Mam taki oto problem...
Kilka dni temu, żonka powiedziała mi, że wjechała na naszym podwórku w dół... jechała powoli, ale i tak uderzyła podwoziem...
Potem zauważyła właśnie to chrobotanie dochodzące gdzieś z okolic lewego koła.
Problem polega na tym, że podnosiłem samochód na lewarku, oglądałem dokładnie, ale nic poza pękniętą sprężyną zawieszenia
Wjechałem też na kanał, obejrzałem podwozie dokładnie, i też za cholerę nic... oprócz małych luzów na lewej półosi od strony przekładni...nawet nie wiem czy tak powinno być...:/
I teraz pytanie... co to może być?
Brzmi jak ocieranie twardej gumy lub jakiegoś plastiku... coby to nie było, uzależnione jest od ruchu obrotowego koła...
Będę chciał podjechać na stację kontroli pojazdów aby dostać się na rolki, bo wychodzi na to, że dźwięk powstaje tylko podczas jazdy...
Podpowiedzcie co to może być i gdzie szukać przyczyny... PLIZZ