Zablokowane tylne drzwi w Mazda 3 BK – rozwiązanie problemu.

Witam,
szukałem w BK, ale problem znany tylko w mazda 6. W mazda 3 trochę to inaczej wygląda (i problem też inny).
Do rzeczy:
1. Nie zdejmujemy boczka – ja zdjąłem wg. przykazań w/w szóstkowiczów (zdjąć się da nawet przy zamkniętych, o tym później).
2. Łapiemy za klamkę od środka i ją odciągamy.
3. Bierzemy pilota w łapę i otwieramy i zamykamy. I tak w kółko aż drzwi same się otworzą.
Jak wcześniej wspomniałem, próby otwarcia robiłem wg. kolegów z działu ^. Mieli pęknięte sprężyny w zamkach. Ja też myślałem, że u mnie pękła. Klamki odbijały, natomiast rygiel był w pozycji zamkniętej. Nie dało go ruszyć żeby otworzyć. Z pilota czy kluczykiem (oczywiście u kierowcy) po prostu nie szło. Tak więc odkręciłem dwie śrubki (pod klamką i uchwyt), zdjąłem korbę, a boczek zacząłem zdejmować od strony siedzenia. Dalej odchyliłem maskownicę, sru do siebie, na koniec boczek posuwiście pionowo do góry i mam bebechy drzwi przed oczyma. Przy otwieraniu z pilota nie było słychać mechanizmu zamka, a po odłączeniu go z kabli, na desce cały czas świeciły się niezamknięte drzwi. Czyli moduł centrala OK. Zdjąłem cięgno od rygla przy zamku i wg. wcześniej wspomnianych porad zacząłem majtać klamką. Nic to nie dawało. Po ~30 próbach zdesperowany zacząłem pykać pilotem... i w tym momencie drzwi ożyły.
Pozdrawiam.
Edit:
jednak jest coś nie tak z tym zamkiem. Z pilota i kluczyka ładnie otwiera i zamyka. Jednak gdy chcę zrobić to ręcznie od środka, to rygiel jest zblokowany. No nic, przynajmniej można wsiąść i wysiąść.
szukałem w BK, ale problem znany tylko w mazda 6. W mazda 3 trochę to inaczej wygląda (i problem też inny).
Do rzeczy:
1. Nie zdejmujemy boczka – ja zdjąłem wg. przykazań w/w szóstkowiczów (zdjąć się da nawet przy zamkniętych, o tym później).
2. Łapiemy za klamkę od środka i ją odciągamy.
3. Bierzemy pilota w łapę i otwieramy i zamykamy. I tak w kółko aż drzwi same się otworzą.
Jak wcześniej wspomniałem, próby otwarcia robiłem wg. kolegów z działu ^. Mieli pęknięte sprężyny w zamkach. Ja też myślałem, że u mnie pękła. Klamki odbijały, natomiast rygiel był w pozycji zamkniętej. Nie dało go ruszyć żeby otworzyć. Z pilota czy kluczykiem (oczywiście u kierowcy) po prostu nie szło. Tak więc odkręciłem dwie śrubki (pod klamką i uchwyt), zdjąłem korbę, a boczek zacząłem zdejmować od strony siedzenia. Dalej odchyliłem maskownicę, sru do siebie, na koniec boczek posuwiście pionowo do góry i mam bebechy drzwi przed oczyma. Przy otwieraniu z pilota nie było słychać mechanizmu zamka, a po odłączeniu go z kabli, na desce cały czas świeciły się niezamknięte drzwi. Czyli moduł centrala OK. Zdjąłem cięgno od rygla przy zamku i wg. wcześniej wspomnianych porad zacząłem majtać klamką. Nic to nie dawało. Po ~30 próbach zdesperowany zacząłem pykać pilotem... i w tym momencie drzwi ożyły.
Pozdrawiam.
Edit:
jednak jest coś nie tak z tym zamkiem. Z pilota i kluczyka ładnie otwiera i zamyka. Jednak gdy chcę zrobić to ręcznie od środka, to rygiel jest zblokowany. No nic, przynajmniej można wsiąść i wysiąść.