Strona 1 z 2

Słaby hamulec ręczny – różnica przed/po lifcie?

PostNapisane: 12 kwi 2011, 15:20
przez Zapp
Witam

Mam taki problem, który jest związany jak w temacie z hamulcem ręcznym moja mazda to HB 2004r
i problem polega na tym że ręczny jest tak słaby, że z większej górki samochód się normalnie stacza w dół, odrazu mówię że podciąganie nic nie daje, klocki i tarcze są w stanie dobrym, zauważyłem na tylnych zaciskach w jednym miejscu zerwaną gumę uszczelniającą tłoczek od brudu i pytanko czy to nie czasem wina że się zapiekły ? nie zauważyłem żeby miał problem z powrotem ani zadneg osadu na tłoczkach. Ręczny chodzi w porównania do mazdy brata (wersja USA SDN 2007 po lifcie) znacznie ciężej u niego też był słaby (ale nie tak bardzo jak u mnie) i po wymianie tarcz i klocków normalnie u niego żyleta z tym że u niego zawsze ręczny chodził lekko, na tyle że można było palcem zaciągać. Czy wersje przed liftem mają inną konstrukcje tego układu od tych nowszych ? różnią się zaciskami czy cuś ? posprawdzałem linke u siebie jest nasmarowana chodzi bardzo dobrze więc to raczej nie jej wina.
Co radzisie sprawdzić/ wymienić aby uzyskać ręczny bo nawet na śniegu ciężko było nim zahamować na szlag. Co do "mocy" ręcznego domyślam się, że tarcze i klocki trzeba wymienić, ale co z tą "ciężkością"?
W mojej poprzedniej furze (uno 1.0) ręczny byl boski na bębnach miałem nadzieje że po kupnie mazdy będzie lepiej w dodatku jeszcze że ma tarcze, ręczny to akurat był szczegół na który nie zwróciłem uwagi przy kupnie ^^
Ehh troszke sie rozpisałem hehe mam nadzieje że ktoś pomoże choćby tym że powie jaka różnica przed/po wymianie tych przeklętych kloców.

Pozdrawiam

Re: Słaby hamulec ręczny – różnica przed/po lifcie?

PostNapisane: 12 kwi 2011, 16:13
przez radzi89
Mialem dwie Mazdy 3 BK – jedna mamy dalej i w zadnej z nich nie bylo problemu z hamulcem recznym.
W obu chodzi dosc ciezko ale bez przesady , a hamuje bardzo dobrze wiec nie wiem skad Twoje problemy. Nie jest to typowe dla Mazdy 3 przed liftem. Sprawdz stan tarcz i klocow tak jak sam pisales. Ewentualnie poprzygladaj sie zaciskom. Pojedz tez na stacje diagnostyczna i sprawdz jak dzialaja tylne hamulce. W jednym zacisku jest tez mocowanie do linki – przyjrzyj sie mu....

Re: Słaby hamulec ręczny – różnica przed/po lifcie?

PostNapisane: 12 kwi 2011, 19:17
przez Zapp
"W jednym zacisku jest tez mocowanie do linki – przyjrzyj sie mu...." NIE WIEM o co chodzi ale mocowania są ok, a z zaciskami to tak jak mówiłem daje się je wkręcić i wykręcić bez problemu( bo z tyłu są wkręcane a nie wyciskane jak z przodu", ogólnie hamulce działają dobrze tylko ten ręczny nieszczęsny, aby sie nie skulało auto z górki takiej większej musze go tak zaciągnąć, że potem musze dwoma rękami zdejmować jak blądynka na pierwszej jeździe Lką :P Jeszcze jest sytuacja, że gdy wspomogę nożnym hamulcem to łapie całkiem całkiem.
A co do ciężkości to mówisz że bez przesady, ale palcem nie zaciągniesz aby nie zjechał ? ja u brata wystarczy że na 3 ząbki zaciągnę i już auto stoi no i jednym najmniejszym palcem oczywiście, może chodzi o te nieszczęsne zaciski, ale nie widzi mi się znowu rozbierać tego wszystkiego :/ <glupek2>

Re: Słaby hamulec ręczny – różnica przed/po lifcie?

