Klub MazdaSpeed

Cześć wam,

Mam takie pytanie, na moim samochodzie z przodu maski mam drobny odprysk lakieru ale o tym piszę w tym wątku viewtopic.php?f=97&t=10556&start=2000
Chciałbym wiedzieć czy mogę zrobić tak, że pierwsze oczyszczę cały lakier umyję i nawoskuję auto a po dwóch trzech dniach zaprawką poprawiłbym te odpryski?
Czy tak będzie dobrze? Pytam z tego względu, że nie mam na razie tej zaprawki a potem nie będę miał całego dnia na mycie, czyszczenie i woskowanie samochodu.

Pozdrawiam.

Najpierw dokładne mycie, odtłuszczenie i zaprawka, wosk na koncu bo inaczej lakier nie chwyci dobrze

W sumie tak ale jakby tak założyć dla przykładu mam wypucowany i nawoskowany samochód tak jak zamierzam to zrobić i potem buch odprysk to co wtedy? Bo moja sytuacja jest podobna tyle, że odprysk już mam a nie mam czasu by czekać z myciem samochodu nie mam do tego warunków (mieszkam w bloku ogródka i garażu brak) a okazja na mycie i woskowanie trafia mi się rzadko dlatego chciałem skorzystać a potem zaprawkę to już pod blokiem se mogę zrobić i się bawić w nakładanie.

Chodzi o to, że wosk jest tłusty a każde "lakierowanie" nawet zaprawką musi mieć czystą i odtłuszczoną powierzchnię. Zaprawka będzie się trzymała ale na pewno nie tak mocno jak przed woskowaniem. Może Ci ją wypłukać na automatycznej myjni. Zawsze możesz podczas woskowania ominąć te miejsce i "dowoskować" po wyschnięciu zaprawki
Good luck!

Yhym no rozumiem o co chodzi tylko w mojej sytuacji właśnie to "dowoskowanie" miałoby miejsce nie kilka godzin po całej robocie tylko raczej 2-3 dni czy można w ogóle po takim czasie od głównego woskowania poprawić sobie później ominięte elementy?

Nie rozumiem trochę Twojego podejścia...
możesz przecież od nowa nawoskować cały element