Włączające się kontrolki hamulca i ABS-u przy wyższej prędkości

Witam.
Niedawno kupiłem swoją pierwszą Mazdę. Jestem z niej zadowolony ale co i rusz zaskakuje mnie ona swoimi fochami.
Ostatnio pierwszy raz wyjechałem nią na autostradę. Po przekroczeniu prędkości 140 km/h zapaliły mi się jednocześnie kontrolki od hamulca i ABS-u. Trochę się wystraszyłem ale szybka kontrola skuteczności hamowania rozwiała moje obawy o awarię hamulców (skuteczności abs-u nie próbowałem bo byłem na autostradzie). Kontrolki te świeciły się aż do dojechania do celu i wyłączenia silnika. Pod koniec jechałem przez miasto. Po niecałej godzinie odpoczynku i ruszeniu w drogę powrotną kontrolki te zapaliły się od razu pomimo że nie przekroczyłem prędkości 70 km/h. Ale zgasły po przejechaniu paru kilometrów. Gdy ponownie wjechałem na autostradę i znowu na liczniku pojawiło się 140 km/h obydwie kontrolki znowu się zapaliły. Zgasły dopiero po ponownym uruchomieniu silnika i przejechaniu paru kilometrów.
Czy ktoś miał już taki przypadek? Co może być przyczyną włączania się tych kontrolek?
Rzadko jeżdżę w trasę więc nie przejmuję się tym zbytnio, zwłaszcza że samochód po mieście jeździ prawidłowo niezależnie od stylu jazdy. Dlatego nie chcę na razie wydawać kasy na mechanika.
Tuż przed wyjazdem wymieniałem tylne tarcze hamulcowe wraz z klockami. Czy to mogło mieć wpływ?
Niedawno kupiłem swoją pierwszą Mazdę. Jestem z niej zadowolony ale co i rusz zaskakuje mnie ona swoimi fochami.
Ostatnio pierwszy raz wyjechałem nią na autostradę. Po przekroczeniu prędkości 140 km/h zapaliły mi się jednocześnie kontrolki od hamulca i ABS-u. Trochę się wystraszyłem ale szybka kontrola skuteczności hamowania rozwiała moje obawy o awarię hamulców (skuteczności abs-u nie próbowałem bo byłem na autostradzie). Kontrolki te świeciły się aż do dojechania do celu i wyłączenia silnika. Pod koniec jechałem przez miasto. Po niecałej godzinie odpoczynku i ruszeniu w drogę powrotną kontrolki te zapaliły się od razu pomimo że nie przekroczyłem prędkości 70 km/h. Ale zgasły po przejechaniu paru kilometrów. Gdy ponownie wjechałem na autostradę i znowu na liczniku pojawiło się 140 km/h obydwie kontrolki znowu się zapaliły. Zgasły dopiero po ponownym uruchomieniu silnika i przejechaniu paru kilometrów.
Czy ktoś miał już taki przypadek? Co może być przyczyną włączania się tych kontrolek?
Rzadko jeżdżę w trasę więc nie przejmuję się tym zbytnio, zwłaszcza że samochód po mieście jeździ prawidłowo niezależnie od stylu jazdy. Dlatego nie chcę na razie wydawać kasy na mechanika.
Tuż przed wyjazdem wymieniałem tylne tarcze hamulcowe wraz z klockami. Czy to mogło mieć wpływ?