Klub MazdaSpeed

Takiego wątku chyba jeszcze tutaj nie było. Oczywiście strasznie kocham swoją Mazdę, a z forum wynoszę ogrom wiedzy, który przekładam na codzienne dbanie o swoja Madzię. Są jednak rzeczy, które mnie trochę w tym samochodzie denerwują i niniejszym chcę zwrócić uwagę na najdotkliwszą. A są to lusterka boczne. Ja rozumiem, że krzywizna lusterek powoduje obejmowanie większego obszaru. Niestety jednak krzywizna tych moich w autku powoduje, że w ogóle nie mogę im ufać. Mogę stwierdzić, czy pas jest pusty, ale jeśli już widzę w lusterku inne auto nie jestem w stanie zweryfikować w jakiej jest odległości, innymi słowy pisząc, czy mogę zjechać na pas, po którym jedzie czy nie. Muszę się albo odwrócić albo zweryfikować to w lusterku wstecznym. Zupełnie poważnie zastanawiam się nad zmianą lusterek bocznych na takie, które nie mają żadnych zniekształceń wynikających z obejmowania większego pola, za to takich, które jednoznacznie wskazywały by w jakiej odległości są auta na pasach obok mnie.

Strasznie cię denerwuje ta mazda skoro dwa tematy zakładasz żeby to opisać .
Jak denerwuja cię lusterka to przejedź się 323F BA i będziesz zachwycony lusterkami w BK .

Lucky jak dla mnie bzdury wypisujesz.

Lucky napisał(a): Muszę się albo odwrócić

Bój się boga Ustaw sobie porządnie lusterka i nie szukaj kwadratowych jaj.

http://strefajazdy.pl/dyzury-ekspertow/ ... unkt-1666/

Chłopie Ty chyba seicenta nigdy nie prowadziłeś Lusterka które tam są zastosowane ciężko nazwać lusterkami, chyba raczej lustereczkami. Moja koleżanka nosi większe lusterko w torebce do poprawy makijażu niż to które jest w seicento.

lukaszm napisał(a):Moja koleżanka nosi większe lusterko w torebce do poprawy makijażu niż to które jest w seicento.

Poproszę o nr tel. koleżanki – potwierdzimy to