Akumulator – wymiana, obudowa, opinie i porady

Dział przeznaczony do rozwiązywania wszelkich problemów dotyczących wyposażenia i karoserii. Nie zawiera elementów przenoszenia napędu.

Postprzez Fredo » 16 gru 2010, 12:47

Czy aby napewno? Odłączając odkręcamy najpierw minus. Natomiast podłączając przykręcamy najpierw plus (aby zapobiec iskrzeniu).

Pewnie masz rację, a powód tego jest prozaiczny (cytat):
Akumulator odłączamy w następującej kolejności – najpierw odkręcamy z akumulatora klemę ujemną „–” , a następnie klemę dodatnią. Czym jest to podyktowane? Przede wszystkim bezpieczeństwem, ponieważ podczas odkręcania klemy dodatniej „+” jako pierwszej możemy zrobić zwarcie z masą pojazdu i nastąpi silne iskrzenie, co może doprowadzić nawet do wybuchu akumulatora.

Czyli, gdyby nie niebezpieczeństwo zrobienia zwarcia, to kolejność nie ma znaczenia.
Pozdrawiam
Forumowicz
 
Od: 15 lis 2008, 22:04
Posty: 105
Skąd: Poznań
Auto: Mazda 3 1.6 MZ-CD

Postprzez Tolek » 16 gru 2010, 21:19

Fredo napisał(a):Czyli, gdyby nie niebezpieczeństwo zrobienia zwarcia, to kolejność nie ma znaczenia.

Bingo hahaha
"Nigdy nie polemizuj z idiotą – najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a później pokona doświadczeniem." – "Pozdrawiam" Dr House
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 sie 2008, 18:08
Posty: 257 (0/1)
Auto: Mazda 3, 1.6, 105KM, 2005r.

Postprzez ZOOMik » 17 gru 2010, 15:00

donleon napisał(a):Ostrzegam przed wymianą akumulatora na nowy bez "by-pasów", czyli podpięcia dodatkowej baterii, żeby nie dopuścić do odłączenia prądu-właśnie padł mi komputer przy tej operacji (bez by-pasów). Nowy kosztuje ok. 3500 zł. Nawiasem mówiąc-kupiłem bosh silver 70 Ah, 630 A.

Nie ma takiej konieczności.
Jeśli coś "padło" to raczej z Twojej winy – może zrobiłeś przypadkowo jakieś zwarcie(?)
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 mar 2010, 10:22
Posty: 1997 (7/47)
Skąd: lubelskie
Auto: Mazda 3BL SPORT '09

Postprzez donleon » 21 gru 2010, 20:09

Informacja o stosowanie "by-pasów" pochodzi od ASO mazdy, nie jest to mój wymysł. Jestem bardzo doświadczonym kierowcą, akumulatory zmieniałem wielokrotnie w różnych samochodach, robiłem to zgodnie z obowiązującymi regułami i nigdy nie miałem żadnych problemów. Ostatnio przy feralnej wymianie towarzyszył mi elektromechanik samochodowy (zupełnie przypadkowo) i z całą pewnością odbyła się prawidłowo. Nie chcę nikogo straszyć ani namawiać do bezsensownego działania-przedstawiłem tylko problem i zamieściłem ostrzeżenie, aby kolegom z forum nie zdarzyła się podobna sytuacja, bo naprawa jest kosztowna w tym wypadku. Może miałem po prostu cholernego pecha :( .
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 cze 2009, 20:32
Posty: 439
Skąd: Radom
Auto: mazda 3 1,6 DI 2006 HB-była.
Jest... toyota

Postprzez aRcek » 22 gru 2010, 21:45

miałeś pecha... ja wymieniłem ostatnio akumulator i zrobiłem dość mocne zwarcie poprzez śrubokręt... (miałem mały sztuczny ogień przez 2 sekundy ) i nic się nie stało :)
Obrazek [color=#80BFFF]
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 sie 2009, 11:50
Posty: 197
Skąd: Warszawa
Auto: mazda 3 2.0. v8

Postprzez Blumek » 23 gru 2010, 01:47

Musiał mieć pecha, mi się przypomniało że tez "jakieś" zwarcie zrobiłem jak kupiłem Madzie i zmieniałem Akku z zabitego na trochę mniej zabity :).Mi zjechał po prostu śrubokręt i zwarł plusa ze śrubą przytrzymującą akku. Chociaż może dlatego mam/miałem spalanie na poziomie 10/11 litrów przy nawet delikatnej jeździe, teraz pali tyle samo co we 'Wrześniu"
Madzia Forever :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 lut 2007, 23:44
Posty: 930
Skąd: Zielona Góra
Auto: BYŁA M3 BK HB 1.6 Benzyna 2005/BYŁA 323 BG 1.3 Teraz nie ma nic :(

Postprzez tadziomaru1 » 4 sty 2011, 00:12

Fredo napisał(a):
A kolejność odłączania zacisków ma znaczenie?

