są o 70 zł tańsze od kayaba (zarówno tylne jak i przednie) a podobno japońskie i zamienniki.
Czeka mnie wymiana przedniego prawego i zastanawiam się czy cały przód wymieniać aby nie było dużych różnic potem między kołem pasażera a kierowcy i przez to nierównomiernego zużycia i wybijania innych elementów? ?
Nie ukrywam, że koszty chciałbym ponieść niższe, ale jednak bezpieczeństwo przede wszystkim – jeżdżę z małym dzieckiem siedzącym z tyłu w foteliku.
Czy jest coś droższego od Kayaba jeszcze?
A może Oyodo to nie jest dolna półka ?
Samochód głównie do jazdy miejskiej.
Nie rajduję.
Ale nie chciałbym za rok znowu wymieniać amorów.
Help please