Strona 1 z 1

Problem z odpalaniem auta. Martwy

PostNapisane: 10 paź 2023, 09:33
przez szoch6
Witam

Z dnia na dzień auto "umarło" Przy próbie odpalenia auta miga tylko ikonka immobilezera i slychac sygnaly dzwiekowe (dwa krótkie i tak 5 razy z krótkimi przerwami, Razem 10).
Zero jakiejkolwiek innej reakcji.

Akumulator sprawdzony. Napięcie w spoczynku 12,8V wiec idealnie. Stąd jego bym wykluczyl.
Z pilota auto sie nie zamyka ale otowrzyc z pilota da rade.
Widac że swiatla awaryjne jakby slabiej swiecily przy otwieraniu,

Kombinowalem z odlaczaniem akumulatora czy wymiana baterii w pilocie czy pilotem zapasowym. Nic nie pomoglo. Jedynie dwa razy zapaliły sie wszystkie ikony i ekranik na desce ale tak z opóżnieniem i słabo po czym wszystkie zgasly i migala mi tylko ikonka od poduszek bardzo slabo i wskazowki na zegarach zaczely latac w kolko. Nawet po wyjeciu kluczyka wiec odpialem aku na razie.

Dzis zamierzam po kolei sprawdzac wszystkie bezpieczeniki. Ktoś się spotkał? Jakieś pomysły?

PostNapisane: 10 paź 2023, 09:40
przez zadra
szoch6 napisał(a):Akumulator sprawdzony. Napięcie w spoczynku 12,8V wiec idealnie. Stąd jego bym wykluczyl

a ja bym się na nim skupił.
wypoczynkowe napięcie może oszukiwać a fakt, że auto zdechlo z dnia na dzień, słabe światła itp to znak, że coś z napięciem nie tak.

PostNapisane: 10 paź 2023, 09:44
przez szoch6
zadra napisał(a):
szoch6 napisał(a):Akumulator sprawdzony. Napięcie w spoczynku 12,8V wiec idealnie. Stąd jego bym wykluczyl

a ja bym się na nim skupił.
wypoczynkowe napięcie może oszukiwać a fakt, że auto zdechlo z dnia na dzień, słabe światła itp to znak, że coś z napięciem nie tak.


kiedy tez mi aku padl. To wtedy kontrolki sie palily. Dmuchawa dzialala. Rozrusznik cos lapal a teraz nic poza ta ikona immobilzera i syngalami dzwiekowymi. Dwa razy te kontrolki sie zapalily i zegary wariowaly.
Dzis zamierzam podjechac z kolega i sprobowac z kabli go odpalic dla pewnosci bo prostownika nie mam.
Jak nie pomoze to przejrze wszystkie bezpieczniki a jak tam nic nie bedzie to zostaje chyba tylko jakis elektryk. Tym bardziej dziwna sprawa ze aku to ma rok albo dwa dokladnie nie pamietam.

PostNapisane: 10 paź 2023, 10:55
przez zadra
Patrzyłaś pod maskę?
Może kuna...

PostNapisane: 10 paź 2023, 11:07
przez szoch6
zadra napisał(a):Patrzyłaś pod maskę?
Może kuna...


nie zauwazylem zadnej ingerencji zwierzat

Dopisano 11 paź 2023, 06:42:

Sprawdziłem akumulator u fachowca. Prawdopodobnie zwarcie na celach. Aku się nie nadaje. Dzięki za podpowiedzi. Swoją drogą dobry sprzęt jak po 2 latach do kosza.