Uszkodzony dach – snieg z budynku
Dominooo nie pisz takich rzeczy.Bo mnie nerwica bierze.
Dzisiaj tez u mnie był "fachowiec" z ubezpieczalni i za dzwon w tył "owszem nie za mocny", czyli niby malowanie zderzaka i jego wymiana +ramka+tablica, wycena 1000 zł .Ciekawe czy w aso mi z tyle zrobią.
Dzisiaj tez u mnie był "fachowiec" z ubezpieczalni i za dzwon w tył "owszem nie za mocny", czyli niby malowanie zderzaka i jego wymiana +ramka+tablica, wycena 1000 zł .Ciekawe czy w aso mi z tyle zrobią.
Madzia Forever :)
- Od: 5 lut 2007, 23:44
- Posty: 930
- Skąd: Zielona Góra
- Auto: BYŁA M3 BK HB 1.6 Benzyna 2005/BYŁA 323 BG 1.3 Teraz nie ma nic :(
Blumek napisał(a):Dominooo nie pisz takich rzeczy.Bo mnie nerwica bierze.
Napisałem to z nutką ironi, ponieważ, albo się chce mieć zrobione auto dobrze, albo chce się wyrwać pieniądze.
Dzisiaj tez u mnie był "fachowiec" z ubezpieczalni i za dzwon w tył "owszem nie za mocny", czyli niby malowanie zderzaka i jego wymiana +ramka+tablica, wycena 1000 zł .Ciekawe czy w aso mi z tyle zrobią.
Może będziesz musiał dolożyć jak to w ASO bywa.
Ubezpieczyciel wylicza cenę na podstawie rocznika auta i amortyzacji części.
Bodajże auta do 3 lat wyliczają zwrot 100% kosztów nowych oryginalnych części.
Bodajże auta do 3 lat wyliczają zwrot 100% kosztów nowych oryginalnych części.
Też coś podobnego słyszałem, Tylko dziwi mnie to że jak szwagrowi facet wjechał w Fieste z 1993 to szwagier dostał 2000 zł, a miał tylko wgnieciony błotnik, prawie pół auta poprawił sobie za tą kwote. a auto warte 1500 tyś
Na Pewno nie pojadę do ASO właśnie po to żeby nie dokładać, dostęp do części do mazd to ja mam. ale już się postaram żeby mi faktury zawyżyli
Madzia Forever :)
- Od: 5 lut 2007, 23:44
- Posty: 930
- Skąd: Zielona Góra
- Auto: BYŁA M3 BK HB 1.6 Benzyna 2005/BYŁA 323 BG 1.3 Teraz nie ma nic :(
Blumek napisał(a):Dominooo nie pisz takich rzeczy.Bo mnie nerwica bierze.
Dzisiaj tez u mnie był "fachowiec" z ubezpieczalni i za dzwon w tył "owszem nie za mocny", czyli niby malowanie zderzaka i jego wymiana +ramka+tablica, wycena 1000 zł .Ciekawe czy w aso mi z tyle zrobią.
Nie wiem czy dobrze zrozumialem , "malowanie zderzaka i jego wymina" znaczy, ze uzali, ze zderzak trzeba wymienic na nowy?
Jesli tak to kwota 1000 zl jest smieszna moim zdaniem...
Chyba jakas slaba ubezpieczalnia.... Mi ostatnio babka wjechala w tyl Jeepa, uszkodzila tylko zderzak ( porysowala go i delikatnie opadl ) do tego skrzywiona byla koncowka tlumika i wyliczyli mi za to 3000 zl....
Tak dokładnie jest wyszczególnione "wymiana zderzaka na nowy + lakierowanie", wymiana ramki i tablicy. Ale myślę, że na tym się nie skończy bo szanowny pan powiedział że mogę ściągnąć zderzak i oni przyjadą jeszcze raz , w razie jakiś uszkodzeń pod zderzakiem. Musze też lampę sprawdzić , bo jakoś dziwnie odstaje z tyłu i nie wiem czy tak było.
Jak bym dostał 1500zł to chyba bym się nie odzywał ale 1000 zł to trochę mało, Szanowny pan z ubezpieczenia powiedział tez, że jeżeli będę robił to w ASO, to mam im dostarczyć faktury i oni pokryją koszta jeżeli będą wyższe.
A ubezpieczalnia to Ergo Hestia.
Więcej roboty i zachodu niż to jest warte.
A i dzisiaj zauważyłem że obie lampki podświetlenia tablicy są rozbite a to w ASo koszt ok 100 zł
Myślę też że inaczej wyceniają elementy plastikowe jak metalowe , szanowny pan coś o tym wspomniał.
Ogólnie patrząc to jakbym robił to na własną rękę to było by jakoś tak, 350 zł zderzak+350 do 500 zł lakierowanie + tablica 52,50 zł+ramka"free" = 752,50 do 902,50+ strata czasu i paliwa itp
Jak bym dostał 1500zł to chyba bym się nie odzywał ale 1000 zł to trochę mało, Szanowny pan z ubezpieczenia powiedział tez, że jeżeli będę robił to w ASO, to mam im dostarczyć faktury i oni pokryją koszta jeżeli będą wyższe.
