Klub MazdaSpeed

Wydaje mi się, że mam problem z hamulcami. Odnoszę wrażenie że zaraz po ruszeniu samochodem pedał hamulca chodzi ciężko (jakby był zapowietrzony układ) i auto słabo hamuje. Po jakimś czasie problem ustępuje jakby hamulce się naprawiały same. Czy takie zachowanie zimą jest normalne? Jak sprawdzić poprawnie hamulce samemu?

Pierwsza sprawa to płyn hamulcowy, który może być stary, i ma w sobie wodę, która się nie spręża i sprawność układu hamulcowego spada DO 50%. Jeżeli jest żółtawy, ciemno żółty, należy go wymienić. W ogóle chyba do 5 lat powinno się wymieniać płyn hamulcowy. Druga sprawa to zaciski hamulca, prowadnice, jak i sam stan klocków hamulcowych i tarcz. Jeżeli prowadnice zacisku nie były czyszczone, smarowane, przy wymianie klocków, to mogą się zacierać. Tyle na odległość. Trzeba rozebrać, i obejrzeć.

Jeżeli tarcze i klocki masz ok, to wymień płyn, odpowietrz układ. Pozostaje jeszcze moduł ABS na koniec.

Moim zdaniem gdyby układ hamulcowy był zapowietrzony to by pedał ''wpadał w podłogę''.

iwon44 napisał(a):Pierwsza sprawa to płyn hamulcowy, który może być stary, i ma w sobie wodę, która się nie spręża i sprawność układu hamulcowego spada DO 50%.

Płyn hamulcowy też się nie "spręża", podstawowa zasada działania układu hydraulicznego.

Nadmiar wody obniża temperaturę wrzenia płynu i zwiększa ryzyko zagotowania go przy ostrej jeździe, zwłaszcza w upalne dni.