Witam ponownie.
Przepraszam że tak długo mnie nie było ale wyjechałem służbowo.
Na początek chcę dopowiedzieć że jestem posiadaczem 3 z silnikiem benzynowym 1.6 105KM z 2008r
Wcześniejszy post zakończyłem radosnym Hura że to wszystko była wina akumulatora – i po kilku dniach wyszło że niestety nie. Autko nadal miało problem z odpalaniem
Nie wracałem znów do "zaprzyjaźnionego" serwisu który nie dawał sobie rady z odnalezieniem usterki tylko odwiozłem mazdę do autoryzowanego serwisu w którym ją kupiłem czyli do Lublina.
Z tym serwisem mam taki problem że przy zakupie zapłaciłem za przegląd gwarancyjny a teraz nikt mi nie chce uznać tej awarii jako naprawy gwarancyjnej. Muszę dodać że samochód nie kupiłem od serwisu tylko od zaprzyjaźnionego z tym serwisem pana z komisu, który postawił mazdę u nich i nawet w ogłoszeniu było że samochód sprzedaje Impex – ale to inna historia.
Pan z Autoryzowanego serwisu po przyjęciu mojej mazdy do naprawy z miłym uśmiechem stwierdził żeby się nie martwić i że autko będzie na 100% naprawione i to bez większych kosztów.
Po dwóch tygodniach czekania na informacje w końcu zadzwoniłem do Lublina i stwierdzono że wymieniano (jakieś) moduły ale nie pomogło i zalecają oddać autko sprzedającemu jako auto z wadą ukrytą i że oni nie podejmą się dalszej naprawy tego auta.
Po długich rozmowach z komisem od którego zakupiłem mazdę doszliśmy do porozumienia że najpierw samochód będzie dalej naprawiany w serwisie mazdy (po jego znajomosciach) na jego koszt, a jak nie uda się naprawić to będziemy rozmawiać o wymianie na inne auto (też mazdę

).
Po kilku dniach przyprowadził mi z Lublina nawet auto zastępcze na czas naprawy i testów mojej mazdy. Jednak się dowiedziałem że Impex w Lublinie umył ręce od naprawy i teraz on próbuje naprawić moje auto u siebie.
Tak więc podsumowując Historia mojej Mazdy jest dość zawiła i co najgorsze nie wiem co jej dalej dolega. Na pewno coś z elektroniką – ale co? Gdy samochód odpalił nie miał żadnych oznak (gasnące lampki czy inne) co mogło zwrócić moją uwagę na jakiś problem.
Dziękuję wszystkim za wypowiedzi w tym temacie – ale nie pozostaje mi chyba nic innego jak tylko czekać na rozwój sytuacji ze strony osoby naprawiającej aktualnie mój samochodzik.
pozdrawiam serdecznie
Marek