Brak płynu hamulcowego. Szybki ubytek.
Witam witam,
mam zagwozdkę. Jak każdy przykładny pasterz staram się doglądać moją Madzię i raz na 2 tygodnie pod spódnicę (a może bardziej w dekolt?
) jej zajżeć, czy jej płynów nie brakuje.
I przy ostatniej kontroli wyszło że miała pół zbiorniczka płynu hamulcowego (sprzęgło z tego co doczytałem tez z tego samego zbiorniczka korzysta). Dzisiaj ponownie skontrolowałem stan płynów i tutaj lekkie zdziwienie mnie wzięło – w zbiorniczku pusto. Odkręcam, zaglądam do środka – sucho. Poruszałem trochę zbiornikiem, nie widziałem żeby coś w granicach MIN chlupotało.
Zagadka – gdzie się podział płyn hamulcowy? Madzia generalnie nie plami
Jeździ jak żyleta, hamuje raczej też jak zawsze. Stąd ta zagwozdka, bo chyba bym poznał jakby nie grało – samochód (czujniki?) chyba coś zasygnalizuje?
Na szybko umówiłem się na wymianę / uzupełnienie płynu na jutro rano, może coś zdiagnozują.
A może to zjechane klocki? Szczerze mówiąc nie sprawdzałem po sprowadzeniu ich stanu, może są zużyte już i stąd te ubytki? Czasem sobie zapiszczą, ale do tej pory w ciągu 2 tygodni z 6 razy zapiszczały podczas hamowania – obstawiałem na mróz. Ale teraz sam już nie wiem.
To raczej nienormalne żeby pół zbiorniczka w dwa tygodnie wyparowało
Sugestie mile widziane. Zanim nabiję portfel ASO...
mam zagwozdkę. Jak każdy przykładny pasterz staram się doglądać moją Madzię i raz na 2 tygodnie pod spódnicę (a może bardziej w dekolt?
I przy ostatniej kontroli wyszło że miała pół zbiorniczka płynu hamulcowego (sprzęgło z tego co doczytałem tez z tego samego zbiorniczka korzysta). Dzisiaj ponownie skontrolowałem stan płynów i tutaj lekkie zdziwienie mnie wzięło – w zbiorniczku pusto. Odkręcam, zaglądam do środka – sucho. Poruszałem trochę zbiornikiem, nie widziałem żeby coś w granicach MIN chlupotało.
Zagadka – gdzie się podział płyn hamulcowy? Madzia generalnie nie plami
Na szybko umówiłem się na wymianę / uzupełnienie płynu na jutro rano, może coś zdiagnozują.
A może to zjechane klocki? Szczerze mówiąc nie sprawdzałem po sprowadzeniu ich stanu, może są zużyte już i stąd te ubytki? Czasem sobie zapiszczą, ale do tej pory w ciągu 2 tygodni z 6 razy zapiszczały podczas hamowania – obstawiałem na mróz. Ale teraz sam już nie wiem.
To raczej nienormalne żeby pół zbiorniczka w dwa tygodnie wyparowało
Sugestie mile widziane. Zanim nabiję portfel ASO...

żadna kontrolka się nie świeci, płynu po prostu w zbiorniku nie ma ani grama! Hamuje na zimno i ciepło dosyć solidnie. W Poniedziałek rano Mazda jest już umówiona na "SPA" czyli wymianę (a raczej uzupełnienie) tego płynu, będzie też nowy pasek klinowy z napinaczami oraz olej w skrzyni biegów etc., płynu od wspomagania też było poniżej minimum dolałem totala (zielony) ale ponoć mieszalny ze wszystkimi innymi
) ale uzupełnić poziom to chyba można samemu.