Witam
Wybaczcie ale i ja musze sie wypowiedziec odnosnie pozarow pod maska.
Skoro 2 gasnice jak napisales byly obok a klient zrezygnowany bo 3 sie konczyla znaczy sie pisales tez ze byla kupa dymu, to nie sadze by strazak wiedzial co pod maska sie pali. Nigdy, ale to nigdy nie podnosic maski do gory.
Ostatnio bylem swiadkiem zapalenia sie silnika. koles spanikowany biegnie z gasnica i probuje maske podnosic. Na szczescie krzyknalem do niego by tylko wlozyl wezyk i wypsikal. Pomoglo.
A co do gasnic 1Kg i wiekszych to ja jestem za tym by wozic najwieksze mozliwe oczywiscie. Jak sie komus podoba to niech nawet caly agregat wozi, szczescie tego co z niego skorzysta. Ja woze 1Kg ale wiem ze to troszke za malo, lecz w moim Vito nie mam na wieksza miejsca

Pozdrawiam a w szczegolnosci Pana strazaka.
Ps. Moze Pan strazak uzyl gasnicy Halonowej, stad rekawica skorzana na jego rece ;> To mogloby wyjasnic jego smialos w otwieraniu maski

Co o tym sadzicie?