Klub MazdaSpeed

Witam.Musialem dzisiaj dardzo ostro hamowac i zauwazylem ze pomimo ze juz puscilem hamulec tak jeszcze z 1.5 metra samoistnie hamowal az do calkowitego zatrzymania Potem ruszylem bez zadnego problemu samochod toczyl sie na luzie normalnie zaraz zatrzymalem sie na parkingu Sprawdzilem wizualnie dotykalem tarcz temperatura Ok Co moglo byc przyczyna takiego zachowania hamulcow?Moze jest to normalna praca systemu jak tak to jestem spokojny.

EdiT by mckoper

Będę strzelał ale wydaje mi się, ze może to być wspomaganie nagłego hamowania, chyba EBA się to nazywa . Tzn. w przypadku gwałtownego naciśnięcia hamulca system zwiększa ciśnienie w układzie hamulcowym tak aby zwiększyć skuteczność hamowania. Zakładam, że to on zadziałał bo w M3 w serii jest ABS, EBA(system wspomagania siły hamowania) i EBD (system rozdzielania siły hamowania)

Do tej pory myślałem, że być może mi się zdawało (jednak stresik), ale skoro to nieodosobniony przypadek to pewnie tak było: nie hamowałem do zatrzymania się ale miałem wrażenie, że ułamek sekundy po puszczeniu hamulca jeszcze trwało hamowanie. Było to jedyne gwałtowne hamowanie odkąd mam 3. Na marginesie dodam, że auto jadące w sporej odległości za mną nagle znalazło się obok mnie na prawym pasie – inaczej miałbym je w tyłku. Nie wszyscy mają takie hamulce

EBA pomaga zwiekszyc efektywnisc ale tylko jak jest wcisniety przynajmniej minimalnie pedal hamulca – przy puszczonym nie powinni sie nic dziac – moze masz zapowietrzony uklad, albo dostal sie pył pod cylinderki w zaciskach samochodowych i klocek nie odbija tak szybko jak normalnie – ale w autach tej klasy nie slyszalem jeszcze o takim przypadku...

zio napisał(a):EBA pomaga zwiekszyc efektywnisc ale tylko jak jest wcisniety przynajmniej minimalnie pedal hamulca – przy puszczonym nie powinni sie nic dziac – moze masz zapowietrzony uklad, albo dostal sie pył pod cylinderki w zaciskach samochodowych i klocek nie odbija tak szybko jak normalnie – ale w autach tej klasy nie slyszalem jeszcze o takim przypadku...

W takim razie powinno przy kazdym hamowaniu blokowac kola do zatrzymania auta.Uklad jest niezapowietrzony.Chyba zrobie taka probe z ostrym hamowaniem to sie zobaczy czy jeszcze raz sytuacja sie powtorzy.

Witam, podepnę się pod temat żeby nie zakładać nowego.

Otóż ja chyba także mam problem z hamulcami, historia jest dość długa od momentu zakupu auta ale postaram się jakoś to streścić.

Mianowicie moje auto przed zakupem stało dość długo pod chmurką, i niestety czas zrobił swoje co miało pordzewieć pordzewiało m.in tarcze hamulcowe. Przed i po zakupie trochę było jeżdżone autem ale były tragiczne bicia podczas hamowania więc postanowiłem zmienić tarcze z przodu i klocki + tylko klocki na tył (wszystkie klocki też już były na wykończeniu). Na przód poszedł komplet GIRLING-a a na tył tylko najtańsze klocki żeby przetarły tarcze. najlepsze jest to że w kartonie GIRLINGa dostałem tarcze TRW ale nie ważne. Z hamowaniem oczywiście na początku obchodziłem się delikatnie, na dzień dzisiejszy zrobione mam około 3000 km i mam wrażenie że hamulce są dużo gorsze nawet od tych pordzewiałych. Kiedyś wystarczyło dotknąć pedału hamulca i autko reagowało natychmiast dosyć mocno.

Nie wiem czego się uczepić przy zmianie tarcz czyściłem i smarowałem wszystkie tuleje w zaciskach (tył i przód) cylinderki i gumy są w porządku. Jedyne co mi zostaje to wymiana płynu hamulcowego, ale tego sam nie zrobię bo chyba sprzęgło też jest nim sterowane.

Macie jakieś sugestie? Bo czuje się jak w aucie z lat '90

No co chłopaki zero pomysłów ?no cóż trudno

mam pytanko odnośnie hamulców, zauważyłem bo tylko w takich warunkach sprawdzałem, że jak mam odpalony silnik na biegu jałowym auto stoi np na światłach, to gdy wcisnę pedał hamulca do oporu z całej siły to przed końcem aż dojdzie do oporu jest jakby taki przeskok czuje się to na pedale, gdy puszczę pedał normalnie wraca, hamulce działają ok. u wszystkich was takie coś jest?

To mocno ciśniesz i jest to normalne, pedał hamulca w układach z ABS ma prawo "bardzo" powoli się zapadać, a już tym bardziej jak mocno ciśniesz. Kiedyś jak wsiadałem do auta z ABS pierwszy raz to głupiałem, a "przeskok" był i będzie.
Nie obstawie w twoim przypadku uszkodzonych przewodów podciśnienia, jedyne co to tak jak u mnie kiepski płyn hamulcowy.

Odpal auto wciśnij pedał kilka razy ( tak jakbyś nie miał ABS) później wciśnij i zobacz czy się zapada. Jak tak to wszystko dobrze. Byle nie zapadał się za szybko.

hmm ale on się nie zapada, działa normalnie tylko czuje jak go wciskam przy samej podłodze taki przeskok takie pyknięcie nie wiem jak to opisać, chodzi mi o to czy w waszych autach też wyczuwacie takie coś.

U mnie czasami coś takiego występuje.

Tez tak mam. Jak wcisnie do konca jest taki dziwny efekt jakby " wlacznika, przycisku ".
Mysle, ze to normalne i nie ma czym sie przejmowac, w drugiej Mazdzie tez tak mamy.
Z tego co wiem Mazda ma system wspomagania hamowania i wlasnie to go uaktywnia.
Poprzez wcisniecie pedalu do konca auto samo jakby wzmacnia hamowanie.

Pozdrawiam.

nagrałem to i zamieszczam pod adresem
http://www.azawka.yoyo.pl/plik31.mp4
dziwnie to słychać i dlatego pytam bo w poprzednim MB A klasa czegoś takiego nie miałem a z racji tego że auto nie zaliczyło w swojej historii testu łosia bo względem bezpieczeństwa było ono dobrze wyposażone.

Nie wiem czy kazda M3 tak ma ale nasze obie tak maja
Wiec i w Twojej to chyba jest normalne

lukaszm ja osobiście po tym nagraniu nic nie jestem powiedzieć. Nie wiemy nawet gdzie trzymałeś komórkę/mikrofon.

Co do tego cyknięcia/puknięcia/strzelenia to dla mnie jest to normalne, ale tylko przy mocnym wciśnięciu pedału. Ja miałem to praktycznie w każdym aucie.

Jednak nie do końca jestem przekonany do sugestii, odnośnie "wspomagania hamulców", moim zdaniem wspomaganie powinno się ujawnić wcześniej niż mocne wciśnięcie pedału hamulca.

lukaszm nagrywałeś na wyłączonym silniku? jak nie to spróbuj.Zanim cyknie/puknie powinieneś już być wbity w fotel.

telefon trzymałem tuż przy pedałach, nagrywałem na włączonym silniku przy wyłączonym jest podobnie.