klimatyzacja i przegrzewający się silnik

witam serdecznie,
mam problem – zakupiłem niedawno używaną mazdę 3 (2.0 benz, rocznik 2003, wyp. top sport) i praktycznie od samego początku mam problem z klimatyzacją. sprzedawca zanim oddał samochód zobowiązał się nabić klimę a po drodze jak twierdził wymienił też padniętą sprężarkę. samochód odebrałem, klima działała sprawnie, pojeździłem dzień niestety już następnego przy włączonej klimie po parunastu minutach wskazówka temp. silnika ekspresowo zaczęła pędzić w górę a klima zamiast chłodzić – grzała. po szybkim sprawdzeniu wyszło, że nie włącza się wentylator chłodnicy. niemniej jednak bez włączonej klimy – przy dowolnym upale i stylu jazdy wskazówka grzecznie tkwiła sobie w środku skali (nie zauważyłem, by wiatrak się kiedykolwiek włączał).
mechanik u którego zostawiłem mazdę stwierdził, że padł moduł wentylatora i trzeba go wymienić (najlepiej z wiatrakiem). dodatkowo też stwierdził, że sprzedawca mnie oszukał, bo sprężarki nikt nie wymieniał od dawna a przy okazji pracuje cholernie głośno i wypadałoby też ją wymienić (albo zregenerować). kazałem mechanikowi wymienić moduł/wiatrak, a sprężarkę chwilowo odpuściłem do czasu aż nie trafię na okazję w przyzwoitej cenie ;–). samochód odebrałem wczoraj, mechanik zapewnił że wiatrak działa i nic się nie grzeje, ale lepiej z klimy nie korzystać póki nie wymienię tego kompresora – ale że ogólnie jakoś tam powinna działać. dziś wracam z pracy, na próbę postanowiłem włączyć klimę na moment – pochłodziła 5 minut i znowu to samo, bucha gorącem i wskazówka ostro w górę (nawet jak wyłączę klimę). zatrzymałem się, otwieram maskę – nowy wiatrak też tkwi bez ruchu.
pojutrze znowu jadę do mechanika na kolejne badania, ale może macie jakiś pomysł co może być przyczyną takiej sytuacji? kolejny moduł mi padł? kiepska sprężarka mogła to spowodować (żebym nie wydał ~800zł na regenerowaną by mieć potem to samo)? a może coś innego? z góry dzięki za sugestię, bo zaraz mnie szlag trafi... auto jest super, ale bez klimy to ja nie przeżyję :–)
mam problem – zakupiłem niedawno używaną mazdę 3 (2.0 benz, rocznik 2003, wyp. top sport) i praktycznie od samego początku mam problem z klimatyzacją. sprzedawca zanim oddał samochód zobowiązał się nabić klimę a po drodze jak twierdził wymienił też padniętą sprężarkę. samochód odebrałem, klima działała sprawnie, pojeździłem dzień niestety już następnego przy włączonej klimie po parunastu minutach wskazówka temp. silnika ekspresowo zaczęła pędzić w górę a klima zamiast chłodzić – grzała. po szybkim sprawdzeniu wyszło, że nie włącza się wentylator chłodnicy. niemniej jednak bez włączonej klimy – przy dowolnym upale i stylu jazdy wskazówka grzecznie tkwiła sobie w środku skali (nie zauważyłem, by wiatrak się kiedykolwiek włączał).
mechanik u którego zostawiłem mazdę stwierdził, że padł moduł wentylatora i trzeba go wymienić (najlepiej z wiatrakiem). dodatkowo też stwierdził, że sprzedawca mnie oszukał, bo sprężarki nikt nie wymieniał od dawna a przy okazji pracuje cholernie głośno i wypadałoby też ją wymienić (albo zregenerować). kazałem mechanikowi wymienić moduł/wiatrak, a sprężarkę chwilowo odpuściłem do czasu aż nie trafię na okazję w przyzwoitej cenie ;–). samochód odebrałem wczoraj, mechanik zapewnił że wiatrak działa i nic się nie grzeje, ale lepiej z klimy nie korzystać póki nie wymienię tego kompresora – ale że ogólnie jakoś tam powinna działać. dziś wracam z pracy, na próbę postanowiłem włączyć klimę na moment – pochłodziła 5 minut i znowu to samo, bucha gorącem i wskazówka ostro w górę (nawet jak wyłączę klimę). zatrzymałem się, otwieram maskę – nowy wiatrak też tkwi bez ruchu.
pojutrze znowu jadę do mechanika na kolejne badania, ale może macie jakiś pomysł co może być przyczyną takiej sytuacji? kolejny moduł mi padł? kiepska sprężarka mogła to spowodować (żebym nie wydał ~800zł na regenerowaną by mieć potem to samo)? a może coś innego? z góry dzięki za sugestię, bo zaraz mnie szlag trafi... auto jest super, ale bez klimy to ja nie przeżyję :–)