Mazda 3 BK Zawieszenie – problemy, pytanie, sugestie

[tamburyn]

Cześć,
zwracam się do Was z pytaniem, gdyż być może ktoś już spotkał się z podobnym problemem (a może tak ma być? ).

Coś po prawej stronie nadal wydaje dziwne dźwięki. Wg mnie prawy przód. Wszystko słyszalne przy niewielkich prędkościach na niedużych nierównościach (np. droga kamienista).
Takie dziwne plum blum, nie metaliczne. Czasem "strzela" tak gumowo przy zjeździe z krawężnika.
Poduszki i łożyska amortyzatorów zmienione. Auto na przeglądzie ponad 70% sprawności amortyzatorów po oby stronach na przedzie. Generalnie zawieszenie super chruper (przegląd coś koło 20 lipca br.).
Tył wykluczam z uwagi na fakt, iż zmieniłem w ostatnim czasie zarówno amortyzatory jak i poduchy + łożyska. Więc tył to raczej nie jest.

I w sumie mam 2 pytania

1) czy dobrze kojarzę, że ktoś kiedys wspominał o tym, że spręzyny w M3 są na tyle zaj ebiste, że nawet przy zużytym amortyzatorze tłumienie będzie ok? Tak coś kojarzę taką wypowiedź. A już naprawdę nic innego mi do głowy nie przychodzi.

2) czy przy 17 calowych standardowych kółkach, ciśnienie 2,2bara, też Wam wszystko podskakuje w samochodzie jak wjedziecie w studzienkę? Bo być może faktycznie wszystko trzyma sprężyna (zakładając, że temat dobrych sprężyn to nie był tylko sen a faktycznie wyczytany temat na forum). Albo przy takim ciśnieniu już na prawdę czuć wszystko?

[petro]

...Coś po prawej stronie nadal wydaje dziwne dźwięki. Wg mnie prawy przód. Wszystko słyszalne przy niewielkich prędkościach na niedużych nierównościach (np. droga kamienista).
Takie dziwne plum blum, nie metaliczne. Czasem "strzela" tak gumowo przy zjeździe z krawężnika.

Kiedyś miałem podobne odgłosy, takie właśnie niemetaliczne, dopóki nie odkryłem, że urwała się osłona amortyzatora i klepie o jego górną część przy przejeżdżaniu przez nierówności.

[tamburyn]

Być może tak by było, ale mechanik już rozbierał wszystko, bo zakładał nowe gniazdo amortyzatora i pewno by to wyczaił
Wczoraj w garażu postanowiłem użyć siły rąk własnych Zrobiłem testa z dociskaniem z góry nadkola i jest wyczuwalna różnica.
Używając tej samej siły na oba amortyzatory, jeden jestem w stanie docisnąć kilka centymetrów a z drugiej strony ledwo co ruszy.
Przy tym "słabszym" nie ma bujania i wszystko od razu wraca do stanu wyjściowego, ale ewidentnie jest różnica między prawą a lewą stroną.
Dodatkowo przy przejeżdżaniu przez nierówności słychać "pompowanie" przy pracy zawieszenia.
Przy dojeździe do pasów (jak są te takie małe"progi" czerwone) strona po której siedzę ok, a druga wręcz jakby fruwała (przy prędkości ~60+ [wiem za szybko, ale to testy zawieszenia przecież] ).

Amortyzator?
Pytam bo na stacji diagnostycznej to nie wychodzi, a nie chcę znowu kasy wydać, a się okaże, że to nie to

Edit:
auto śmiga, zakręty wybiera dobrze, bujania nie ma, jakby wszystko ok, ale już mnie wkur**&^& te dźwięki, nie mogę tak żyć

Edit 2:
byłem na stacji diagnostycznej- prawy amortyzator umrzył, 25%,
nadchodzi wymiana

[tamburyn]

Nowy pooost, żeby podbić temat.
Panowie, amortyzatory nowe założone. Żadnego skrzypienia, auto się trzyma jezdni jak potrzepane. Baaaajka

Pukanie na nierównościach jak było tak jest dalej

[piterus87]

Być może masz luz na maglownicy. U mnie są podobne stuki, z tym, że jakby bardziej metaliczne. Wymieniłem sworznie, końcówki, łączniki, mocowania i łożyska amortyzatorów, a nadal jak stukało tak stuka :/ Dlatego obstawiam magiel

[tamburyn]

Być może masz luz na maglownicy. U mnie są podobne stuki, z tym, że jakby bardziej metaliczne. Wymieniłem sworznie, końcówki, łączniki, mocowania i łożyska amortyzatorów, a nadal jak stukało tak stuka :/ Dlatego obstawiam magiel

Na przeglądzie Pan stwierdził, że jest luz ma maglu (i nie chciał podbić papierów!! :O ).
Pojechałem do mechanika, żeby "dokręcił śrubkę" i po wszystkim uznał, że taki luz jak jest to jakby go w ogóle nie było i że jest zaskoczony opinią Pana ze stacji diagnostycznej.
Zresztą tydzień temu byłem patrzeć na te amortyzatory na innej stacji i auto znowu było szarpane na wszystkie strony i nikt się do magla nie przyczepił.
Ponadto kojarzę wpis z tego forum, że na zgaszonym silniku w M3 są luzy na maglu, a wszystko później znika po odpaleniu auta, bo jakieś pompy, układy itd, itp (nie znam się ).

Stukanie nie brzmi jak metaliczne. To jest takie coś jakby do plastikowego pudełka wrzucić gumową piłkę i się tym bawić, żeby ta kulka się od ścianek pudełka odbijała.

