Problem z tarczami i klockami hamulcowymi.

Witam
Mój problem zaczął się od tego że podczas wyjazdu za granice padło mi łożysko w lewym przednim kole. Zakupiłem łożysko razem z piasta i dałem polskiemu mechanikowi na obczyźnie do wymiany. Podczas powrotu do Polski podczas hamowania zaobserwowałem bardzo duże "bicie" na kierownicy. Dodatkowo w lewym przednim kole klocek hamował tylko na powierzchni połowy tarczy. Po sprawdzeniu u diagnosty postanowiłem wymienić tarcze i klocki. Po wymianie najpierw pojawił się problem ocierającego klocka ( przy małej prędkości słychać było co sekundę wyraźne ocieranie). Po rozebraniu i ponownym złożeniu ocieranie ustało jednak klocek łapał tylko górną część tarczy a po przejechaniu ok 500km połowę, do tego słychać na wybojach jak klocki obijają się o tarczę co bardzo denerwuje.
I teraz mam pytania:
1. Czy złe wprasowanie łożyska może być przyczyną nierównomiernego docisku klocka do tarczy?
2. Czy pozbycie się metalowych blaszek na klockach ( mechanik stwierdził że do niczego nie są potrzebne a mogą powodować nierówny docisk do tarczy) może powodować objawy stukania klocków.
3. Do czego dokładnie służą te sprężynki do zacisków i czy złe ich zamontowanie może powodować objawy stukania klocków.
Dodam że auto dobrze hamuje, nie ściąga przy hamowaniu ani nie ma już drgań kierownicy.
Dziękuję z góry za pomoc.
Mój problem zaczął się od tego że podczas wyjazdu za granice padło mi łożysko w lewym przednim kole. Zakupiłem łożysko razem z piasta i dałem polskiemu mechanikowi na obczyźnie do wymiany. Podczas powrotu do Polski podczas hamowania zaobserwowałem bardzo duże "bicie" na kierownicy. Dodatkowo w lewym przednim kole klocek hamował tylko na powierzchni połowy tarczy. Po sprawdzeniu u diagnosty postanowiłem wymienić tarcze i klocki. Po wymianie najpierw pojawił się problem ocierającego klocka ( przy małej prędkości słychać było co sekundę wyraźne ocieranie). Po rozebraniu i ponownym złożeniu ocieranie ustało jednak klocek łapał tylko górną część tarczy a po przejechaniu ok 500km połowę, do tego słychać na wybojach jak klocki obijają się o tarczę co bardzo denerwuje.
I teraz mam pytania:
1. Czy złe wprasowanie łożyska może być przyczyną nierównomiernego docisku klocka do tarczy?
2. Czy pozbycie się metalowych blaszek na klockach ( mechanik stwierdził że do niczego nie są potrzebne a mogą powodować nierówny docisk do tarczy) może powodować objawy stukania klocków.
3. Do czego dokładnie służą te sprężynki do zacisków i czy złe ich zamontowanie może powodować objawy stukania klocków.
Dodam że auto dobrze hamuje, nie ściąga przy hamowaniu ani nie ma już drgań kierownicy.
Dziękuję z góry za pomoc.