Wracając do tematu blokady w wersjach US-spec czy komuś udało się zdjąć to ograniczenie, czy jest to w ogóle możliwe ? W mojej 2.0 automat ciągnie dobrze do około 200km/h i potem odcina i
maksymalna prędkosc i ogranicznik prędkości w M3
Witam
Wracając do tematu blokady w wersjach US-spec czy komuś udało się zdjąć to ograniczenie, czy jest to w ogóle możliwe ? W mojej 2.0 automat ciągnie dobrze do około 200km/h i potem odcina i
Wracając do tematu blokady w wersjach US-spec czy komuś udało się zdjąć to ograniczenie, czy jest to w ogóle możliwe ? W mojej 2.0 automat ciągnie dobrze do około 200km/h i potem odcina i
- Od: 11 lis 2009, 15:22
- Posty: 62
- Auto: była Mazda 3 2.0 16V 2007 tiptronic
jest Mercedes C SportCoupe 200 kompresor
Kuti83 napisał(a):Witam
Wracając do tematu blokady w wersjach US-spec czy komuś udało się zdjąć to ograniczenie, czy jest to w ogóle możliwe ? W mojej 2.0 automat ciągnie dobrze do około 200km/h i potem odcina i
Jakieś 1.5 roku temu kontaktowałem się z wieloma firmami tunigowymi w Polsce i w USA. Dotarłem wówczas do firmy w USA, która tuniguje 2.3 Turbo (wersja USA) poprzez włączenie/dodanie osobnej konsolki sterującej parametrami silnika. Wszystkie firmy zdecydowanie potwierdziły, że do zwykłej 2.3L USA (nie turbo) nie ma tuningu, tzn. blokady zdjąć nie można.
Szczerze mówiąc z dzisiejszej perspektywy jazda tym samochodem powyżej 188 km/h (prędkość, przy której wchodzi blokada) a nawet z niższą prędkością to żadna przyjemność (pomijając dyskusję o bezpieczeństwie, itd.). Obroty sporo ponad 5000 o ile pamiętam, generalnie jest bardzo głośno.
- Od: 2 lut 2008, 19:53
- Posty: 18
- Auto: Mazda 3 2.3L 2005
Marzena napisał(a):a ja znowu miałam okazję jechać A2tym razem bez dodatkowego obciążenia i wynik Magdaleny od razu lepszy- dała radę pojechać 200km/h
![]()
Jestem z niej dumna, bo już powątpiewałam w jej możliwości
zrob to jeszcze raz z włączonym gps i rozpędz do 200. wyjdzie pewnie ze 175-180 max
Moją na 16" 55/205 leciałem 210 licznikowe, dwie osoby na pokładzie a nawigacja pokazywała 198 km/h.
Na obecnych kołach 18" 40/205 max 200 (licznikowe) i to z lekkiej górki ale w miarę elastycznie do tych 180 km/h się zawsze kula, po przekroczeniu 180 czuć wyraźnie o wiele mniejszą reakcje na gaz .
Na obecnych kołach 18" 40/205 max 200 (licznikowe) i to z lekkiej górki ale w miarę elastycznie do tych 180 km/h się zawsze kula, po przekroczeniu 180 czuć wyraźnie o wiele mniejszą reakcje na gaz .
Szczerze mówiąc to nie wiem czemu sugerujecie się nawigacjami. Moim zdaniem jest to wynik mało wiarygodny. Jeżdżę ciężarówką po Polsce i w niejednej już nawigacji miałem coś takiego że jadę stałą prędkością czyli max 90 km/h a w nawigacji pokazuje np 87 później 77 gdzie nie zwolniłem nic a nic i dalej te 87. Moim zdaniem navi nie odzwierciedla faktycznej prędkości przez kilka czynników takich jak, pogoda, jakość nawigacji, teren po jakim jedziemy (lasy) . Fakt że nawigacje kupowałem w cenie 300-400 zł, więc nie wiem jak działa to w takiej załóżmy za 2000zł Może też zaobserwował takie przypadki kto często jeździ na drogiej firmowej navi i się podzieli. Wątpie też że każdy samochód ma źle zestrojony licznik bo w żadnym samochodzie nawigacja mi nie pokazała tej samej prędkości co prędkościomierz.
No i jeśli by była taka różnica jak niektórzy piszą czyli nawet 10-15 km/h to byście mogli śmiało jechać na "50" 70km/h i wam fotki nie zrobi, bo wg niektórych możecie jechać 50. Taki wniosek z tego co niektórzy piszą.
