Problem z FAP/DPF – co robić?

[Marianek]

Ku woli ścisłości diesel na zachodzie a zwłaszcza w Belgii może robić takie przebiegi.
W Belgii kraju gdzie 80% samochodów jest z silnikiem diesla opłaca się kupować takie auto lepiej jak benzynę, tańsze paliwo o 20cen, cena zakupu to niewielka różnica miedzy PB a ON. Czy przebieg faktyczny czy kręcony łatwo zweryfikować przez Car-pass oraz DSR. Fakt faktem jest ze większość aut z Belgii które trafiają do Polski sprowadzone przez handlarzy to padaki.

[Tytan]

Pojemność zbiornika płynu katalitycznego to 1.8 l

[pr00f]

Podbijam temat z nieszczęsnym filtrem, ponieważ znowu pojawiły się problemy:(
Rodzice zdecydowali się zostawić ten model i wymienić stary filtr FAP na nowy zamiennik (promocyjna cena 1000zł). Niestety filtr po zrobieniu jakiś 10tys. km uległ zapchaniu (zapaliła się kontrolka "słoneczka").

Oprócz problemów z filtrem auto sprawuje się bardzo dobrze, a rodzice lubią nim jeździć.
Zaczynam rozważać konieczność wycięcia tego dziadostwa. Co o tym myślicie?
Jeśli uważacie, że to dobry pomysł, to czy jesteście w stanie polecić jakiś warsztat z okolic Łodzi, który zrobi to w profesjonalny sposób?
pozdrawiam

[widmo82]

Co do uzupełnienia zbiornika o płyn to polecam moją fotorelację z BK. Zapewne będzie baaardzo podobna do waszych BL.
viewtopic.php?f=469&t=171627
Płyn zgodnie z serwisówką dolewa się "do przelania" co 60tyś. W sytuacji extremalnie złego przebiegu ekloatacji, mogło płynu zabraknąć wcześniej – sytuacja baaardzo sporadyczna. Niestety wielu znafcuf, stawia błędne diagnozy (np. uszkodzony czujnik poziomu płynu a realnie brak wiedzy o sposobie poprawnego zerowania wkazań poziomu płynu) w konsekwencji czego nasze auto zamienia się w tłustą skarbonkę.
Źródła problemów z FAP, czasami nalezy poszukiwać gdzieś indziej, nieszczelność układu, uszkodzony EGR itp.
Niestety wielu speców to zwykli mechanicy a tutaj potrzebna jest też wiedza elektromechanika, który poza dostępem do własciwego programu diagnostycznego, posiada również wiedzę!

[smile]

Niestety filtr po zrobieniu jakiś 10tys. km uległ zapchaniu (zapaliła się kontrolka "słoneczka").

Zapewniam Cię, że to nie filtr jest przyczyną i usuwanie go to strzał w kolano.

[pr00f]

Też uważam, że to nie filtr jest przyczyną problemów.
Wg. mnie bezpośrednią przyczyną jest zły sposób użytkowania auta, czyli:
1. Częsta jazda na krótkich dystansach.
2. Wyłączenie silnika nawet w czasie wypalania filtra (moi rodzice nie są w stanie rozróżnić kiedy auto rozpoczęło proces wypalania) Gdyby była jakaś kontrolka, która o tym informuje, to może by ułatwiło sprawę.

Bardzo proszę o dalsze rady.
pozdrawiam

[KMBak]

Ile km rocznie robi to auto??

[tomi911]

Też uważam, że to nie filtr jest przyczyną problemów.
Wg. mnie bezpośrednią przyczyną jest zły sposób użytkowania auta, czyli:
1. Częsta jazda na krótkich dystansach.
2. Wyłączenie silnika nawet w czasie wypalania filtra (moi rodzice nie są w stanie rozróżnić kiedy auto rozpoczęło proces wypalania) Gdyby była jakaś kontrolka, która o tym informuje, to może by ułatwiło sprawę.

