Kontrolka korektora ustawienia (poziomowanie) reflektorów (Xenon)

Podczas włączenia zapłonu za każdym razem lampka świeci się przez kilka sekund (w tym czasie uruchmiony jest korektor automatycznego ustawiania reflektorów) i gaśnie. Uruchomiłem silnik, włączyłem światła i kontrolka zaświeciła się ponownie, a nie powinna. To według instrukcji oznacza, że jest jakiś problem:

Dziwne jest w tym wszystkim to, że po przejechaniu kilkuset metrów kontrolka zgasła. Po skończonej jeździe wyłączyłem zapłon i po około 10 min znowu włączyłem. Sytuacja powtórzyła się z tym, że kontrolka świeciła się znacznie krócej po czym zgasła. Nawet nie musiałem ruszać z miejsca. Pojeździłem jakieś 30min, znowu wyłączyłem zapłon odczekałem kilka min, ponownie włączyłem zapłon, uruchomiłem silnik i już wszystko było tak jak być powinno.
Sytuacja powtarza się jak auto trochę dłużej postoi na parkingu i ostygnie. Nie wiem czy to może mieć jakiś związek z temperaturą. Z tego co się orientuję to czujnik poziomu odpowiadający za sterowanie korektorem znajduje się gdzieś na tylnym zawieszeniu, więc teoretycznie raczej nie ma tam możliwości rozgrzania się.
Może to któryś z silniczków korektora w reflektorze zawiesza się na chwilę po czym dostaje ciepłej temperatury i zaczyna działać tak jak powinien i kontrolka na desce gaśnie?
Nigdy wcześniej nie miałem problemu z samopoziomowaniem i świecącą kontrolką.

Dziwne jest w tym wszystkim to, że po przejechaniu kilkuset metrów kontrolka zgasła. Po skończonej jeździe wyłączyłem zapłon i po około 10 min znowu włączyłem. Sytuacja powtórzyła się z tym, że kontrolka świeciła się znacznie krócej po czym zgasła. Nawet nie musiałem ruszać z miejsca. Pojeździłem jakieś 30min, znowu wyłączyłem zapłon odczekałem kilka min, ponownie włączyłem zapłon, uruchomiłem silnik i już wszystko było tak jak być powinno.
Sytuacja powtarza się jak auto trochę dłużej postoi na parkingu i ostygnie. Nie wiem czy to może mieć jakiś związek z temperaturą. Z tego co się orientuję to czujnik poziomu odpowiadający za sterowanie korektorem znajduje się gdzieś na tylnym zawieszeniu, więc teoretycznie raczej nie ma tam możliwości rozgrzania się.
Może to któryś z silniczków korektora w reflektorze zawiesza się na chwilę po czym dostaje ciepłej temperatury i zaczyna działać tak jak powinien i kontrolka na desce gaśnie?
Nigdy wcześniej nie miałem problemu z samopoziomowaniem i świecącą kontrolką.