników Mazdy diesel sprawdźcie swoje uszczelki pod wtryskiwaczami bo często padają (chyba są wadliwe, taka wada mazdy).

Re: Mazda nie odpala

PostNapisane: 27 sie 2013, 19:46
przez ZOOMik
No to akurat powszechnie wiadomo, dlatego pytałem czy serwisujesz regularnie...dziwię się, że mechanik tego w porę nie wychwycił. No cóż, szkoda, że tak wyszło...powodzenia w "walce z reanimacją Madzi".