Nie wiem jak to się stało, że odnalazłem ten wątek dopiero teraz, ale ten bagnet (u mnie w BK), to jakieś niewyobrażalne g..., a jego twórcę bym chyba
Przyznaję, jestem na niego za cienki (olej rozlany po całym bagnecie, raz jest go za dużo, raz za mało), poprosiłem nawet przy okazji konserwacji podwozia w ASO, żeby mi wytłumaczył mechanik jak się nim posługiwać

Pan podszedł, wyciągnął, wytarł, włożył, po czym gwałtownie wyciągnął i zmierzył po drugiej stronie tego wyżłobienia ? Dalej nic nie rozumiem, liczę na to, że nie bierze oliwy, bo przez 10tys wziął jedynie 400ml
ZOOMik napisał(a):Na początku też miałem z tym kłopot, ale drogą eksperymentów znalazłem sposób i teraz już nie mam problemu z prawidłowym odczytem. Pokombinuj

Nieoceniony,

, kolego Zoomik'u: czy byłbyś tak miły i podzielił się owym sposobem pomiaru z użyciem nieszczęsnego bagnetu, oszczędzając kolegom mniej odpornym na stres kolejnych siwych włosów?