Bardzo proszę o dalsze rady.
pozdrawiam

Nie wiem czy w Y6 tak jest, ale z innych silników wiem, że warto sobie włączyć na kompie podgląd chwilowego spalania – kiedy FAP jest "dopalany" automatycznie a samochód stoi (silnik chodzi na biegu jałowym) to spalanie jest wyższe niż zwykle. Tylko nie wiem czy jest podawane w BL spalanie podczas postoju w L/h (w BK nie ma, więc sposób nie przydatny).

[KMBak]

Tylko nie wiem czy jest podawane w BL spalanie podczas postoju w L/h (w BK nie ma, więc sposób nie przydatny).

Nie ma.

[widmo82]

Żeby auto padło przez FAP to musialby robic WYŁĄCZNIE przez te 10000km odcinki poniżej 20-30km. FAP ma to do siebie, że niezaleznie czy jedziemy na 2 czy 5 to i tak się wypali jesli rozgrzał się silnik a auto nie zostało zgaszone przez ok 10min (wersja ekstremalna). Oczywiście jeśli zachowane są sprzyjajace warunki tzn. stała prędkość 4-5bieg i niezbyt wysokie obroty. Tak, nie można pałować podczas niewymuszonego wypalania trybem serwisowym.

[tomi911]

Tylko nie wiem czy jest podawane w BL spalanie podczas postoju w L/h (w BK nie ma, więc sposób nie przydatny).

Nie ma.

No to bieda – nie pomogę :–(

[widmo82]

tomi, ale zamiast na postoju mozna to odczytac kiedy kręcą się koła i wrzucamy na luz.

[tomi911]

tomi, ale zamiast na postoju mozna to odczytac kiedy kręcą się koła i wrzucamy na luz.

Teoretycznie tak, choć nie wiem jak wtedy zachowuje się komputer – co pokazuje. Przy hamowaniu silnikiem – przynajmniej w Z6 jest pokazywana stała wartość (na poziomie 2 L/100km jak dobrze pamiętam), a przecież w tej sytuacji spalanie praktycznie powinno wynosić 0.
Problem jest też "gasić czy nie gasić, bo akurat dopala filtr", a takie dylematy raczej na postoju.
Z resztą w ogóle nie wiem czy ten sposób byłby dobry, bo w Mazdach nigdy tego nie sprawdzałem.

[widmo82]

głupotę pisze nie luz normalnie ściągamy nogę z gazu bez redukcji. tak to działa bo pamiętam jak miałem Y6

[tomi911]

głupotę pisze nie luz normalnie ściągamy nogę z gazu bez redukcji. tak to działa bo pamiętam jak miałem Y6

Aaa czyli mówisz o hamowaniu silnikiem (oczywiście czasem to nie jest dosłownie hamowanie, ale trzymajmy się tej nomenklatury) – w tej sytuacji "może" to zadziałać, ale trzeba by kogoś z Y6 kto to potwierdzi, bo to że "może" nie znaczy, że "działa" ;–)

[pr00f]

Postprzez KMBak » dzisiaj, 14:54

Ile km rocznie robi to auto??

Max koło 10 tys.

Żeby auto padło przez FAP to musialby robic WYŁĄCZNIE przez te 10000km odcinki poniżej 20-30km. FAP ma to do siebie, że niezaleznie czy jedziemy na 2 czy 5 to i tak się wypali jesli rozgrzał się silnik a auto nie zostało zgaszone przez ok 10min (wersja ekstremalna). Oczywiście jeśli zachowane są sprzyjajace warunki tzn. stała prędkość 4-5bieg i niezbyt wysokie obroty. Tak, nie można pałować podczas niewymuszonego wypalania trybem serwisowym.

Myślę, że średnie odcinki jakie pokonuje auto, to 3-5 km. Auto maksymalnie raz na dwa tygodnie pracuje dłużej niż 10 minut od włączenia do wyłączenia (trasa 60 km drogą szybkiego ruchu.)