Nie wiem czy ma, ale bezpiecznie (i zgodnie ze sztuką) najpierw odłączamy plus.
Podobnie przy podłączaniu, najpierw minus (masa) i na koniec plus.

A'propos wyjmowania, odłączania itp.
Jeśli istniała potrzeba podładowania (bo np stał długi czas nie odpalany) zawsze ładuję aku bez odłączania od auta, czyli prostownik równolegle do aku.
Nigdy nic się nie stało, bo mimo, że prostowniki dają nawet o wiele większe napięcie niż aku, to aku działa jak bufor i nie dopuści do krytycznego zwiększenia napięcia.
Zakładam oczywiście, że aku jest jeszcze akumulatorem, a nie kupą ołowiu w obudowie od aku.

Na elektryce samochodowej to się Kolego wogóle nie znasz... Aku działa jak bufor i nie dopuści do krytycznego zwiększenia napięcia hahaha Gdzie napięcia? Przecież to napięcie właśnie w akumulatorze ma nie być za duże bo go szlak trafi, więc co ma ochraniać to akumulatorowe buforowanie? Dlatego nie wolno ładować aku prądem o za dużym natężeniu (mierzonym w amperach). Na szczęście większość (mam nadzieję) dzisiejszych prostowników dopasowuje automatycznie natężenie prądu ładowania (A) do pojemności aku (Ah), bo z taką wiedzą jak tu Kolega ma to przemysł "akumulatorowy" by kwitł niesamowicie <lol> .
Nie jest to takie proste jak się laikom wydaje, jednak wystarczy jak wszyscy będziemy pamiętać że jak istnieje konieczność odłączenia akumulatora (do jakiejś naprawy, spawania itp.) to najpierw odłączamy minus, później plus i podłączamy najpierw plus, zakańczając operację podłączeniem minusa. Po krótce przede wszystkim chodzi o to, że minus jest na każdym urządzeniu w samochodzie (zawsze i na stałe!), natomiast plus dopiero po włączeniu przez włącznik/przełącznik.
Druga sprawa ładowanie aku w aucie bez odłączania klemy. Otóż, drodzy Koledzy, nie zdziwcie się jak Wam polecą po takich praktykach regulatory napięcia w alternatorach. <glupek2>
Można nie wyjmować aku do ładowania, ale trzeba niestety odłączyć klemę minusową, no i oczywiscie nie może to być na mrozie. Do ładowania podłączamy aku ogrzany, nie oszroniony <lol> , wystarczy żeby choć kilka stopni powyżej zera miał. Pamiętajmy też o tym, że akumulator który był chociaż raz rozładowany do zupełnego zera nie będzie już tak "trzymał", może być nawet nowy, ale drastycznie skróci to jego żywotność. Nie wolno doprowadzać do takich sytuacji aby jakieś zapomniane światełka, radyjka, lub co innego rozładowały całkiem aku.
Kolejna sprawa – po odłączeniu akumulatora resetują się wszystkie ustawienia, czyli radia, elektrycznych szyb itp. a przede wszystkim komputera sterującego. Z tego to względu zalecany jest by-pas, po prostu po to abyśmy nie musieli programować tego wszystkiego na nowo, bo jest to dośc kłopotliwe. Musimy też pamiętać o tym że po odłączeniu bez by-pasa i podłączeniu aku trzeba po uruchomieniu silnika poczekać aż osiągnie on temperaturę normalnej pracy (czyli ta zwyczajna połowa na skali), gdyż w tym czasie koduje się właśnie komputer sterujący silnikiem. Wtedy można wsiadać i jechać i na pewno nic złego się nie stanie. <spoko>
Ostatnio edytowano 6 sty 2011, 17:15 przez tadziomaru1, łącznie edytowano 2 razy
Zanim zaczniesz się kłócić, komuś dokuczać, wiedz, że nie warto. Przeczytaj:
"Przeminiesz.
Nie było Cię, na chwilę jesteś
I znowu Cię nie będzie.
Przeminiesz."
tadziomaru1
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 lis 2009, 12:17
Posty: 1831 (36/30)
Skąd: okolice Radomia
Auto: była 626 GF, będzie 6 GH zastępczaki:
Honda Accord 2,0
Honda Civic 1,4
HONDA CBR 1000RR FIREBLADE 171KM

Postprzez Fredo » 4 sty 2011, 08:48

Aku działa jak bufor i nie dopuści do krytycznego zwiększenia napięcia Gdzie napięcia?


