Strona 1 z 1
Zaparowany reflektor

Napisane:
27 wrz 2010, 08:59
przez daro31
Witam... Mam problem, który objawił się wraz z nadejściem jesieni i wilgocią na dworze... Mianowicie paruje mi dość obficie przedni reflektor – ten od strony pasażera... i teraz pytanie – jaka jest na to rada? domyślam się, że jest gdzieś nieszczelny – czy bawić się w oddawanie go do mechanika i szukanie nieszczelności czy też zakupić nowy reflektor? Na allegro są zamienniki po około 250 pln – czy ktoś je stosował? czy raczej szukać używanych ale oryginalnych po szrotach? i jeszcze jedno pytanie – czy wymiana reflektora (zwykłe soczewki) wiąże się z dużymi trudnościami w stylu – trzeba rozebrać pół przodu?
Re: Zaparowany reflektor

Napisane:
27 wrz 2010, 11:03
przez bouoz
po pierwsze zwroc uwage czy masz drozne odpowietrzniki, zamiennik sie roznie zachowuje, zolknie szybciej sie rysuje itp.
Re: Zaparowany reflektor

Napisane:
27 wrz 2010, 11:06
przez daro31
przepraszam za banalne pytanie – ale jak zlokalizować te odpowietrzniki?
Re: Zaparowany reflektor

Napisane:
27 wrz 2010, 16:23
przez bouoz
odpowietrzniki to takie rureczki z nalożonymi gumowymi fajkami z gabeczka w srodku ze sie woda ani smieci nie dostawaly do lampy, z tego co pamietam to trzy sztuki na reflektor. Pod maską od wewnątrz dwa na gorze lampy i jeden na dole.
Re: Zaparowany reflektor

Napisane:
28 wrz 2010, 13:03
przez Blumek
zwróć uwagę też na gumę osłaniającą żarówkę, ja ostatnio wymieniałem żarówki i źle założyłem gumę ( za słabo) i mi po umyciu auta też zaparował jeden klosz. Poprawiłem to i teraz jest spokój.
Re: Zaparowany reflektor

Napisane:
28 wrz 2010, 13:45
przez bouoz
slyszalem jeszcze taka opinie zeby przy wymianie zarowki wkladac uszczelke druga strona.
Re: Zaparowany reflektor

Napisane:
28 wrz 2010, 19:59
przez Blumek
bouoz ty mówisz chyba o uszczelkach od świateł długich HB3 jak się nie mylę, a nie o H7 (mijania) bo w mijania jest tylko osłona ( guma). Po za tym ja nie polecam żadnego obracania uszczelek jak już jechać do motoryzacyjnego i po prostu kupić oring w rozmiarze uszczelki.
Re: Zaparowany reflektor

Napisane:
28 wrz 2010, 20:33
przez bouoz
masz racje, napisałem tak ogólnie a nie odnośnie mazdy.
Re: Zaparowany reflektor

Napisane:
30 wrz 2010, 08:24
przez smagez
Witajcie,
Od paru dni mam ten sam kłopot (z tym samym reflektorem). Prośba do daro31 – napisz co Ci pomogło pozbyć się problemu zaparowywania.
Pozdrowienia dla fanów M3

Re: Zaparowany reflektor

Napisane:
12 paź 2010, 20:06
przez daro31
niestety na tę chwilę nic nie pomogło..Napiszcie – czy wymiana reflektora wiąże się z dużymi problemami? Jak jest z dostępem? co z silniczkiem elektrycznym do regulacji? po prostu się wypina ze starego i montuje do nowego?
Re: Zaparowany reflektor

Napisane:
12 paź 2010, 22:16
przez Blumek
daro31 odnośnie wymiany/demontażu reflektora to znajdziesz na forum

, no ale ja adminem nie jestem... Tak więc bez ściągnięcia zderzaka się nie obejdzie, nie polecam praktyk typu "demontuje prawy reflektor, to odkręcam zderzak tylko z prawej, podegnę/odchylę itp" , bo zbędnymi uszkodzeniami może się to skończyć. Silniczek regulacji jak dobrze pamiętam trzeba wyciągać ostrożnie, najpierw przekręcić, żeby wyskoczył z zaczepów a później starać się odchylić bez użycia nadmiernej siły w stronę wewnętrzną auta czyli do atrapy i powinien wyskoczyć. Montując silniczek procedura jest odwrotna, jednak najlepiej reflektor mieć na "kolanach" bo żeby go dobrze wczepić trzeba przytrzymać "lustro" palcem, żeby siłownik się zaczepił.
Re: Zaparowany reflektor

Napisane:
13 paź 2010, 08:59
przez daro31
chyba jednak wybiorę się do mechanika – może jednak mam problem z odpowietrznikami
Re: Zaparowany reflektor

