Filtr kabinowy – Dyskusja / Wymiana. Videorelacja strona: 4
Jestem też po pierwszej wymianie filtra półtora godziny z życiorysu poszło!!!!!! Udało mi się bez wyciągania schowka, ale największy problem sprawiło mi dojście do ostatniej śrubki w obudowie tunelu. Pomogło co prawda wypięcie dwóch wtyczek ale i tak akrobacje jakie temu towarzyszyły wprowadziły obserwujących w niezły ubaw . Na szczęście dopiero za rok ponowne podejście .
- Od: 29 wrz 2015, 09:53
- Posty: 6
- Auto: Mazda 3 BK 2007r.
2.0 150KM sedan
Również jestem po pierwszej wymianie filtra kabinowego i też zajęło mi to niemało czasu Oglądając filmiki na YouTube i fotorelacje nie wydawało się to aż takie trudne
Najlepsze jest to, że nie demontowałem schowka ani nie wypiąłem żadnej wtyczki Gimnastyka była przy tym nieziemska
Najlepsze jest to, że nie demontowałem schowka ani nie wypiąłem żadnej wtyczki Gimnastyka była przy tym nieziemska
tak jak pisaliście...trzeba się namęczyć
Aż tyle co na zdjęciach wyżej rozbierać nie trzeba. Kolega wymieniał filtr przy okazji innych prac. Na dobą sprawę wystarczy wyjąć skrzynkę bezpieczników i dalej już tylko osłony i filtr mamy w dłoni. Wczoraj wymieniałem u siebie to z zegarkiem w ręku wymiana zajęła 17 minut bez narzucania szaleńczego tempa.
rafik256 napisał(a):
Wczoraj wymieniałem u siebie to z zegarkiem w ręku wymiana zajęła 17 minut bez narzucania szaleńczego tempa.
Chyba nie pierwszy raz go wymieniałeś jak tylko 17 minut :–)
ja wczoraj drugi raz.... czas o połowę lepszy, ale ręce tak samo poobdzierane
U mnie co prawda ręce nie poobdzierane, ale z 2h poszło. Wymiana tych filtrów to jakiś koszmar. Obyło się bez odpinania wtyczek, ale wyjąłem schowek – i w sumie to polecam to zrobić, bo dostęp choć nadal beznadziejny, to lepszy niż ze schowkiem;)
- Od: 21 maja 2015, 23:10
- Posty: 7
- Auto: Mazda 3 / 1.6 / 2006
mi ostatnio gość wymieniał to jak sobie to przypomne to sikam ze śmiechu godzine mu to zajęło i nie wiedział jak:D
głupio mi sie śmiać ale jakbym ja to robił to pewnie zeszłoby mi ze 2 dni
ale na szczescie to mozna co 2 lata wymieniać ze spokojem.
głupio mi sie śmiać ale jakbym ja to robił to pewnie zeszłoby mi ze 2 dni
ale na szczescie to mozna co 2 lata wymieniać ze spokojem.
Co 2 lata a potem koledzy pomocy samochód mi paruje co może być tego powodem albo jeszcze inaczej nawiew słabo mi dmucha. Prawda jest taka że w naszym "czystym" powietrzu na dodatek parkując pod drzewami już po roku mamy tam pełno syfu a filtry są czarne co dopiero po 2 latach.
Oddam 2 czujniki ABS
Szpilki do kół
Ozonowanie samochodów i pomieszczeń.
Szpilki do kół
Ozonowanie samochodów i pomieszczeń.
Ja u siebie wymieniam mniej więcej co roku, przed sezonem kiedy klimę trzeba ogarnąć. Filtry czarne jak na obrazku powyżej.
Polecam zamiast ozonowania chemiczne czyszczenie parownika (w Szczecinie firma Frost – spece od klimatyzacji). Wszystkie grzyby padają aż miło. Ozonowanie tak naprawdę nic nie daje poza dziwnym zapachem w kabinie przez 1-2 dni. To samo tyczy się tzw. "bomb", które tylko narobią chemicznego smrodu na kilka miesięcy...