Postprzez tomi911 » dzisiaj, 16:43

widmo82 napisał(a):
głupotę pisze nie luz normalnie ściągamy nogę z gazu bez redukcji. tak to działa bo pamiętam jak miałem Y6

Aaa czyli mówisz o hamowaniu silnikiem (oczywiście czasem to nie jest dosłownie hamowanie, ale trzymajmy się tej nomenklatury) – w tej sytuacji "może" to zadziałać, ale trzeba by kogoś z Y6 kto to potwierdzi, bo to że "może" nie znaczy, że "działa" ;–)

Właśnie tak to działa
Problem polega na tym, że ciężko wymagać od osoby, która ma prawie 70 lat, żeby za każdym razem przed wyłączeniem auta hamowała silnikiem, żeby sprawdzić czy może je wyłączyć. Mam wrażenie, że trochę to niedorobione ze strony mazdy

[tomi911]

Postprzez KMBak » dzisiaj, 14:54

Ile km rocznie robi to auto??

Max koło 10 tys.

Żeby auto padło przez FAP to musialby robic WYŁĄCZNIE przez te 10000km odcinki poniżej 20-30km. FAP ma to do siebie, że niezaleznie czy jedziemy na 2 czy 5 to i tak się wypali jesli rozgrzał się silnik a auto nie zostało zgaszone przez ok 10min (wersja ekstremalna). Oczywiście jeśli zachowane są sprzyjajace warunki tzn. stała prędkość 4-5bieg i niezbyt wysokie obroty. Tak, nie można pałować podczas niewymuszonego wypalania trybem serwisowym.

Myślę, że średnie odcinki jakie pokonuje auto, to 3-5 km. Auto maksymalnie raz na dwa tygodnie pracuje dłużej niż 10 minut od włączenia do wyłączenia (trasa 60 km drogą szybkiego ruchu.)

Postprzez tomi911 » dzisiaj, 16:43

widmo82 napisał(a):
głupotę pisze nie luz normalnie ściągamy nogę z gazu bez redukcji. tak to działa bo pamiętam jak miałem Y6

Aaa czyli mówisz o hamowaniu silnikiem (oczywiście czasem to nie jest dosłownie hamowanie, ale trzymajmy się tej nomenklatury) – w tej sytuacji "może" to zadziałać, ale trzeba by kogoś z Y6 kto to potwierdzi, bo to że "może" nie znaczy, że "działa" ;–)

Właśnie tak to działa
Problem polega na tym, że ciężko wymagać od osoby, która ma prawie 70 lat, żeby za każdym razem przed wyłączeniem auta hamowała silnikiem, żeby sprawdzić czy może je wyłączyć. Mam wrażenie, że trochę to niedorobione ze strony mazdy

No to akurat prawda – z tymże nie mówił bym tu tylko o Madach – nowoczesny turbodiesel wymaga niestety trochę uwagi, aby jego eksploatacja przebiegała prawidłowo i wiązała się z ciągłym dokładaniem $$.
Jedyny sposób jaki widzę, to po prostu wziąć auto raz w tygodniu i przegonić z 50km po trasie i trochę dać po obrotach (nie pod czerwone może, ale żeby nie zamykać się w 2000 1/min) i powinno pomóc.

[bartosh80]

Widzę że wentylator i moduł sterowania w Maździe jest identyczny jak w Volvo 1,6D:
http://allegro.pl/mazda-3-volvo-v50-i5068859839.html
Sposób na wskaźnik wychwycenia momentu wypalania FAP/DPF – nakłady finansowe symboliczne jak i potrzebny czas na zamontowanie miernika opisałem jak w linku:
http://volvoforum.pl/viewtopic.php?f=17 ... PF#p960826
W załączonym linku do wentylatora widać gdzie podłączyłem miernik sposób nie jest 0/1 ale prosty i skuteczny:
PLUS – jak w linku biały przewód
MINUS – jak w linku widać wtyczkę/gniazdo lewy górny narożnik zdjęcia gdyby kolor był inny to pod najcieńszy.
Jak napisałem wcześniej sposób nie jest 0/1 rozmawiając ze znajomymi elektronikami aby układ był 0/1 odpowiedz brzmiała – po co chcesz komplikować sprawę więc odpuściłem drążenie tematu. Jedyna nie dogodność/wprowadzenie w błąd to fakt wskazań miernika wartości 9 V i więcej w momencie włączenia klimy (wentylator włączy się na drugi/wyższy bieg) ale to robimy świadomie i w zasadzie przed zatrzymaniem/zgaszeniem samochodu klimę wyłączamy a gdy wtedy nadal mamy wartość 9 V lub więcej trwa wypalanie. Reasumując wystarczy przed zgaszeniem silnika zerknąć na miernik i wiemy czy przypadkiem nie trwa proces wypalania lepiej wtedy nie gasić a jak już to przy ponownym odpaleniu przejechać dodatkowy dystans aby rozpoczęty proces wypalania zakończyć (w przypadku Volvo rozpoczęty proces wypalania dobiegnie końca nawet na obrotach biegu jałowego ale trwa to dłużej)
Zaznaczam że opisane spostrzeżenia dotyczą Volvo 1,6D/TDCI/HDI ale wydaje mi się że miernik zadziała i w Maździe z tego co się zorientowałem w momencie wypalania sterowniki Mazdy włączają wentylator aby zwiększyć obciążenie silnika.

