Strona 1 z 1

Zapadnięcie pedału hamulca. Czy pompa hamulca do wymiany?

PostNapisane: 13 wrz 2010, 21:02
przez pavel
Jadąc dzisiaj przez jedną dróg w stolicy wjechałem w wielką dziurę <płacze> . Próbowałem przyhamować, ale niestety skończyło tym, że pedał hamulca wpadł do końca. Przy tym było straszne chrobotanie pod nogą. Myślałem, że było to chwilowe, ale jadąc dalej próbowałem przyhamować i to samo (bez chrobotania). Hamulec działa tylko słabo i nie ma oporu oraz dochodzi do samego końca. Na postoju słychać dziwne syknięcie podczas wciśnięcia pedału. Sprawdziłem stan oleju hamulca i okazuje się że nic nie ubyło. Po wyłączeniu silnika i wciskaniu hamulca, blokuje się. Tak jak powinno być.
Dwa tygodnie temu zmieniałem klocki z tyłu, ale nie miałem żadnych problemów do tej wpadki.
Czy ktoś z Was się spotkał z takim przypadkiem? Czytałem że w takim przypadku będzie trzeba wymieniać pompę hamulca albo serv? I jak sprawdzić czy to na pewno pompa?

Re: Zapadnięcie pedału hamulca. Czy pompa hamulca do wymiany?

PostNapisane: 13 wrz 2010, 22:42
przez Blumek
hmm kolego nie ma czegoś takiego jak olej hamulcowy !! w twoim aucie.

Re: Zapadnięcie pedału hamulca. Czy pompa hamulca do wymiany?

PostNapisane: 13 wrz 2010, 23:25
przez pavel
Dzięki. Poprawka chodziło o "płyn hamulcowy"
Wybacz jestem jeszcze wstrząśnięty po tym co się stało. 90% mojej jazdy to omijanie dziur na tych drogach. Jak się wjedzie na prostą i nie połataną nawierzchnie to się człowiek cieszy jak małe dziecko, że może delikatnie wcisnąć gazu. A tu bach na odcinku 500 m dziura. I akurat musiałem w nią w jechać <glupek2> . PORAŻKA.
Nadal niestety nie wiem co robić. Jutro prawdopodobnie czeka mnie warsztat, ale wolałbym wiedzieć wcześniej co jest nie tak.

Re: Zapadnięcie pedału hamulca. Czy pompa hamulca do wymiany?

PostNapisane: 13 wrz 2010, 23:47
przez Blumek
Trudno cokolwiek powiedzieć, przynajmniej mi. Tym bardziej, że piszesz, że nie ubyło "płynu hamulcowego", syknięcia mogą wychodzić z serwa, a chrobotanie , może wynikać z jakiegoś uszkodzenia ABS.

Poza tym skoro zahaczyłeś dziursko czemu nie zrobiłeś zdjęć odrazu, albo policji nie wezwałeś.Masz uszkodzenie to walcz o swoje.