PostNapisane: 12 kwi 2011, 19:27
przez radzi89
W sumie nie wpadlem nigdy na to zeby reczny jednym palcem zaciagac :D ale tak jak mowie, ani ja ani moja dziewczyna nie zwrocilismy uwagi zeby zaciagalo sie go jakos ciezko – raczej dosc naturalnie.
Sprawdze jutro jak bede jechal BK :)

Re: Słaby hamulec ręczny – różnica przed/po lifcie?

PostNapisane: 12 kwi 2011, 19:56
przez aRcek
Ja mam ten sam problem nie jesteś sam, ostatnio nawet mi lampka ręcznego się nie świeci po zaciągnięciu, sprawdzałem czujnik i wszystko w porządku, lampka zapala się i gaśnie po włączeniu stacyjki. Ostatnio naciągnąłem linkę i też nic nie dało. Wymieniłem klocki i również to nic nie dało, ba hamulec się osłabił,

Re: Słaby hamulec ręczny – różnica przed/po lifcie?

PostNapisane: 12 kwi 2011, 20:23
przez Zapp
ok dzięki hehe niby drobnostka ale ja przejade pare górek to to sie troche robi denerwujące, zwłaszcza że mgę komuś wjechać do przodu przypadkiem jak za blisko stanie ehehe

Re: Słaby hamulec ręczny – różnica przed/po lifcie?

PostNapisane: 12 kwi 2011, 21:48
przez Blumek
Zapp napisał(a):W mojej poprzedniej furze (uno 1.0) ręczny byl boski na bębnach

Nie porównuj ręcznego na bębnie z ręcznym na zwykłych tarczach i klockach, to nie też tarczo-bębny. Ja jestem zdania, że każdy dobrze pracujący ręczny na bębnach zawsze będzie lepszy.

Ale wracając do tematu to nie jesteś sam ja tez mam identyczny problem jak Ty, auto przy pewnych pochyleniach nawierzchni potrafi powoli zjeżdżać nawet jak zaciągnę na "chama", klocki wymieniałem jakieś 7 tyś km temu, tarcze grubością jeszcze w normie.
Tu nie ma żadnego samo regulatora i podczas zużywania klocków ręczny idzie coraz wyżej. Zaciski miałem czyszczone itp, Myślę że jedynym rozwiązaniem jest zakupienie jakiejś sztywniejszej linki, bo ta seryjna za bardzo się chyba rozciąga i po prostu nie trzyma.
Hamulce mam z tyłu sprawne. I tez zimą nie mogłem zaszaleć :)

Re: Słaby hamulec ręczny – różnica przed/po lifcie?

PostNapisane: 12 kwi 2011, 23:02
przez Zapp
hmmm nie sądzę, aby linka powodowała ciężkie działanie hamulca, ale napisz co masz na myśli mówiąc o sztywnej lince ? tzn skąd taką dorwać ???

Re: Słaby hamulec ręczny – różnica przed/po lifcie?

PostNapisane: 12 kwi 2011, 23:30
przez Blumek
Zapp napisał(a):hmmm nie sądzę, aby linka powodowała ciężkie działanie hamulca


Co do linki to tylko moja indywidualna sugestia. Mimo wszystko jeżeli zaciski są w nawet 90% sprawne to chyba coś w naszych przypadkach jest nie "halo", radzi89 pisze, że ma dobry ręczny. Ja już nie wiem gdzie ugryźć ten "ręczny" żeby było dobrze. Ja nie wymagam żeby auto stawało dęba po zaciągnięciu hamulca na asfalcie, no ale żeby na mokrym był problem to już przesada.

Re: Słaby hamulec ręczny – różnica przed/po lifcie?

PostNapisane: 14 kwi 2011, 09:00
przez Seraf
przyłącze się do dyskusji bo faktycznie na rękawie mogę sobie pojeździć tylko po śniegu/lodzie jeśli asfalt jest mokry albo suchy to mogę zapomnieć nawet nie zapiszczy :D

Re: Słaby hamulec ręczny – różnica przed/po lifcie?

PostNapisane: 14 kwi 2011, 09:14
przez radzi89
Ja wczoraj przyjrzalem sie sprawie w swojej M3. Wyglada to tak , ze aby auto stalo spokojnie na bardzo stromej gorce musze zaciagnac reczny na 3 "zabki" na upartego mozna to zrobic jednym palcem wiec bardzo ciezko nie jest. Inaczej wyglada sytuacja z kompletnym zblokowaniem kol. Jechalem na desczu i aby sie zablokowaly musialem z calej sily pociagnac reczny... Wiec na suchym pewnie jest to niewykonalne....