[Tytan]

Dokładnie tak moment wypalania FAPa jest do zdiagnozowania na dwa sposoby:

1. Podwyższone o 1,5-2 l chwilowe spalanie do zaobserwowania szczególnie łatwo podczas hamowania silnikiem gdzie wskazanie chwilowego spalania nie schodzi do 0 tylko utrzymuje się na poziomie ok 1,5- 2l. Dodatkowo reakcja na dodanie gazu jest mniej odczuwalna podobnie jak ma się to w przypadku pracującej klimatyzacji podczas upalnych dni.

2. Praca wentylatora na wyższym biegu – jak dla mnie do zdiagnozowania bez dodatkowych mierników na sam słuch wyraźnie to słychać na postoju np. na światłach. Należy tylko pamiętać, że włączona klimatyzacja wywołuje podobny efekt, więc aby to zdiagnozować prawidłowo należy wyłączyć na chwilę klimatyzację. Jeśli dalej słychać wentylator znaczy to, że FAP jest wypalany.

Co do samego procesu wypalania i jego wpływu na zapychanie filtra to w mojej już blisko 5 letniej eksploatacji nigdy nie zapaliła mi się kontrolka, a jeżdzę głównie po mieście. Mało tego nie czekam specjalnie długo do zgaszenia silnika podczas zainicjowanej procedury wypalania bo wiem z doświadczenia, że nie ma to większego sensu. Po prostu podczas postoju nie ma odpowiednich warunków do dokończenia procedury wypalania i jest ona wznawiana podczas kolejnego uruchomienia. Sama elektronika natomiast dba o to, że nawet gdy wyłącze silnik wentylator będzie dalej pracował aby obniżyć temperaturę silnika, turbiny i kolektora wydechowego dla ochrony tych podzespołów.

Jak dla mnie elementami poprawiającymi eksploatację FAPa są:
– dobrej jakości paliwo
– mało emerycki styl jazdy
– okresowe przeganianie auta na trasie
– odpowiednie serwisowanie (dodatek katalityczny)

[bartosh80]

Tytan – mogę tylko napisać – identyczne objawy/zachowanie się występuje w Volvo 1,6D.
Obecnie także potrafię wychwycić moment wypalania ale na początku (prawie 4 lata wstecz) nie było to takie proste no i nie do końca miałem pojęcie co to takiego FAP/DPF.
Udało mi się rozwiązać problem aby w łatwiejszy sposób być poinformowanym że trwa wypalanie.
Wszystkich wątków na forum Mazdy nie przeczytałem jednak podejrzewam że na pewno padały pytania czy da się zrobić/zamontować jakiś wskaźnik. A ze względu na fakt że jest to sposób bez wielkich nakładów finansowych prosty i sprawdzony podzieliłem się informacją istotą forum jest pomoc w rozwiązywaniu problemów i dzielenie się wiedzą.
Odnośnie elementów poprawiających eksploatację dodam jeszcze jeden:

– tankowanie do pełna przynajmniej 40/45 l a nie 5/8 l gdzie komputer może nie wychwycić faktu dolania pomimo że jest czujnik otwarcia klapki wlewu paliwa – nie doda płynu katalicznego i kłopoty gotowe.