A ubezpieczalnia to Ergo Hestia.
Więcej roboty i zachodu niż to jest warte.
A i dzisiaj zauważyłem że obie lampki podświetlenia tablicy są rozbite a to w ASo koszt ok 100 zł
Myślę też że inaczej wyceniają elementy plastikowe jak metalowe , szanowny pan coś o tym wspomniał.
Ogólnie patrząc to jakbym robił to na własną rękę to było by jakoś tak, 350 zł zderzak+350 do 500 zł lakierowanie + tablica 52,50 zł+ramka"free" = 752,50 do 902,50+ strata czasu i paliwa itp
Madzia Forever :)
- Od: 5 lut 2007, 23:44
- Posty: 930
- Skąd: Zielona Góra
- Auto: BYŁA M3 BK HB 1.6 Benzyna 2005/BYŁA 323 BG 1.3 Teraz nie ma nic :(
gregorb napisał(a):(...)z tego schematu powyzej wynika, ze pomiedzy przednim wzmocnieniem a srodkowym slupkiem jest jeszcze posredni(...)
Nie sugeruj się do końca tym rysunkiem, co wkleił Cezar, bo na nim jest BL
Praktycznie każde auto ma na dachu takie poprzeczne wzmocnienia.
Przykra sprawa z tym dachem, ale nie jest tragicznie...tak jak piszesz wymienią poszycie i powinno być ok.
gregorb napisał(a):jutro wieczorem chce podjechac do firmy w 3miescie, ktora zajmuje sie wlasnie bezinwazyjnym usuwaniem wgniecen
Nie mogę się doczekać na to, co powiedzą jak im pokażesz dach.
Skoro za "wgniotkę" (cóż za okropne słowo) biorą 50, to wycenią pewnie na 100 PLN, bo ta akurat jest spora.
the right man in the wrong place...
Ja osobiście tą szkodę wyceniłbym, na nie mniej jak 2500 zł, czy się robi to samemu nie ważne, Konstrukcja dachu jest uszkodzona i już. A kto wie ... bo nikt tego nie sprawdzi... czy słupki nie wygięły się do wewnątrz nawet o ten milimetr.
Madzia Forever :)
- Od: 5 lut 2007, 23:44
- Posty: 930
- Skąd: Zielona Góra
- Auto: BYŁA M3 BK HB 1.6 Benzyna 2005/BYŁA 323 BG 1.3 Teraz nie ma nic :(
Co do cen można się dogadać. Miałeś w ogóle do czynienia z takimi ludźmi? Widziałem jak wyciągali b. duże wgniecenia. Mojemu wujkowi w maskę przywalił jakiś żul z pięści, pojechał do takiego jednego magika z naszych okolic, który wypukał całe wgniecenie młotkiem. Robił co prawda parę godzin, pod słońce, ale śladu nie było nawet.tco_tm napisał(a):gregorb napisał(a):jutro wieczorem chce podjechac do firmy w 3miescie, ktora zajmuje sie wlasnie bezinwazyjnym usuwaniem wgniecen
Nie mogę się doczekać na to, co powiedzą jak im pokażesz dach.
Skoro za "wgniotkę" (cóż za okropne słowo) biorą 50, to wycenią pewnie na 100 PLN, bo ta akurat jest spora.
- Od: 22 cze 2008, 16:35
- Posty: 414
- Skąd: Rz-ów
- Auto: Była: 323f BA, m3 Top Sport...
Jest: BMW e90
Dzis bylem na wycenie i narazie ciezko powiedziec czy sie uda. Wlasciciel tego serwisu powiedzial jednak, ze moge wstawic do nich auto na probe na caly dzien i oni powalcza. Jesli mi sie spodoba efekt po jednym dniu to ok, jesli nie to nie place za nic. Naprawa mialaby potrwac max 3 dni, koszt 1000-1500zl.
Zobacze co powiem ubezpieczalnia, bo do tego musialbym jeszcze doliczyc koszt podsufitowki, ktora jest do wymiany.
Tak z ciekawosci zadzwonilem dzis do ASO Mazdy w Gdansku:
– nowa podsufitka – 3900zl
– dach – ok.2900
O taka cene + jakas robocizne bede walczyl z ubezpieczalnia, mam AC i chce jeszcze zrobic regres na OC budynku, wiec gra jest warta swieczki
Zobacze co powiem ubezpieczalnia, bo do tego musialbym jeszcze doliczyc koszt podsufitowki, ktora jest do wymiany.
Tak z ciekawosci zadzwonilem dzis do ASO Mazdy w Gdansku:
– nowa podsufitka – 3900zl
– dach – ok.2900
O taka cene + jakas robocizne bede walczyl z ubezpieczalnia, mam AC i chce jeszcze zrobic regres na OC budynku, wiec gra jest warta swieczki
- Od: 30 mar 2008, 20:48
- Posty: 174
- Skąd: Gdańsk
- Auto: Mazda 3 BK 07' – 1.6 MZR-CD
Myślę, że w pierwszej kolejności powinieneś starać się o odszkodowanie od administratora budynku.