Takie jest moje zdanie
Polecam zamiast ozonowania chemiczne czyszczenie parownika (w Szczecinie firma Frost – spece od klimatyzacji). Wszystkie grzyby padają aż miło. Ozonowanie tak naprawdę nic nie daje poza dziwnym zapachem w kabinie przez 1-2 dni. To samo tyczy się tzw. "bomb", które tylko narobią chemicznego smrodu na kilka miesięcy...
Takie jest moje zdanie
Jakie firmy filtry macie w Swoich autkach i jak wygląda sprawa zapachu po dłuższym użytkowaniu? Ceny mają dość spory rozrzut a roboty też troszkę z wymianą jest.
kokosz1981 napisał(a):Jakie firmy filtry macie w Swoich autkach i jak wygląda sprawa zapachu po dłuższym użytkowaniu? Ceny mają dość spory rozrzut a roboty też troszkę z wymianą jest.
nie ma co przesadzać kup najtańszy i będzie ok
Warto inwestować w te filtry węglowe?
- Od: 20 paź 2016, 23:42
- Posty: 206
- Skąd: Polska
- Auto: 2003 Mazda3 BK 1.6 Z6 Sunlight Silver
hasari napisał(a):Warto inwestować w te filtry węglowe?
Co kto lubi. Ja kiedyś w Focusie miałem i węglowe i zwykłe i nie odczułem aby węglowy niwelował zapachy, a jeżeli to przez krótki czas. Nie odczułem też żeby na węglowym był mniejszy cug. Do Mazdy właśnie zakupiłem zwykły Boscha za 60zł, co ciekawe Bosch nie robi w ogóle węglowych. W tej cenie mogłem mieć Maxgear węglowy, ale postawiłem na sprawdzonego Boscha bez węgla.
Teraz czekam na dobrą pogodę i biorę się za wymianę. Podniosła mnie na duchu zamieszczona instrukcja gdzie nie jest konieczne wypinanie wtyczek i komentarze ludzi, którym się tak właśnie udało to wymienić. Za wszelką cenę chce uniknąć wypinania tych cholernych wtyczek, schowek raczej będę wyjmował bo i tak chce wymienić żarówkę.
A ja wypinam wtyczki z bezpieczników i zostawiam schowek, całość zajmuje 20 minut jak już się to raz zrobi. Co do kaleczenia rąk, to przecież "wieszak" na bezpieczniki, który najbardziej kaleczy, można odkręcić.
- Od: 27 lip 2014, 20:41
- Posty: 975 (17/34)
- Skąd: Wrocław
- Auto: Mazda3 BK Y6 2006 140KM/330Nm Winning Blue
No i po pierwszej wymianie. Schowek wyjmowałem bo i tak wymieniałem żarówkę i uważam, że sporo ułatwia to wgląd i dostęp. Byłem zmuszony wypiąć 4 wtyczki ze skrzynki (po lewej) gdyż miałem tak zapieczone śruby od metalowego mocowania skrzynki iż nie szło ich ruszyć. Praktycznie się poddałem... pomógł oddrdzewiacz i półmetrowa dźwignia na kluczu nasadowym. Nakrętki praktycznie były przyspawane, co mnie zupełenie nie zdziwiło jak zobaczyłem stare filtry. Chyba nikt ich nigdy nie wymieniał.
Uważam, że bez niespodzianek da sie spokojnie to zrobić w 20 minut, gdyby nie zapiecozne nakrętki da też spokojnie radę bez wypinania wtyczek.
Uważam, że bez niespodzianek da sie spokojnie to zrobić w 20 minut, gdyby nie zapiecozne nakrętki da też spokojnie radę bez wypinania wtyczek.
Ja również po wymianie, tragedii nie było. Kolejnym razem zrobię to o wiele szybciej teraz zajęło mi to około godzinę bo jeszcze musiałem wysprzątać środek gdzie siedzi filtr i dodatkowo popsikałem preparatem do czyszczenia nawiewów. I wymyłem. Filtry założyłem węglowe. Operacja do przyjemnych nie należy ale nie było najgorzej. Kwestia wprawy
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości