Niestety z tego co ludzie piszą, nawet po mieście nie powinna przekraczać 7L/100km,
u mnie wygląda to tak: ponad 9,5L/100km.
Dodam, że jeżdżę tylko po mieście i w 90% moja trasa wygląda tak:
Wstaję rano, jadę 6 km do pracy, wysiadam i 8h samochód stoi, po 8h jadę do domu kolejne 6 km,
dodam, że po jakiś 3 km silnik mam już zagrzany. Wiadomo, mamy też ciągle mróz na dworze.
Czy według Was przy takim stylu jazdy + mróz 9,5L to normalne spalanie? Według mnie jednak za duże tak czy siak, ponieważ z tego co wiem w dieslu spalanie nie powinno być tak czułe na pogodę czy styl jazdy jak to w benzyniaku.

