Klub MazdaSpeed

Witam,

w tamtym tygodniu pojawił się mały problem- wyjeżdżając z domu zaświeciła mi się kontrolka akumulatora. Akumulator jest nowy- wymieniony 2 miesiące temu. Mazda 3 przebieg 100 000km.



Wyłączyłem silnik, odłączyłem akumulator, ale dalej się świeciło. Po przejechaniu około 30 km kontrolka zgasła i nie zaświeciła się aż do dojechania do celu, gdzie naładowałem akumulator prostownikiem (w sumie nie trzeba było dużo doładować).

Przy następnym wyjeździe znowu się zaświeciła, do celu miałem 60 km- kontrolka tym razem zaświecała się i gasła na przemian w różnych odstępach czasu.

Jaka może być tego przyczyna?
Dodam tylko, że chcę orientacyjnie wiedzieć, już jestem umówiony za tydzień do mechanika żeby mi na to zerknął

Ta kontrolka nie sygnalizuje problemu z akumulatorem, bardziej można to skrócić jako problemy z alternatorem. Gdy silnik jest włączony samochód powinien być zasilany z alternatora (który dodatkowo ładuje akumulator), jeśli jest przeciwnie, co świadczy o jakimś problemie z tym układem, to widzisz takową kontrolkę.
Jak dla mnie szykuj się na regenerację alternatora, koszty ~300-400 PLN.

BTW alternator nie wydaje dziwnych dźwięków ? nie śmierdzi ? Jeśli nie potrafi dostarczyć odpowiednio dużego prądu to pewnie pracuje na max obciążeniu.

Dziękuję za odpowiedź Akostarek!
Co do dziwnych dźwięków czy smrodu: niczego takiego nie zauważyłem, ale zwrócę uwagę następnym razem.

Jeśli za regeneracje ma mi wyjść koło 300- 400zł, to już wolę zamówić nowy.
Na allegro nowe denso są po 500zł/ 2 lata gwarancji

http://allegro.pl/nowy-alternator-mazda ... 61470.html

Za tydzień będę u mechanika, to oglądniemy i zobaczymy co jest zepsute.

Jestem teraz w Nowym Saczu, do domu mam 60km, podładuję jutro akumulator. Pytanie tylko: czy jazda z uszkodzonym alternatorem [a podładowanym przed wyjazdem akumulatorem] na dystansie 60km może uszkodzić jakiś inny element, czy nic się nie powinno stać?

Jak padną ci diody to nic sie nie stanie.Przez pewien czas pojedziesz melexem ,pózniej zobaczysz świateczną choinkę na blacie ,skończy się prąd,odetnie ci wspomaganie i dalej nie pojedziesz .
Z doświadczenia lepiej uważaj i nie jedz za szybko.

miałem dokładnie ten sam problem. Kontrolka zapalała się zaraz po odpaleniu i gasła podczas jazdy, po czym znowu się zapalała. Poczytałem sporo na ten temat, posprawdzałem bezpieczniki, kable, przeczyściłem styki i dalej dupa. W końcu skończyło się na wymianie alternatora na inny i póki co nic się nie dzieje. Znajomy elektryk tłumaczył mi działanie altka w naszych mazdach (o czym również wyczytałem na forum forda) i jest to dośc skomplokowany system 'inteligentnego ładowania' któremu po tylu latach może odwalić

Po podładowaniu akumulatora pożyczonym od kolegi prostownikiem problem zniknął. Byłem dzisiaj u mechanika, ale wszystko było ok. Powiedział mi, żebym podjechał do niego, jeśli kontrolka się jeszcze kiedyś zaświeci i żeby świeciła, gdy do niego podjadę.

podejrzewam że zaraz znowu się zaświeci

Spróbuj ew. włożyć inny aku jeśli masz taką możliwość – wtedy naraz sprawdzisz i jego i ładowanie. To, że jest nowy nic nie znaczy. Wśród tych sprowadzanych zza granicy zdarzają się odrzuty "dla Polaczków" albo po prostu egzemplarze źle magazynowane.

Witam kolegów,
Dzisiaj dopadł mnie dziwny problem. Mianowice odpalam auto, pochodzi powiedzmy 30-60 sekund i zapala się kontrolka akumulatora.
Problem o tyle dziwny, że przez te parędziesiąt sekund ładowanie jest, a potem jakby je coś odłączało.
Analogicznie wystarczy zgasić auto, odpalić, ładowanie jest i znika.

Może ktoś wie jaka może być tego przyczyna ?

winny może być uszkodzony alternator, sprawdź miernikiem czy faktycznie ładowanie jest, bo obstawiam że go nie ma tylko kontrolka załącza się z opóźnieniem...

Miałem taki przypadek i już gdzieś o nim pisałem.Winne za zapalającą się kontrolkę ponosił alternator-spaliły się diody, autko stanęło na środku drogi,choinka na desce,potem wszystko zgasło i laweta

Witam miałem podobny problem z kontrolką od ładowania. Byłem u elektro-mechanika regeneracja alternatora nic nie dała po paru dniach problem wrócił, więc zacząłem grzebać. Przypiąłem klemy miernika do aku a miernik włączony wrzuciłem do środka madzi i zacząłem w czasie jazdy obserwować wskazania napięcia. Kiedy kontrolka się zapalała na mierniku wyskakiwało 16,8V. Wniosek alternator przeładowuje o jakieś 3 V. Sposób naprawy wymiana alternatora na nowy bo zestawów naprawczych brak + wymiana aku bo za wysokie napięcie go zagotowało w różnym stopniu na poszczególnych celach ( nie równy poziom elektrolitu na poszczególnych celach). Po wymianie alternatora poziom ładowania w normie kontrolka już się nie zapala od ponad 1,5 roku.

Witam Witam,
Mam pewien problem od pewnego czasu podczas jazdy ukazuje mi sie kontrolka akumulatora i zaczyna migac na poczatku myslalem ze slaby akumulator ale sprawdzilem go i jest wszystko okej, ostatnio podczas zaswiecenia kontrolki przygasl mi calkowicie panel od radia i kierunki przestaly działać.. Macie jakieś pomysły co to moze byc?

U mnie przyczyną był padnięty alternator, także podejrzewam, że możesz mieć to samo.
Na początek sprawdź akumulator, a potem ładowanie.

Tak jak pisali koledzy wcześniej – sprawdź ładowanie, czyli byle jakim miernikiem zmierz napięcie w układzie. Powinno być w okolicach 14,0 – 14,4V przy włączonym silniku, ponad 12V przy silniku wyłączonym.