Dzisiaj rano wpadłem na inny trop (już zresztą poruszany). Przy delikatnym naciśnięciu hamulca problem CHYBA znika (nie wiem bo przejechałem 50 metrów w taki sposób ). Kieruję się zatem na razie w stronę latających zacisków.

[bora-23]

Witam ja mam problem z doborem amortyzatorów do mojej mazdy,silnik 2.3 litra 171km wersja usa,katalog kayba brak,pomocy nie mam zamiaru wywalac 1000zl na amory,ktos moze mi pomoc?

[oldwin]

Witam ja mam problem z doborem amortyzatorów do mojej mazdy,silnik 2.3 litra 171km wersja usa,katalog kayba brak,pomocy nie mam zamiaru wywalac 1000zl na amory,ktos moze mi pomoc?

idą takie same na przód jak i tył co do 2.0 i 1.6

[bora-23]

tez mi sie tak wydawało ale w katologu kayaby jest wykluczenie tego silnika,dzwonilem do kilku oficiajlnych dystrybutorów i stwierdzili ze moge je zalozyc ale jak cos sie stanie z nimi to mi gwarancji nie uznaja,gdyz jest to silnik ciezszy niz 1.6 i 2.0 wiec moge nie wytrzymac???

[oldwin]

jeszcze nie.. ale powoli się przymierzam..

w serwisówce mazdy ma takie samo oznaczenie jak dla 1.6 i 2.0 np. prawy przedni ma BP4L-34-700 i idą do wszystkich BK, BL oraz 5 CR19.

[heldan]

Cześć, byłem wczoraj oglądać Mazdę 3 z 2003 roku z zamiarem zakupu. Tak się złożyło, że jechałem ze szwagrem i kolegom.

Właściciel auta pozwolił nam się przejechać, ale w 3 usiedliśmy na tylnej kanapie. Łącznie z 400 kg! Co się okazało mazda usiadła, i podczas jazdy słychać było nietypowy dźwięk tarcia opony, o nadwozie!

Czy to normalne w mazdach? Użytkownik montował plastikowe nadkola, czy możliwe, że coś było źle zrobione – czy to wina zawieszenia? Co mogło być nie tak z tym autem?

[marzzz]

Co mogło być nie tak z tym autem? , w 3 usiedliśmy na tylnej kanapie. Łącznie z 400 kg!

sam sobie odpowiedziałeś

[kropek101]

Większość producentów zakłada że statystyczny użytkownik pojazdu waży 85kg x3 to masz 255kg łącznie na tylnej kanapie a nie 400kg.

[Gamboa]

no ale gdyby jechało 3 gości z tyłu plus bagaż też wyszłoby z 400 kg

[kropek101]

Z tego co sprawdzałem o ile moje dane się nie mylą to np. sedan ma
1335kg wraz z wszystkimi płynami, olejami,pełnym bakiem + kierowca bo tak to jest obliczane
1770kg to masa całkowita
435kg zostaje nam na 4 osoby + bagaż

Kolega heldan posadził 3 osoby 400kg na tył + kierowca to według danych auto już było przeładowane.

[heldan]

Ok, zgadzam się z Wami. Mało to my nie ważymy i to na pewno nie jest ok.

Ale z drugiej strony na co dzień rodzinnie jeździmy Oplem Astrą, Fordem Focusem (notabene ta sama płyta) i Skodą Fabią I! Nigdy nam się nic takiego nie zdarzyło.

Rozumiem zalecaną ładowność, ale to co się stało wywarło na mnie nie małe wrażenie – co jeśli będę chciał przewieźć sobie autem płytki do łazienki – rozumiem, że Mazda się do tego nie nadaje? Czy może jednak z tą było coś nie tak?

Zastanawia mnie, czy jak właściciel robił nadkola i wstawiał plastiki, to coś nie zostało zrobione źle.

@Kropek101 – czyli skoro bagażnik był pusty to w zasadzie problem nie powinien wystąpić? Bo dwa razy policzyłeś kierowcę. A ja w zasadzie też 400 policzyłem z kierowcą.

[kropek101]

No tak masz rację że 2x policzyłem kierowcę.

No już nie będę tego wyliczał ale według danych powinieneś spokojnie 50kg do bagażnika załadować.
Jest opcja że już sprężyny mogą być słabsze i dlatego to tarło dolicz sobie nierówności na drodze im więcej załadujesz tym bardziej auto pływa i bardziej je dobija do dołu.
Oglądałeś opony? Szerokość ET i profil może były jakieś inne niż mają być i dlatego obcierało

Tak na marginesie ja do swojej mazdy (sedan) nie miałem okazji ładować więcej jak 150-170kg do bagażnika + 2 osoby z przodu. Już przy takiej wadze tyłem siedziała ale nic nie tarło, poza tym silnik nie za bardzo radzi sobie z większym załadowaniem szczególnie w góry.

A np.mam ibizę tam ładowałem po 500kg na tył że auto miało zderzak 5cm od asfaltu + 2 osoby z przodu bak pod korek i nie tarło.

[digidy]

śmiać mi sie chce z waszych wywodów ta mazda po prostu ma zużytą zawieche i tyle wiele razy miałem zapakowany bagażnik + komplet pasażerów i nigdy nie miałem takich przygód.

[heldan]

Zastanawiam, się nad jej zakupem. Myślicie, że jak wstawię na ASO Forda to stwierdzą co tam się stało. Powiedzmy, że byłby to argument do wynegocjowania kosztów naprawy...

[digidy]

nie bardzo widzę sens wstawiania takiego auta do aso po to aby stwierdzić że masz do wymiany amory ewentualnie sprężyny a jeżeli poprzedni właściciel nie dbał(a śmiem twierdzić że tak jest, realia sprzedaży aut w naszym kraju) o zawieszenie to wszystkie tuleje metalowo gumowe w wahaczach.