Problem ze sterownikiem silnika + wiązką przewodów ele. (M3, 1.6 CD 2006)

Witam
Od niedawna jestem właścicielem Mazdy 3 1,6 CD z 2006 roku, przebieg 130 tys. km
W czwartek byłem w wulkanizacji gdzie wymieniono mi opony na letnie, wyjechałem z wulkanizacji, przejechałem 200 metrów i silnik zgasł.
Następnego dnia odholowałem samochód do serwisu, szukali cały dzień i nic nie znaleźli.
stwierdzili tylko że pompa nie podaje paliwa, gdy paliwo podawali "ręcznie" silnik odpalał.
Komputer nie ma żadnych błędów, w poniedziałek będą szukać dalej.
Moje podejrzenia, niektóre już obalone
1. Jak wyjechałem z wulkanizacji zapaliła mi się lampka od systemu antypoślizgowego (być może dlatego że zgasł silnik) opony mają ciut niższy profil – ale byłyby błędy w komputerze a nie ma.
2. wszystkie koła nie chciały dać się zdjąć po odkręceniu i były uderzane młotkiem może przy okazji coś się uszkodziło.
3. coś mogło się uszkodzić przez sam podnośnik (drewniane klocki podkładane pod progi) mógł się zgnieść jakiś przewód itp.
4. podczas uderzania młotkiem w koła mogło się coś rozłączyć, oderwać jakaś rdza czy brud w baku .......
5. Mógł to też być totalny zbieg okoliczności że samochód nawalił po wyjechaniu z wulkanizacji.
Czekam na wszelkie porady, samochód stoi w serwisie w poniedziałek będą szukać dalej mam nadzieję że coś znajdą.
Pozdrawiam
Przemek
Od niedawna jestem właścicielem Mazdy 3 1,6 CD z 2006 roku, przebieg 130 tys. km
W czwartek byłem w wulkanizacji gdzie wymieniono mi opony na letnie, wyjechałem z wulkanizacji, przejechałem 200 metrów i silnik zgasł.
Następnego dnia odholowałem samochód do serwisu, szukali cały dzień i nic nie znaleźli.
stwierdzili tylko że pompa nie podaje paliwa, gdy paliwo podawali "ręcznie" silnik odpalał.
Komputer nie ma żadnych błędów, w poniedziałek będą szukać dalej.
Moje podejrzenia, niektóre już obalone
1. Jak wyjechałem z wulkanizacji zapaliła mi się lampka od systemu antypoślizgowego (być może dlatego że zgasł silnik) opony mają ciut niższy profil – ale byłyby błędy w komputerze a nie ma.
2. wszystkie koła nie chciały dać się zdjąć po odkręceniu i były uderzane młotkiem może przy okazji coś się uszkodziło.
3. coś mogło się uszkodzić przez sam podnośnik (drewniane klocki podkładane pod progi) mógł się zgnieść jakiś przewód itp.
4. podczas uderzania młotkiem w koła mogło się coś rozłączyć, oderwać jakaś rdza czy brud w baku .......
5. Mógł to też być totalny zbieg okoliczności że samochód nawalił po wyjechaniu z wulkanizacji.
Czekam na wszelkie porady, samochód stoi w serwisie w poniedziałek będą szukać dalej mam nadzieję że coś znajdą.
Pozdrawiam
Przemek