1. 2004 rok, nadkola w porządku. Rdzewiała końcówka układu wydechowego. Tylko końcowka, reszta jest ok. W civicu w tym wieku już byłem po wymianie całości.
2. Hałas. To nie jest auto klasy premium. Musi być głosniej. Ale da się rozmawiać przy 190 też. Delikatnie podnosisz głos, ale bez przesady.
3. Lakier jest miękki, fakt. Dlatego szukaj może wersji niemetalicznej. Tańsze w lakierowaniu. Ale wygląda gorzej
4. Bagażnik to coś o czym słyszę po raz pierwszy...
5. Ciasno. W porównaniu z Hondą Civic ciaśniej. Ale woziłem dwójkę pasażerów z tyłu na dystanse rzędu 1000 km i nie wysiadali sparaliżowani. Co więcej, w tym roku też chcą jechać więc chyba nie było tak źle.
6. Wygłuszenie... nie widzę potrzeby. Chyba, że zamierzasz włożyć jakiś świetny sprzęt audio...
W audi z tego co słyszałem od kolegi kolegi – drogie części zamienne. A o usterkę w 5-6letnim A3 podobno nietrudno. Ale chyba lepiej popytać użytkowników.
Ja jeżdzę benzyną 1.6.
Co do jazdy w mieście nie mam zastrzeżeń, w trasie jadąc z pełnym bagażnikiem i pasażerem nie ma większych problemów.
Trochę gorzej jest gdy mamy 4 os w środku, pełny bagażnik i trumnę dachową. Wtedy człowiek trochę żałuje, że nie ma 2.0 pod maską. Z drugiej strony wtedy by bolało trochę bardziej na stacjach benzynowych.
Osobiście czytam trochę o problemach kolegów z dieslami i nie żałuję, że wybrałem benzynę. Zwłaszcza, że za chwilę cena ropy przekroczy cenę benzyny.. Z drugiej strony ile osób, tyle opinii.
Z pewnością mogę powiedzieć jedno. Ja po czterech latach jazdy M3 dalej odczuwam wielką przyjemność gdy wsiadam za kierownicę. I kompletnie nie czuję faktu, że ma już 6 okrągłych lat.
A Audi A3... No niebrzydki samochód... Ale pamiętaj, że płacisz też trochę za "markę premium" i za te same pieniądze możesz mieć młodszą Mazdę..