Mazda 3 BK RF7 – problem z hamulcami + cykanie

Hej,
Problem pojawił się w sumie po tym jak auto stało około 2tyg.
Hamulec bierze sporo niżej niż wcześniej, dodatkowo w pewnym momencie czuć leciutki opór, następnie jakby coś "pyknęło" i pedał idzie prawie do ziemi.
Pompowanie go niespecjalnie dużo daje. Ogólnie hamowanie jest odczuwalnie słabsze.
-klocki hamulcowe są w średnim stanie – ja zrobiłem na nich 40tys a ile Niemiec? Nie mam pojęcia.
-płynu hamulcowego nie ubywa i jest przy poziomie prawie MAX.
Dodatkowo podczas ruszania, przyspieszania, odpuszczania gazu czy też lekkiego hamowania pojawia się pojedynczy dźwięk "pyk". Słychać go w kabinie ale dochodzi tak jakby z przodu?auta. Ciężko go namierzyć. Pojawił się w tym samym momencie co słaby hamulec.
Jakieś pomysły?
Z góry dzięki.
Problem pojawił się w sumie po tym jak auto stało około 2tyg.
Hamulec bierze sporo niżej niż wcześniej, dodatkowo w pewnym momencie czuć leciutki opór, następnie jakby coś "pyknęło" i pedał idzie prawie do ziemi.
Pompowanie go niespecjalnie dużo daje. Ogólnie hamowanie jest odczuwalnie słabsze.
-klocki hamulcowe są w średnim stanie – ja zrobiłem na nich 40tys a ile Niemiec? Nie mam pojęcia.
-płynu hamulcowego nie ubywa i jest przy poziomie prawie MAX.
Dodatkowo podczas ruszania, przyspieszania, odpuszczania gazu czy też lekkiego hamowania pojawia się pojedynczy dźwięk "pyk". Słychać go w kabinie ale dochodzi tak jakby z przodu?auta. Ciężko go namierzyć. Pojawił się w tym samym momencie co słaby hamulec.
Jakieś pomysły?
Z góry dzięki.