Przyjrzałem się jeszcze raz wiązkom światła z obu reflektorów dziś wieczorem. Niestety zdecydowanie wyglądają one na symetryczne. Brak jest charakterystycznego dla europejskich samochodów ścięcia wiązki z lewej strony. Zarówno prawa i lewa strona świecą tak samo. Stojąc jakies 3 – 4 metry od wjazdu go garażu, prawa i lewa wiązka odchodzi na co najmniej po 1.5 metra w bok od wjazdu do garażu.
Co do wymiany to Xenony wygladają na drogą imprezę i zastanawiam się trochę czy warto. Nie jeździłem osobiście na Xenonach, ale znajomi opowiadali jednak, że różnica jest kolosalna. Nawiasem mówiąc, chciałem pierwotnie kupić auto z Xenonami, ale diler nie miał akurat modelu i trzeba było zbyt długo czekać.
Koszt Xenonów wydaje się następujący:
(1) Dwa reflektory Xenonowe (cena z aukcji): 2500 złotych. Opis tych reflektorów jest następujący: "Reflektory xenonowe z przetwornicami i żarówkami do Mazdy 3 wersja 5-cio drzwiowa". Nawet jeśli zdecyduję się na zmianę to wolałbym potwierdzić u polskiego dilera, że taka przekładka będzie możliwa. Kiedyś w amerykańskiej Hondzie, którą miałem w Polsce okazało się, że zamocowanie świateł jest inne i nie dało się po prostu wmontować reflektorów europejskich (ten sam model był dostępny w Europie).
(2) Dwa czujniki na stabilizatory 2000 złotych (nowe) – 1000 złotych (używane). Tutaj mam pytanie – czy to są ceny za dwa czy za jeden czujnik? Dodatkowo odnośnie stabilizatorów, czytałem gdzieś, że amerykańskie wersje mają Xenony z ręcznie regulowaną wyskością wiązki światła. Problem z amerykańskimi Xenonami jest zapewne taki, że są pewnie symetryczne. Zastnawiam się, czy nie dałoby się zakupić polskich reflektrów asymetrycznych, ale zastosować ręczną regulacje wysokości wiązki światła.
(3) Kostka w silniku w wiązce –

? złotych. Mazdę kupiłem na jesieni 2004 roku, więc zapewne takiej kostki nie ma.
(4) Robocizna –

?
Także łączny koszt wygląda na około 5000 złotych w porównaniu z około 400 złotych za lewy aysmetryczny reflektor, który można kupić w tej cenie na aukcji. Z drugiej strony jeśli zmieniać na Xenony to tylko teraz, skoro i tak jakieś zmiany muszę robić.
Mam jeszcze dużą prośbę. Jeśli ktoś z forumowiczów znałby symbole poszczególnych części, czy mógłby je napisać. Dla przykładu wpomnianą kostkę kupiłbym zapewne łatwiej i taniej jeszcze w USA. Bez symbolu lub nazwy nie dam jednak rady.
Ostatnie pytanie dotyczy spryskiwaczy lamp Xenonowych. Przeczytałem na stronie jednego z poskich dilerów Mazdy, że takie spryskiwacze są oferowane w obecnych modelach. Zakładam, że nie muszę mieć spryskiwaczy do montażu samych lamp? Tak nawiasem mówiąc jaki jest sens spryskiwaczy, skoro brak jest wycieraczek na światła? Nie wyobrażam sobie jak spryskiwacze mogą oczyścić skutecznie zabrudzone swiatła, chyba że działają pod jakimś dużym ciśnieniem (co wydaje się wątpliwe).
Dziekuję za wszelkie sugestie i porady (przepraszam za trochę długawego posta).