W końcu jest przepis na to:
W końcu jest przepis na to:
Obowiązujące przepisy na szczeblu ustawowym nie wskazują wprost obowiązku odśnieżania dachów budynków. Jednak art. 61 pkt 2 ustawy prawo budowlane mimo nie wyartykułowania wprost takiego obowiązku, nie pozostawia wątpliwości. Zgodnie z nim właściciel lub zarządca obiektu budowlanego jest obowiązany zapewnić, dochowując należytej staranności, bezpieczne użytkowanie obiektu w razie wystąpienia (m.in) intensywnych opadów atmosferycznych.
Następnie, zgodnie z art. 62 ust. 1 pkt 4 prawa budowlanego obiekt powinien podlegać kontroli w sytuacji wystąpienia m.in. intensywnych opadów śniegu, w przypadku gdy może to powodować powstanie zagrożenia dla życia lub zdrowia ludzi, bezpieczeństwa mienia lub środowiska.
Dominooo napisał(a):Myślę, że w pierwszej kolejności powinieneś starać się o odszkodowanie od administratora budynku.
W końcu jest przepis na to:Obowiązujące przepisy na szczeblu ustawowym nie wskazują wprost obowiązku odśnieżania dachów budynków. Jednak art. 61 pkt 2 ustawy prawo budowlane mimo nie wyartykułowania wprost takiego obowiązku, nie pozostawia wątpliwości. Zgodnie z nim właściciel lub zarządca obiektu budowlanego jest obowiązany zapewnić, dochowując należytej staranności, bezpieczne użytkowanie obiektu w razie wystąpienia (m.in) intensywnych opadów atmosferycznych.
Następnie, zgodnie z art. 62 ust. 1 pkt 4 prawa budowlanego obiekt powinien podlegać kontroli w sytuacji wystąpienia m.in. intensywnych opadów śniegu, w przypadku gdy może to powodować powstanie zagrożenia dla życia lub zdrowia ludzi, bezpieczeństwa mienia lub środowiska.
To sie nazywa regres i TU w ktorej mam AC samo bedzie zalatwiac z TU od OC budynku, ja mam ten klopot z glowy. Niestety dwoch odszkodowan nie mozesz dostac...
- Od: 30 mar 2008, 20:48
- Posty: 174
- Skąd: Gdańsk
- Auto: Mazda 3 BK 07' – 1.6 MZR-CD
To sie nazywa regres i TU w ktorej mam AC samo bedzie zalatwiac z TU od OC budynku, ja mam ten klopot z glowy. Niestety dwoch odszkodowan nie mozesz dostac...
Może się tak nazywać, ale nie zmienia to faktu, że administrator konswkwencje powinien ponieść i nie chodzi o uzyskanie dwóch odszkodowań, a o jedno, ale pożądne tak by można pożądnie naprawić szkodę.
No chłopaki jak chcecie zapraszam na takie spadanie śniegu do mnie. Mieszkam w kamienicy z dosyć mocno pochylonym dachem, na dodatek od 2006 nowym, są drabinki ehhe, ale jeszcze przed postem kolegi śnieg się osunął i trafił na pana który w ogóle nie powinien parkować w "tym" miejscu. Jednak nic się nie stało "Volvo", ja przestałem parkować pod budynkiem choć to są najlepsze miejsca.
Niestety ja i sąsiedzi, należymy do "wspólnoty", a w takim przypadkach "jak sam se nie zrobisz to g..o będziesz miał"
Przy okazji pozdrawiam zarząd wspólnoty, bo tydzień czekam na reakcje zapchanych kominów wentylacyjnych. Jak zniknę z tego forum na dłuższy czas, to będzie o mnie w wiadomościach" kolejna osoba zatruła się bo miała kiepską wentylacje"
Niestety ja i sąsiedzi, należymy do "wspólnoty", a w takim przypadkach "jak sam se nie zrobisz to g..o będziesz miał"
Przy okazji pozdrawiam zarząd wspólnoty, bo tydzień czekam na reakcje zapchanych kominów wentylacyjnych. Jak zniknę z tego forum na dłuższy czas, to będzie o mnie w wiadomościach" kolejna osoba zatruła się bo miała kiepską wentylacje"
Madzia Forever :)
- Od: 5 lut 2007, 23:44
- Posty: 930
- Skąd: Zielona Góra
- Auto: BYŁA M3 BK HB 1.6 Benzyna 2005/BYŁA 323 BG 1.3 Teraz nie ma nic :(
Do przeczytania dla chętnych. Jak najbardziej związane z obecnym wątkiem:
http://www.kurierlubelski.pl/stronaglow ... ,id,t.html
http://www.kurierlubelski.pl/stronaglow ... ,id,t.html
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości