Klub MazdaSpeed

Podczas ostatniej podrozy nie zauwazylem rowu! ciagnacego sie w poprzek zwirowej drogi. Efektem nieuwagi jest wyrwany blotnik po obu stronach. Polamalo mi koncowe uchwyty, ktore przytrzymywane sa przez sruby tuz przy nadkolach. Z tym sobie poradzilem laczac nadkole i zderzak plastikowymi paskami zaciskowymi.

Jednak mam problem, bo nie jestem wstanie wcisnac zderzaka pod przednie reflektory. Ani boczne zapinki, ani te pod lampami po prostu nie chca "chwycic" zderzaka.

Moze ma ktos pomysl, jak to prawidlowo zamontowac? Z tego, co widze polamane sa tylko te ostatnie uchwyty.
Wdlug tego manuala http://www.davidgowenlock.co.uk/mazda3/esicont/en/srvc/html/B3E091050010W01.html nie ma zadnych mocowan pod lampami... Jesli nie ma, to dlaczego nie moze sie zderzak wpasowac?

Z gory dziekuje za podpowiedzi


Podglad przed zalozeniem opasek:

Zgadza się.
Ten końcowy otwór jest na śrubę.
Te wszystkie otwory środkowe są po to by weszły w nie zatrzaski ślizgu błotnika( plastikowy ślizg doczepiony do błotnika). Często po jakiejś małej stłuczce jest problem żeby zderzak się trzymał na tych zatrzaskach ślizgu.
Często trzeba kupić nowy ślizg i wyprostować krawędź zderzaka odpowiadającą za te otwory, w które mają wejść zatrzaski ślizgu.
Jeśli nie chcesz kupować ślizgu to często ślizg smaruje np podkładem(np z dodatkiem włókna szklanego) i dopiero wtedy wciska zderzak na zatrzaski i czymś dociska przez kila minut. Jak podkład już złapie to jest ok – do kolejnego mocniejszego uderzenia kiedy dojdzie do wyskoczenia zderzaka z zatrzasków.
Na ten ostatni otwór, w który wchodzi śruba zastosuj jakąś podkładkę i będzie ok.

Bardzo dziekuje za cenna rade. Nie wpadlbym na to. A moglbys mi przyblizyc idee podkladu i wlokna szklanego? Czega mam szukac, o co pytac?

w castoramie poszukaj poszukaj podkładu blacharskiego (niewielka puszeczka), popatrz na etykiety żeby był z w włóknem szklanym.
Nałóż niewielką ilość na ślizg i powinno być ok. Możesz zrobić nawet tak jak ja zrobiłem sobie ostatnio -zamiast kupić nowy ślizg położyłem na moim warstwę podkładu i pozostawiłem do wyschnięcia i dopiero potem założyłem zderzak.
Ewentualnie możesz spróbować przed tym procesem jeszcze lekko odgiąć zatrzask ślizgu.
Powodzenia

Nowy ślizg nie jest dorgi w ASO Mazdy w Łodzi kosztuje 50 zł za sztukę, wiem bo sam ostatnio zamawiałem, więc nie wiem czy jest sens bawić sie w naprawę starego.

Potwierdzam że nowy ślizg kosztuje tylko 50 zł, więc moim zdaniem "lepienie" jest bez sensu.
Miałem ten sam problem i wczoraj wymieniłem ślizg. Zderzak pięknie wskoczył i po problemie.

Bardzo dziekuje za odpowiedzi i porady. Jedno male dodatkowe pytanie. Slizg, o ktorym mowa, to sa te biale zatrzaski? Pytam, bo po czesku nie znalazlem odpowiedzniego slowa, a musze jakos przedstawic swoja prosbe w tutejszym ASO

Jest dokładnie tak jak mówisz, ślizg to taki biały zatrzask

Biały plastik o dlugosci okolo 20 cm . Dzisiaj jade do ASO odebrac zamowione dla siebie slizgi. Zapytam czy w MPS sa takie same, jesli tak to przesle Ci numer czesci.

wielkie dzieki!

A wiec tak: nie udalo mi sie ustalic czy slizg od wersji normalnej pasuje do MPS ale podaje Ci numer mojego slizgu wiec latwiej bedzie Ci wytlumaczyc czego szukasz :
BP4K-50-OU1E
moge jeszcze podpowiedziec, ze slizg w jezyku angielskim to : BUMPER RETAINER

mam nadzieje, ze choc troche pomoglem.

Baaardzo Ci dziekuje. Do MPS jest inny, ale znalazlem go dzieki pomocy w angielskiej nazwie i numerowi Bylem swiecie przekonany, ze po ang to jse Slider Part no do MPSa to BR6C-50-0U1. Z obrazka wynika, ze to lewy, z opisu "RETAINER NO.2,BUMPER AN (BR6C-50-0U1) FR.& RR.BUMPER-MPS TYPE" wydaje sie byc prawym
Jednak to juz nie jest zaden problem. Wazne, ze wiem jak wytlumaczyc zapotrzebowanie w ASO.

Sami montujecie te slizgi?

Ja oddalem cale autko do lakierowania i przy okazji tylko wymieniam te slizgi bo zderzak dostal przy zjezdzaniu z kraweznika i lekko odstawal przy blotnikach. Montuja mi je w lakierni ale z tego co widzialem nie wyglada to na skomplikowany proces

Całe auto malujesz? Mozna wiedzieć dlaczego i ile to kosztuje?

Tak cale, babka przerysowala mi blotnik, a ubezpieczalnia wyplacila mi sporo kasy, mialem tez kilka odrpryskow, to na botniku z przodu, to na drzwiach i na tylym zderzaku. Dlatego zdecydowalem sie na lakierowanie calego autka, lakiernicy rowniez mi tak doradzali ze wzgledu na nietypowy kolor bardzo trudny do dobrania....
Jako, ze uwielbiam swoje autko chcialem, zeby wygladalo idealnie i dlatego zapadla taka decyzja
Koszt to 6 tys zl.

To też się kwalifikuje do wymiany ślizgu??

Seraf napisał(a):To też się kwalifikuje do wymiany ślizgu??

Tak mam to samo,tylko mniej trochę widać, prawy do wymiany, już jakiś czas wożę go w aucie ale za wymianę sie nie brałem.

Seraf mam dokładnie to samo i z tej samej strony (efekt wjechania z zaspę). Pośba-jak już będziecie to robić to opiszcie co i jak po kolei. Domyślam się, że raczej nie ma wielkiej filozofii ale warto wiedzieć od czego zacząć. Czy odręcać zderzak, czy też może błotnik (bo jest chyba tylko mocowany na samych śrubach)?

Przylaczam sie Z braku laku na razie poradzilem sobie paskami zaciskowymi (takie, do wiazania kabli)

Mam to samo! i też z prawej strony, ale jakoś nie mogłem się za to zabrać. Także przyłączam się do prośby Tolka (pewnie nie tylko ja i BUrdoror)– kto się podejmie pierwszy niech opisze co i jak po kolei. Dzięki