Mam obecnie ten sam problem, choć chyba nie ma on wiele wspólnego z temperaturą, bo jest ona obecnie dodatnia.
Pare dni temu zaświeciła się kontrolka kierownicy z wykrzyknikiem, ale zgasła. Wszystko działało OK. Tak sobie zapalała się i gasła, aż pewnego ranka po odpaleniu ZONK – wspomagania niet. Jezu – jak się tym kręci bez serwa! Nie ma to jak 205
Anyway – po chwili serwo sie włącza. Czasem nawet chodzi od razu po uruchomieniu.
Oleju jest powyżej MAKS w zbiorniczku, ale wygląda to tak, jakby ostro z niego ciekło – wszędzie dookoła jest zachlapane.
O so chozi? Wziąłbym go do ASO, ale sie ich boję po tym, jak po ostatnim przeglądzie cos schrzanili z chłodnicą. No i te ich ceny... A do Jaksy mam kawał drogi, a tu Żona w szpitalu itp....
Wymienić olej? Na jaki?