Klub MazdaSpeed

Witam!
Od jakiegoś czasu z tyłu samochodu dobiegają mnie dziwne stuki tak jakby latające klucze po bagażniku. Próbowałem temu zaradzić więc wymieniłem gumy drążka stabilizatora, końcówki drążka, a całe zawieszenie sprawdzane było na stacji diagnostyczne, gdzie stwierdzono że nic nie widzą więc można jeździć. Jenak ten hałas jest naprawdę nie do zniesienia, szczególnie na naszych nierównościach. Próbowałem szukać podpowiedzi na forum lecz nic konkretnego nie znalazłem, dlatego zwracam się z prośbą do was. Pozdrawiam tryczek.

Może to łączniki stabilizatorów?

Mi zeszłej zimy dzwonił kawałek pęknietej sprężyny. Pękło jakieś 15mm i tak to ładnie leżało na kielichu, że nic nie rzucało się w oczy. Dopiero gdy ruszyłem to ręką to znalazłem winowajce metalicznego dźwięku.

Niestety to nie jest pęknięta sprężyna, a łączniki już wymieniłem i jest poprawa lecz ten hałas latających kluczy na nierównościach nie znikł. ;/ Nie mam już pomysłu co to może być

Ostatnio miałem podobny problem- dzwonienie metalu o metal, jakby klucze albo śruby latały w bagażniku po kole zapasowym, nie mogłem dojść co to było... aż nie sprawdziłem mocowania podnośnika- poluzowała się śruba mocująca i dzwoniło na nierównościach

Miałem to samo cały spód mi prawie wymienili a okazało się że stukają klocki hamulcowe ściągnij koło wciśnij kawałek blaszki np z puszki miedzy klocek a moduł zacisku zainwestuj w oryginały bo niektóre zamienniki są nie dopasowane i mają luzy

Diagnoza prawidłowa, dźwięk wywołały latajace klocki hamulcowe. Wszystko dlatego, że w bloczku są 2 dziurki i w jednym z klocków są dwa bolczyki. Te bolczyki wypadły z tych dziurek i stąd ten hałas. Sprawa rozwiązana, wielkie DZIĘKI.