Re: Słaby hamulec ręczny – różnica przed/po lifcie?

PostNapisane: 15 kwi 2011, 15:18
przez Zapp
radzi89 a który to masz rok ?
Bo widzę że to chyba standard M3 przed liftem zazdroszczę bratu ktoremu to z wielką łatwością na suchej nawierzchni auto "idzie bokiem" hhehe i to bez żadnego wysiłku i łapie odrazu elegancko a u mnie jak auto się toczy 5 kmh to ciężko mu sie zatrzymać po 5s na prostej, chyba że zaciągnę na max to troche szybciej :(

Re: Słaby hamulec ręczny – różnica przed/po lifcie?

PostNapisane: 15 kwi 2011, 16:00
przez akostarek
teoretycznie – zblokowanie kół nie jest zjawiskiem pożądanym, chociaż trochę to nie pasuje do wizerunku marki, nie wspominając o funkcji hamulca postojowego. Obserwowaliście wartości siły hamowania na tylnych kołach przy przeglądzie ? diagnosta zwracał jakieś uwagi, że słabo ? Jeśli nie, to widocznie taki jest rozkład sił hamowania <co?>

Edit: http://www.ozmazda.com/board/index.php/ ... djustment/ – australijskie forum mazdy, piszą, że można regulować naciąg linki jakąś śrubą, która jest ukryta pod plastikiem gdzieś koło ręcznego i uchwytów na kubki <co?>
Obrazek

podobnie tu: http://www.ehow.com/how_7192084_adjust- ... brake.html

Re: Słaby hamulec ręczny – różnica przed/po lifcie?

PostNapisane: 15 kwi 2011, 16:54
przez radzi89
Mam 2004 rok. Sprawdzilem wczoraj na drodze i w sumie zblokowalo kola bez wiekszoego problemu ale przyznam, ze uzylem sporo sily do tego. Raczej slaby reczny nie jest zalezny od stanu klockow i tarcz bo u mnie klocki juz sie konca, a tarcze tez juz maja wyrazny rant. Ja jestem zadowolony ze swojego hamulca recznego :)

Re: Słaby hamulec ręczny – różnica przed/po lifcie?

PostNapisane: 15 kwi 2011, 19:16
przez Blumek
akostarek napisał(a):australijskie forum mazdy, piszą, że można regulować naciąg linki jakąś śrubą

Nic do nie daje, ręczny jest tak skonstruowany, że po prostu podczas zużywania klocków to i wajcha idzie wyżej, podciąganie linki praktycznie nic nie da, jedynie wręcz zaszkodzi bo klocki się zacisną lekko na tarczach i hamulce będą się grzały. Ja jak wymieniałem klocki, ustawiałem wajchę tak żeby łapało (powiedzmy) na 3 zębie, za czasem łapało na 4-tym, wiec znowu podciągałem.

Jak będę miał chwile to sprawdzę zachowanie linki podczas dokręcania śruby regulacyjnej.

Powiedz nam w ogóle jak kapcie masz z tyłu? :)

Re: Słaby hamulec ręczny – różnica przed/po lifcie?

PostNapisane: 16 kwi 2011, 08:41
przez marcin255
a po co ściągacie cały panel jak tam jest dostęp z zaślepki ?

Obrazek

Re: Słaby hamulec ręczny – różnica przed/po lifcie?

PostNapisane: 16 kwi 2011, 08:58
przez akostarek
zdjęcie dałem poglądowe, tylko takie znalazlem.

Re: Słaby hamulec ręczny – różnica przed/po lifcie?

PostNapisane: 16 kwi 2011, 09:18
przez radzi89
Szybciej sie wyjmuje ten panel niz sama zaslepke :D

Re: Słaby hamulec ręczny – różnica przed/po lifcie?

PostNapisane: 16 kwi 2011, 10:13
przez aRcek
to może wam oszczędzę zachodu :) naciągnięcie linki spowoduje tylko cięższe zaciąganie ręcznego :) nie wiem więc czy warto

Re: Słaby hamulec ręczny – różnica przed/po lifcie?

PostNapisane: 16 kwi 2011, 13:12
przez Blumek
marcin255 napisał(a):a po co ściągacie cały panel jak tam jest dostęp z zaślepki ?


Bo nie każdy ma taki długi klucz rurkowy :)