Moja Madzia '07 jest superfajna, ale zaczynam ją ostatnio uważać za pechową
Ostatnio doświadczyłem już drugiej w tym roku
1. kupić nową przez któryś serwisów – koszt +/– 1300 pln – oj, drogo!
2. kupić używaną – w polskim allegro nie natknąłem się, w e-bay'u widziałem jakąś ofertę z Niemiec – około 800 pln + koszt wysyłki – niewiele taniej, no i ...używana.
3. kupić dwie "zwykłe" i wymienić obie – koszt 100-150 pln/szt. Ale czy to będzie działało? Czy instalacja elektryczna (jakieś napięcia/układy/bezpieczniki/czy co tam jeszcze) przyjmie inny typ lampy? Chyba wtyczki są inne, ale gdyby to był tylko problem wtyczek, a nie innych parametrów – to chyba byłoby to do obejścia?
4. kupić nową zwykłą lampę, w jakiś sposób zdjąć/rozkleić klosz i spasować/przykleić/zgrzać do uszkodzonej (poza rozbitym kloszem w 100% sprawnej lampie)? Oczywiście przez jakąś firmę, która mogłaby to zrobić solidnie.
Czy ktoś może rozwiać wątpliwości i podsunąć właściwe lub zaproponować jakieś rozwiązanie?
Z góry dziękuję,