Napisane:
13 paź 2010, 20:23
przez smagez
U mnie sprawdzenie odpowietrzników nie pomogło, wszystkie trzy były czyste i przepustowe. Okazało się, że przy dokonanej przez poprzedniego właściciela naprawie silniczka odpowiedzialnego za regulację doszło do rozszczelnienia reflektora – trzeba było lampę wymontować (po zdjęciu zderzaka), rozebrać, osuszyć i ponownie dokładnie uszczelnić. O efektach będę mógł napisać za jakiś czas, bo dopiero jutro odbieram madzię z warsztatu. Życzę powodzenia!
Re: Zaparowany reflektor

Napisane:
13 paź 2010, 22:07
przez Blumek
smagez Może trochę jaśniej? skąd sugestia, że poprzedni właściciel naprawiał silniczek? Jakieś pęknięcia czy co? Czy może poprzedni właściciel próbował wyrwać silniczek? Strasznie dziwnie się wypowiadasz. Moze napiszesz w którym miejscu doszło do rozszczelnienia?
Re: Zaparowany reflektor

Napisane:
13 paź 2010, 23:05
przez smagez
Dokładnych szczegółów nie podam, bo naprawy reflektora nie robiłem sam, tylko u mechanika specjalizującego się w tego typu sprawach. Po wyjęciu lampy dało się zauważyć, że silniczek był wymieniany na nowy (na co wcześniej nie zwróciłem uwagi, a co zresztą zostało odnotowane w dokumentach serwisowych z niemieckiego aso, które otrzymałem od sprzedającego – samochód kupiłem w Niemczech od prywatnego ogłoszeniodawcy, jego pierwszego właściciela). Według mechanika do rozszczelnienia doszło najprawdopodobniej podczas tej operacji. Co jeszcze zabawniejsze, Niemcy nie zsynchronizowali wysokości obu lamp, więc świeciły na ustawieniach różnych o jeden stopień.
Tyle wiem na dziś, jeśli jutro się dowiem czegoś więcej, to o tym napiszę.
Re: Zaparowany reflektor

Napisane:
19 paź 2010, 21:56
przez smagez
Po pięciu dniach od odbioru madzi z wyczyszczonym i uszczelnionym reflektorem mogę powiedzieć, że teraz jest ok, bo przy obecnej pogodzie już by pewnie coś wyszło. Dopytałem mechanika od lamp i jego zdaniem nieszczelność powstała przy wymianie silniczka. Nigdzie indziej nic niepokojącego nie zauważył, więc szczególnie dokładnie uszczelnił właśnie te okolice. Całość naprawy kosztowała mnie 80 zł, więc chyba było warto – jak zauważyłem, nowe zamienniki reflektorów zaczynają się na allegro od 270 zł.
Re: Zaparowany reflektor

Napisane:
26 paź 2010, 01:10
przez chudymud
Przerabiałem temat reflektorów z tym że, dokładałem do nich ringi jako światła pozycyjne.
Moim zdaniem trudno żeby lampa tak nagle stała się nieszczelna przynajmniej od strony sklejenia lampy.
Przednia część lampy jest bdb przyklejona gęstym szarym klejem który jedynie da się rozkleić pod wysoką temperaturą i jest przymocowana do "pleców" czyli plastikowej części z pod maski.
Jeżeli masz dobrze założone uszczelki czyli dokładnie wsunięte do środka lampy i dobrze zakręcone plastiki od żarówek pozycyjnych to jedynie pozostały CI odpowietrzniki w kształcie litery "L" – takie małe fajki

na jedną lampe dokładnie są 3. Zobacz czy są drożne. Jak nie wyciągnij je i przeczyść.
Jak to nie pomaga to proponuje doszczelnić lampę silikonem na gorąco lub dać do jakiegoś "lampiarza"

Jeśli chcesz odkręcić lampę, niestety musisz sciągać cały zderzak – 5minut wystarczy, wykręcić 2 śruby z nadkola, 2 sruby z pod maski i na dole parę śrubek do osłony silnika – nic prostszego

Pozdrawiam
Re: Zaparowany reflektor

Napisane:
15 mar 2015, 23:42
przez szyha86
Witam,
od pewnego czasu mam lekko zaparowany reflektor. Czy przyczyna tego może być gumowa uszczelka od żarowki H7. Przyznam ze lekko sie przypalila od spalonej oprawki zarówki (oprawka juz wymieniona).
Re: Zaparowany reflektor

Napisane:
16 mar 2015, 21:47
przez widmo82
Upewnij sie ze kanalik jest drożny, ściągnij gumę i żarówkę, wciśnij tam suszarkę i kontroluj temperaturę, jak dobrze nagrzejesz lampe to zloz wszystko i czekaj do następnego poranka. U ojca w Pugu 307 pomogło.