No i jeśli by była taka różnica jak niektórzy piszą czyli nawet 10-15 km/h to byście mogli śmiało jechać na "50" 70km/h i wam fotki nie zrobi, bo wg niektórych możecie jechać 50. Taki wniosek z tego co niektórzy piszą.
Hmm, a ciężarówka to myślisz że ma jakiś super dokładny prędkościomierz z ogranicznikiem co do kilometra? 
Już to gdzieś pisałem, przepisy wymagają od producentów samochodów, żeby prędkościomierz nie zaniżał wskazywanej prędkości, ale może ją zawyżać o kilka-kilkanaście km/h, im szybciej tym błąd może być większy. Producenci raczej nie ustawiają prędkościomerzy na 100% dokładność, właśnie dlatego, że to jest skrajna dopuszczalna wartość i jakikolwiek odchylenie w dół nie jest akceptowalne.
70 / 50 to za duży błąd, ale np. 55/50 mieści się w normie o ile pamiętam.
Jeżdżąc na tempomacie jeszcze nie zauważyłem, żeby GPS mi zmieniał odczyt prędkości w zależności od miejsca czy pogody. Jeśli masz już fixa i jedziesz ze stałą prędkością, to odczyt jest precyzyjny.
Już to gdzieś pisałem, przepisy wymagają od producentów samochodów, żeby prędkościomierz nie zaniżał wskazywanej prędkości, ale może ją zawyżać o kilka-kilkanaście km/h, im szybciej tym błąd może być większy. Producenci raczej nie ustawiają prędkościomerzy na 100% dokładność, właśnie dlatego, że to jest skrajna dopuszczalna wartość i jakikolwiek odchylenie w dół nie jest akceptowalne.
70 / 50 to za duży błąd, ale np. 55/50 mieści się w normie o ile pamiętam.
Jeżdżąc na tempomacie jeszcze nie zauważyłem, żeby GPS mi zmieniał odczyt prędkości w zależności od miejsca czy pogody. Jeśli masz już fixa i jedziesz ze stałą prędkością, to odczyt jest precyzyjny.
Moja 2.0 Top Sport 220 licznikowe na A1
Marcis napisał(a):Szczerze mówiąc to nie wiem czemu sugerujecie się nawigacjami. Moim zdaniem jest to wynik mało wiarygodny. Jeżdżę ciężarówką po Polsce i w niejednej już nawigacji miałem coś takiego że jadę stałą prędkością czyli max 90 km/h a w nawigacji pokazuje np 87 później 77 gdzie nie zwolniłem nic a nic i dalej te 87. Moim zdaniem navi nie odzwierciedla faktycznej prędkości przez kilka czynników takich jak, pogoda, jakość nawigacji, teren po jakim jedziemy (lasy) . Fakt że nawigacje kupowałem w cenie 300-400 zł, więc nie wiem jak działa to w takiej załóżmy za 2000zł Może też zaobserwował takie przypadki kto często jeździ na drogiej firmowej navi i się podzieli. Wątpie też że każdy samochód ma źle zestrojony licznik bo w żadnym samochodzie nawigacja mi nie pokazała tej samej prędkości co prędkościomierz.
No i jeśli by była taka różnica jak niektórzy piszą czyli nawet 10-15 km/h to byście mogli śmiało jechać na "50" 70km/h i wam fotki nie zrobi, bo wg niektórych możecie jechać 50. Taki wniosek z tego co niektórzy piszą.
Zawyżanie prędkości to norma w samochodach, tu nie jest błąd ilościowy tylko procentowy. Więc jeśli jedziesz 200 to faktycznie twoja prędkość to 180km/h. 80% producentów zawyża prędkość na liczniku o 10%, ma to na celu bezpieczeństwo oraz przyczyny "ekonomiczne"... i każdy myśli że mu pali trochę mniej. Przy prędkości faktycznej 50 jedziesz "na liczniku" 55.
Jadąc 60km/h na liczniku fotoradar nie ma prawa ci zrobić zdjęcia no chyba że jest źle ustawiony lub łapie te 4-5 km/h powyżej limitu...
Dokładność pomiarów licznikowych (a dokładniej niedokładność) wystarczy zmierzyć na dystansie np 1km to na liczniku wyjdzie 1100m. Tak nas oszukują

- Od: 7 sty 2013, 18:52
- Posty: 40
- Auto: Mazda 3 1.6 benzyna, 2004r.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości