Mazda 3BL błąd silnika w układzie sterowania
Napisane: 4 paź 2020, 11:57
Dzień dobry wszystkim,
chciałem poprosić o poradę i krótko przedstawić problem dotyczący Mazdy 3 BL rocznik 2010. Benzyna 77kW,1598cm^2.
Jakiś czas temu przy szybszym wyprzedzaniu (co raczej nie ma związku) włączyła mi się żółta kontrolka oznaczająca błąd silnika. Długo się nie zastanawiając podjechałem do pobliskiego mechanika, mechanik podpiął komputer Boscha, skasował 50zł i powiedział że błędu się nie da usunąć i ciężko powiedzieć co to jest, zdiagnozował, jedynie że ma to związek z układem sterowania i polecił pojechać do serwisu. Nie mając zbytnio wyboru pojechałem do serwisu Mazdy na diagnostykę, która wykazała błąd P2088, tak jak na załączonym obrazku. Jest tam więcej szczegółów usterki. Serwis nie był w stanie jednoznacznie stwierdzić co jest do naprawy, a koszt sprawdzania kabelek po kabelku przez serwis wszystkich przewodów by wyniósł pewnie połowę wartości samochodu.
Mam w planie pojechać do jakiegoś elektryka samochodowego, co prawda nie znam nikogo takiego w Warszawie i w ogóle mam wątpliwości czy ktokolwiek będzie chciał się podjąć takiej syzyfowej diagnostyki. Ma ktoś pomysł co konkretnie szwankuje i co trzeba wymienić?
chciałem poprosić o poradę i krótko przedstawić problem dotyczący Mazdy 3 BL rocznik 2010. Benzyna 77kW,1598cm^2.
Jakiś czas temu przy szybszym wyprzedzaniu (co raczej nie ma związku) włączyła mi się żółta kontrolka oznaczająca błąd silnika. Długo się nie zastanawiając podjechałem do pobliskiego mechanika, mechanik podpiął komputer Boscha, skasował 50zł i powiedział że błędu się nie da usunąć i ciężko powiedzieć co to jest, zdiagnozował, jedynie że ma to związek z układem sterowania i polecił pojechać do serwisu. Nie mając zbytnio wyboru pojechałem do serwisu Mazdy na diagnostykę, która wykazała błąd P2088, tak jak na załączonym obrazku. Jest tam więcej szczegółów usterki. Serwis nie był w stanie jednoznacznie stwierdzić co jest do naprawy, a koszt sprawdzania kabelek po kabelku przez serwis wszystkich przewodów by wyniósł pewnie połowę wartości samochodu.
Mam w planie pojechać do jakiegoś elektryka samochodowego, co prawda nie znam nikogo takiego w Warszawie i w ogóle mam wątpliwości czy ktokolwiek będzie chciał się podjąć takiej syzyfowej diagnostyki. Ma ktoś pomysł co konkretnie szwankuje i co trzeba wymienić?