Klub MazdaSpeed

Witam,
ostatnio rozładował mi się akumulator, po naładowaniu zapaliłem auto i miałem problemy z płynna jazdą, tzn. migały mi co chwile kontrolki od abs i asp a dodatkowo po chwili zaświeciła się kontrolka od wspomagania, chyba płyn zamarzł. Co może być powodem migania tych kontrolek?

Po 1 witam
po 2 uzupełnij profil
po 3 o jakie auto pytasz ?

Mazda 3 1.6D 2005r

kręciłeś rozrusznikiem na umierającym akumulatorze ? objawy ustały ?

ttom_10 napisał(a):Co może być powodem migania tych kontrolek?

jeśli ECU wykryje jakiś problem, to sygnalizuje to kontrolką, u Ciebie jakby trochę wariował

no niestety kręciłem i wtedy i kontrolki i wskazówki wariowały

mazda tak sygnalizuje umierający akumulator, z innych postów na forum wynika, że komputer jest dość czuły na niskie napięcie, i różne cuda się potem dzieją np => viewtopic.php?f=114&t=128537
Objawy ustąpiły, czy nadal tak się zachowuje?

No niestety nie ustąpiły, naładowałem akumulator po pierwszym rozładowaniu odpaliłem auto i przejechałem około kilometra, zgasiłem auto i próbowałem odpalić i skazówki zaczęły wariować odczekałem około 15 minut zakręciłem i auto zapaliło ale kontrolki dalej migały. Po południu wyjąłem akumulator i ładuje jeszcze raz.

IMO ładowanie już nic nie pomoże, chyba czas poszukać nowego.
Ewentualnie podłącz się na klemy do kogoś i zobacz czy objawy ustąpią, jeśli tak to na forum jest topic o doborze akumulatora.
Edit => takie coś znaczy, że akum kaput

Chyba jednak rozglądnę się za nowym akumulatorem. Dzięki wielkie za poradę, pozdro i miłego wieczoru.

pewności nie mam, ale wszystko na to wskazuje. Poczekaj, może jeszcze ktoś dorzuci coś do tematu.

Wygląda mi to na aku w stanie agonalnym raczej polecałbym wymianę bo może Cię zaskoczyć w nienajlepszym momencie

Akumulator masz w takim stanie, że już ładowanie nie pomaga. Kup nowy i będzie OK.
Tutaj jest wątek o akumulatorach.

Witam,

mam podobny problem.

Auto Mazda 3, 2005 r, 1,6D, 109 KM.

Przy mrozach padał akumulator, kilka razy próbowałem odpalić, wtedy tak jak na filmiku wariowały kontrolki oraz wskazówki.
Po wymianie akumulatora, niby wszystko w porządku. Żadna kontrolka się nie świeciła, nie było problemu z odpaleniem auta. Kilka dni było jeżdżone, aż do wczoraj .

Podczas jazdy zaczęły świecić/mrugać kontrolki ABS I kontrola trakcji, na koniec trasy zaświeciła kontrolka wspomagania, która następnie przestało działać.
Po odpaleniu auta na nowo, kontrolki abs, esp mrugają przy dodawaniu gazu, wspomaganie raz działa raz nie i świeci się kontrolka.
Sprawdziłem podłączenie akumulatora, klemy sa suche bez nalotu – raczej nie ma problemu z podłączeniem.
Umówiłem się do ASO na diagnostykę, ale być może ktoś miał podobne objawy. Czy da się coś zrobić bez udziału ASO?
Pewnie połowę elektroniki każą wymienić razem z pompami...

Dzięki za pomóc

Przed wymiana akumulatora sprawdziłeś, czy padł "śmiercią naturalną" czy może ładowanie nie domaga ?
układy które wymieniłeś są najbardziej czułe na spadki napięć, więc obstawiam problem z alternatorem.

przed wyminą nie sprawdzałem starego akumulatora, uznałem, że padł "śmiercią naturalną". Był pewnie montowany jeszcze w fabryce...

Wczoraj zawiozłem auto do aso...

Po drodze "choinka" ze wszystkich mozliwych kontrolek, aż na skrzyżowaniu auto stanęło i już nie odpaliło. Gościu z serwisu odpalił to na dodatkowym akumulatorze i wtedy dopiero wjechał na serwis...
Prawdopodobnie jakieś zwarcie, które rozładowało akumulator, albo padł generator, w każdym bądź razie problem z układem doładowywania akumulatora...

Czekam teraz na telefon od fachowców z ASO, zobaczymy co wynajdą...

Jeśli umarł Ci w czasie jazdy to raczej nie będzie to kwestia jakiegoś "złodzieja" prądu. Jak Ci w ASO policzą za naowy alternator to możesz nie być zbyt zadowolony, a może wystarczy wymienić tylko regulator/prostownik.

Witam,

Auto na razie stoi w aso.

Ze względu na święta pewnie nie mieli czasu na sprawdzenie, co się dzieje.

Zostaję tylko czekać na diagnozę, teraz już chyba po nowym roku...

Witam,

Aso w końcu się odezwalo...
Ich zdaniem padł alternator-wymiana 320pln + 2600pln nowy.

Pytanie ile kosztuje taka usługa nie w aso? Z tego co na szybko obejrzałem w internecie koszt alternatora to 800pln.

Czy jest realne poza aso wymienic to w granicach 1000pln?

Dzieki za zaiteresowanie sie tematem i pomoc w rozwiązaniu.

Daj gdzieś do regeneracji. Czasem wystarczy wymienić szczotki czy jakieś inne pierdoły groszowa sprawa. W ASO by Ci najchętniej całe auto wymienili, tym się nie ma co sugerować. A z akumulatorem to potwierdzam, jak kontrolki robią disko to aku jest umarty w BJ też tak jest.

w poniedziałek odbiorę auto z ASO i zawiozę do innego serwisu...

Co do regeneracji, ASO oczywiście przekonywało, że nie warto robić regeneracji, bo w tym modelu to się akurat nie sprawdzi, ale z kolei mówili, że odeślą stary alternator do niemiec i tam poddadzą regeneracji, jeżeli się uda, to zwrócą mi 320 pln . czyli najpierw mówią, że się nie da zregenerować, a minutę później, że regenerują te alternatory w niemczech

Z kolei znalazłem w internecie nowe alternatory do mazdy od 800 do 950pln... Napewno nei będę robił tego w aso, gdzie za alternator chcą mnie skasować 2600pln..