Strona 1 z 1

Punktowe wgniecenia na karoserii

PostNapisane: 11 sty 2015, 13:33
przez Michal663
Ehhh... wczorajsza wichura w naszym pięknym kraju uszkodziła karoserie w mojej Madzi, spadła spróchniała gałąź i obiła mi auto. Niby z daleka nic nie widać, ale chce się tego pozbyć, czy ktoś naprawiał już takie wgniecenia i może coś poradzić. Najlepiej dobry serwis w Warszawie który się tym zajmie za rozsądne pieniądze. Najbardziej martwi mnie wgniecenie na ostatnim zdjęciu, boje się że nie da rady tego wyciągnąć. Reszta wgnieceń jest płytka.


Kilka zdjęć uszkodzeń:

PostNapisane: 11 sty 2015, 13:49
przez radzix27
Może suszarka i sprężone powietrze na te mniejsze wgniecenia (sam tego nie próbowałem, ale może ktoś jeszcze się wypowie)?

https://www.youtube.com/watch?v=41-kJ-dZQyw

Re: Punktowe wgniecenia na karoserii

PostNapisane: 11 sty 2015, 14:08
przez pawelh88
Czemu chcesz to naprawiać na własną rękę? Zrób zdjęcia gdzie było auto zaparkowane, drzewa, gałęzi, uszkodzeń. Poszukaj zarządcy terenu na którym znajduje się drzewo. Może to być spółdzielnia mieszkaniowa lub Urząd Miasta. Oni mają ubezpieczenie i to od nich domagaj się naprawy :D No chyba że drzewo jest twoje ....

PostNapisane: 11 sty 2015, 16:49
przez Michal663
pawelh88 przeszło mi to przez myśl, ale nie wiem jak się za to zabrać, może miałeś podobne doświadczenie i powiesz coś więcej. W jaki sposób przede wszystkim zwrócić się o takie odszkodowanie, czy muszę wkraczać na drogę sądową ? Bo jeśli tak to nie wiem czy to warte zachodu. Jutro pojadę do kilku serwisów, które się w tym specjalizują i dowiem się jaki koszt naprawy. Część zwrotu mam z AC więc jak naprawa w granicach 500 zł to nawet nie chce mi się jeszcze dodatkowo ganiać z zarządcom parkingu.


Co do pomysłu z suszarką i sprężonym powietrzem to trochę się martwię żeby mi lakier nie zaczął się łuszczyć lub coś... i żebym nie narobił więcej szkód.

PostNapisane: 11 sty 2015, 22:23
przez pawelh88
Jeśli było to pod blokiem idź do spółdzielni mieszkaniowej. I powiedz że gałąź uszkodziła ci samochód. Oni będą wiedzieli co i jak. Sprawa powinna zostać załatwiona polubownie bez sądów itd. Jeśli zrobisz to z AC to do przyszłej składki doliczą Ci jakieś procenty...

Re: Punktowe wgniecenia na karoserii

PostNapisane: 11 sty 2015, 22:32
przez lukaszjakubowski
Ten sposób ze sprężonym powietrzem jest dobry, ale na duże powierzchnie.
Szukaj osoby zwanej bojlarz. Zajmują się tym profesjonalnie.
Też mam niestety kilka takich i na wiosnę do takiego się wybieram.
Jedno wgniecenie 70-100 zł/

PostNapisane: 12 sty 2015, 11:25
przez Michal663
Zadzwoniłem do 3 specjalizujących się w tym serwisów w Warszawie, wszyscy jednym głosem 175 zł za punkt w przypadku większej liczby można negocjować. To wgniecenie na słupku ciężka sprawa. Spora sumka mi się uzbiera zwłaszcza że wgnieceń jest 9.... Poszukam czegoś po za Warszawą może będzie taniej...

PostNapisane: 12 sty 2015, 12:55
przez pawelh88
A do spółdzielni mieszkaniowej(jeżeli drzewo jest na jej terenie) dzwoniłeś? 9 wgnieceń x 175 zł=1575 ... Warto spróbować :)

Re: Punktowe wgniecenia na karoserii

PostNapisane: 12 sty 2015, 14:09
przez Michal663
Jest problematyczna sprawa do kogo to należy, teren chyba w teorii wojskowy ale zarządza tym jakaś "oddział" ogrodników. I każdy umywa ręce. Z tego co się zdążyłem zorientować to mam szanse jedynie w sądzie. A znalazłem firmę która zrobi mi wszystko za 700-800 zł (prawie wszystko, to wgniecenie głębokie na słupku jest nie do zrobienia bez lakierowania ), facet oglądał samochód i zrobił wstępną wycenę, więc raczej szkoda zachodu z sądem. Czekam na wycenę ubezpieczyciela i zdecyduje co dalej...

PostNapisane: 12 sty 2015, 16:00
przez pawelh88
Jeśli masz problem z ustaleniem właściciela drzewa to musisz iść do Urzędu Miasta do działu geodezji lub gruntów. Wtedy będziesz miał pewność do kogo iść. Kto Ci powiedział że masz szanse tylko w sądzie?

Re: Punktowe wgniecenia na karoserii

PostNapisane: 12 sty 2015, 19:56
przez Michal663
Zadzwoniłem do urzędu i ustaliłem kto jest właścicielem, potem jeszcze jeden telefon i skierowano mnie do osoby która zajmuję się takimi sprawami, niestety nie udało mi się dodzwonić, zostawiłem maila, jutro będę próbować się dodzwonić, zobaczymy może akurat uda się to polubownie załatwić.

PostNapisane: 12 sty 2015, 21:45
przez pawelh88
Jeżeli nie jest to osoba prywatna to na 99% obędzie się bez sądów. Mam nadzieję że masz zdjęcia drzewa, gałęzi i uszkodzeń samochodu.

PostNapisane: 23 lut 2015, 23:51
przez Michal663
Wyciągnąłem wgniecenia z drzwi, maski, błotnika i dachu. Nie ma śladu nawet że było coś robione, bez lakierowana oczywiście. Zostały dwa na słupku prawym, niestety za to nie było jak się zabrać. Jakby ktoś był zainteresowany dobrym fachowcem w Warszawie, to z czystym sumieniem mogę polecić tego u którego ja byłem (Proszę pisać PW, nie wiem czy reklame można robić).

A co do samej sprawy odszkodowania, czekam czekam na decyzje i nie wiem czy się doczekam :)