Strona 1 z 1
Odlaczenie akumulatora

Napisane:
3 lut 2014, 20:42
przez Medusa
Witam. od Srody tamtego tygodnia moja Madzia stala nieodpalana poniewaz nie bylo mnie w domu. Wrociwszy w sobote chcialem ja przepalic by dac jej oddech. Okazalo sie ze samochod nie moze odpalic, proboje no ale nic nie rusza, Podladowalem akumulator z drugiego samochodu przez 45 minut i NIC znow to samo proboje zapalic ale nie moze. Mysle nad po prostu naladowaniem tego akumulatora prostownikiem ale czy mozliwe jest by przez tak dlugi okres ladowania samochod nie dal rady odpalic? Druga sprawa czy po odlaczeniu akumulatora komputer pokladowy sie rozkoduje? Cos moze sie stac? I czy moga byc inne przyczyny takiego zachowania mojej mazdy?
Re: Odlaczenie akumulatora

Napisane:
3 lut 2014, 21:17
przez iwon44
Nie napisałeś czy rozrusznik wogóle kręci.
Masz test zegarów po przekęceniu kluczyka na start?
Po wyjęciu akumulatora, skasują się stacje w radio i będziesz musiał zaprogramować szyby, mogą jeszcze falować obroty, jeżeli akumulator będzie dłuższy czas odłączony, które unormują się same po około 100km, lub po odłączeniu klemy minusowej i wciśnięciu pedału hamulca na 15s.
Uzupełnij profil
Re: Odlaczenie akumulatora

Napisane:
3 lut 2014, 21:27
przez Medusa
Jest zupelna cisza. Rozrusznik najwidoczniej nie kreci.
Re: Odlaczenie akumulatora

Napisane:
3 lut 2014, 21:50
przez iwon44
Miałem podobny przypadek jeszcze w lecie, okazało się że zaśniedziała wtyczka od bendiksa. Poruszałem przewodem,wtyczką na wsuwce i odpalił. Także sprawdź u siebie, to najperw.

Napisane:
3 lut 2014, 21:57
przez Medusa
Problem lezy w tym ze samochod nie reaguje nawet na otwieranie z pilota, nastepne ze gdy zaswiecam swiatla to tak swiatla swiecą, lecz srodek samochodu jest ciemny jak noc.
Re: Odlaczenie akumulatora

Napisane:
3 lut 2014, 22:20
przez iwon44
Proponuje naładować aku dobrym prostownikiem i sprawdzić ponownie na sprawnym akumulatorze.

Napisane:
3 lut 2014, 22:29
przez Medusa
Jutro zawoze go do znajomego mechanika, dam znac co i jak pojutrze


Napisane:
4 lut 2014, 21:58
przez skodafabia
Jak ładowałeś go z drugiego samochodu?
U mnie problem też był podobny, po podładowaniu akumulatora na prostowniku przez ok. 6-8h auto odpaliło.
Co prawda przesunęło to jedynie wymianę akumulatora o miesiąc, bo problem powrócił.
BTW: nie ma sensu zawożenie akumulatora do mechanika.
Re: Odlaczenie akumulatora

Napisane:
4 lut 2014, 22:55
przez widmo82
Zanim zaciągniesz swój problem do mechanika,
nastaw prostownik tak jak pisze kolega wyzej na 6-8h tylko nie przesadz, max 5-6A. Jak dasz 3-4A to jeszcze lepiej. Jak masz oryginalny AKU to odkręć koreczki i wróć do auta za 5h i posłuchaj czy bardzo gazuje, jesli nie, to wracaj co godzinke. Oczywiście im mniej amper dostanie Twój aku tym dłużej musisz poczekac na efekt, ale warto. Pamietaj odpiąć klemy przed ładowaniem, najpierw MINUS. Po skończeniu ładowania, najpierw podepnij PLUS. Zabezpiecz kable, aby przypadkiem nie iskrzyły. Obchodź się ostrożnie, to nie jest polonez. Ustawisz sobie później na nowo stacje radiowe, zegarek i
szybki i będzie OK. Wszystko jest na forum. Dowiesz sie czy kręci rozrusznik, może nie ma czym albo nie ma jak.