Strona 1 z 1
Tył zawieszenie

Napisane:
3 sie 2013, 10:23
przez Dabi
Witam ostatnio zauważyłem że w madzi coś nie tak. Najeżdżając na progi zwalniające i przejeżdżając tylnymi kołami coś mi skrzypi w prawym tyle. Gdy zrobiłem postój od razu sprawdziłem i uginając samochód z tej strony dochodzi dźwięk skrzypienia jakby od amortyzatora. Ktoś się może spotkał z takim czymś ?
Re: Tył zawieszenie

Napisane:
3 sie 2013, 20:07
przez sippo
Hej,
Miałem coś podobnego był to ten krótki dolny wahacz.

Napisane:
4 sie 2013, 15:18
przez Dabi
Hmm.. jeżeli okazałoby się iż tak jest, droga naprawa i części ?

Napisane:
4 sie 2013, 17:19
przez szweiki
Dabi napisał(a):Hmm.. jeżeli okazałoby się iż tak jest, droga naprawa i części ?
Mazda ma nie inne zawieszenie jak od forda focusa drugiej generacji . Przykładowo sam wymieniałem wahacze poprzeczne tył dolne. Koszt 142 zł sztuka razem z tulejami . Szukaj podzespołów w fordzie bo mazda to nic innego na zawieszeniu jak ford.

Napisane:
5 sie 2013, 21:02
przez Dabi
Dzięki wielkie za informacje

oby to było to i można śmigać dalej bez zgrzytania.
Re: Tył zawieszenie

Napisane:
12 sie 2013, 21:53
przez beny1984
Cześć,
Skrzypieć może też tuleja tylnego wahacza wzdłużnego, tzw. "cukierek". Guma tej tulei parcieje i skrzypi podczas przejeżdżania przez progi.
wacz tylny wzdłużny wraz z tuleją:

Napisane:
13 sie 2013, 18:17
przez Dabi
Dzieki za konkret

muszę się jak najszybciej zająć, lecz niestety to dopiero w nastepnym tygodniu ciągły brak czasu... a skrzypienie denerwuje.
Re: Tył zawieszenie

Napisane:
13 sie 2013, 21:35
przez szweiki
Problem skrzypienia nie leży po stronie lizaków na wahaczu wzdłużnym a po stronie gum trzymających drążek stabilizacyjny przy podwoziu i to one skrzypią nie lizak . Zanim zabierzesz się za wymianę lizaków proponuje najpierw wymienić gumy stabilizatora. Ja tez myślałem że problem leży po stronie lizaków wymieniłem je i dodatkowo przez to musiałem wymienić 2 wahacze poprzeczne bo zerwały się zapieczone tuleje wewnętrzna na wahaczu i trzeba było ciąć wahacz niestety. Przez to więcej pracy było no i koszta większe.