Coś "przeskakuje" przy ruszaniu w przednich kołach

Witam,
do tej pory właściwie na każde pytanie na tym forum uzyskiwałem satysfakcjonującą mnie odpowiedź i mam nadzieję, że tym razem będzie podobnie, za co zresztą z góry dziękuje.
Chodzi o to, że jakiś czas temu mechanik wymieniał mi klocki i tarcze z przodu i z tyłu. Jakoś mi to tak wymienił, że nie dość że hamulce piszczały to jeszcze na nierównościach było słychać dosyć głośny stukot metalu o metal. Trochę mnie to nerwów kosztowało, bo mechanik zapierał się, że to nie jest związane z wymianą klocków i tarcz, ale dopiero wymiana klocków nowych na inne sprawiła, że stukotu nie słychać, ale piszczenie niestety nadal słychać.
Co ciekawe po kilku dniach od wymiany klocków i tarcz, ruszyłem samochodem i nagle jakby coś mi się oderwało/przeskoczyło w przednich kołach. Zapaliła się lampka ABS i ESP. Mechanik stwierdził, że tam jakieś przewody się urawały ( pewnie przez to że źle klocki i tarcze wymienił ) , że je przylutował i skasował błędy. Ja jednak do dzisiaj czuję i słyszę że coś jakby przeskakuje w przednich kołach po przejechaniu kilkunastu metrów. Ktoś ma jakieś pomysły? To jakby przeskoczy tak w chwili a potem jeszcze czuć delikatne tarcie w kołach.
P.S. Mechanik nie dość, że nie potrafił wymienić klocków, to jeszcze stwierdził że mazdy się psują i on by po 2 dniach mazdę sprzedał ;], co mnie wkur#$% bo to głupie tłumaczyć swoją nieudolność w ten sposób. Szkoda, że to jedyny mechanik we wsi ;[. Ale to tylko tak w ramach ciekawostki.
do tej pory właściwie na każde pytanie na tym forum uzyskiwałem satysfakcjonującą mnie odpowiedź i mam nadzieję, że tym razem będzie podobnie, za co zresztą z góry dziękuje.
Chodzi o to, że jakiś czas temu mechanik wymieniał mi klocki i tarcze z przodu i z tyłu. Jakoś mi to tak wymienił, że nie dość że hamulce piszczały to jeszcze na nierównościach było słychać dosyć głośny stukot metalu o metal. Trochę mnie to nerwów kosztowało, bo mechanik zapierał się, że to nie jest związane z wymianą klocków i tarcz, ale dopiero wymiana klocków nowych na inne sprawiła, że stukotu nie słychać, ale piszczenie niestety nadal słychać.
Co ciekawe po kilku dniach od wymiany klocków i tarcz, ruszyłem samochodem i nagle jakby coś mi się oderwało/przeskoczyło w przednich kołach. Zapaliła się lampka ABS i ESP. Mechanik stwierdził, że tam jakieś przewody się urawały ( pewnie przez to że źle klocki i tarcze wymienił ) , że je przylutował i skasował błędy. Ja jednak do dzisiaj czuję i słyszę że coś jakby przeskakuje w przednich kołach po przejechaniu kilkunastu metrów. Ktoś ma jakieś pomysły? To jakby przeskoczy tak w chwili a potem jeszcze czuć delikatne tarcie w kołach.
P.S. Mechanik nie dość, że nie potrafił wymienić klocków, to jeszcze stwierdził że mazdy się psują i on by po 2 dniach mazdę sprzedał ;], co mnie wkur#$% bo to głupie tłumaczyć swoją nieudolność w ten sposób. Szkoda, że to jedyny mechanik we wsi ;[. Ale to tylko tak w ramach ciekawostki.