Może poczytaj sobie o oporności wewnętrznej akumulatora i porównaj to z prądem jaki maksymalnie jest w stanie dać prostownik do ładowania. Do tego jeszcze prawo Ohma (w samochodzie też obowiązuje !).
Wtedy zrozumiesz co oznacza, że akumulator staje się buforem.
Znamionowy prąd ładowania powinien być mniej więcej na poziomie 1/10 jego pojemności, czyli np aku 45Ah to prąd 4,5 A.
Pozdrawiam
Forumowicz
 
Od: 15 lis 2008, 22:04
Posty: 105
Skąd: Poznań
Auto: Mazda 3 1.6 MZ-CD

Postprzez tadziomaru1 » 4 sty 2011, 18:34

Sam sobie przeczysz, Kolego, dlatego w ostatnim zdaniu masz całkowitą rację :D . Pozdrawiam.
Zanim zaczniesz się kłócić, komuś dokuczać, wiedz, że nie warto. Przeczytaj:
"Przeminiesz.
Nie było Cię, na chwilę jesteś
I znowu Cię nie będzie.
Przeminiesz."
tadziomaru1
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 lis 2009, 12:17
Posty: 1831 (36/30)
Skąd: okolice Radomia
Auto: była 626 GF, będzie 6 GH zastępczaki:
Honda Accord 2,0
Honda Civic 1,4
HONDA CBR 1000RR FIREBLADE 171KM

Postprzez ZOOMik » 6 sty 2011, 14:31

Fredo,
Kolega tadziomaru1 ma rację. "Buforem", swego rodzaju "bezpiecznikiem" nie jest akumulator, jeśli już to włączone odbiorniki w aucie, ale i tak nie zaleca się zwłaszcza w nowych autach naszpikowanych elektroniką ładowania aku bez odłączania go :)
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 mar 2010, 10:22
Posty: 1997 (7/47)
Skąd: lubelskie
Auto: Mazda 3BL SPORT '09

Postprzez Fredo » 7 sty 2011, 09:53

Fredo,
Kolega tadziomaru1 ma rację. "Buforem", swego rodzaju "bezpiecznikiem" nie jest akumulator, jeśli już to włączone odbiorniki w aucie, ale i tak nie zaleca się zwłaszcza w nowych autach naszpikowanych elektroniką ładowania aku bez odłączania go

Włączone odbiorniki mogą się co najwyżej spalić, jeśli podłączysz do obwodu prostownik, który ma na wyjściu (bez obciążenia !) np 20V.
Zauważ jednak, że taki prostownik może z siebie dać maksymalnie powiedzmy 10A. Jeśli podłączysz go do obwodu z akumulatorem (buforem) to tenże aku weźmie na siebie całe to 10A i napięcie wyjściowe prostownika spadnie do napięcia ładowania, czyli do ok 12 – 14 V w zależności od stanu naładowania akumulatora (automatycznie spadnie też płynący prąd).
I nic się nie stanie.
Natomiast jeśli aku nie będzie, lub będzie 'dead', to te Twoje odbiorniki pójdą z dymem, bo nie są w stanie przyjąć na siebie mocy podawanej przez ten prostownik. Jego napięcie wyjściowe pozostanie bowiem na tych przykładowych 20V i wtedy ich obwody (choćby kondensatory) już tego nie wytrzymają.
Kłania się prawo Ohma,
Oprność wewnętrzna akumulatora to ułamek ohma, nieporównywalnie mniejszy od oporności wewnętrznej prostownika do ładowania.
Policzcie jeszcze moc.
20V * 10A = 200W
Co to dla akumulatora ?
Ale dla np nawigacji, czy komputera samochodowego ..... to dymek !

Tyle w tym temacie.
I jeszcze jedno. Bezpiecznik, a bufor to dwie zupełnie różne rzeczy.
Pozdrawiam
Forumowicz
 
Od: 15 lis 2008, 22:04
Posty: 105
Skąd: Poznań
Auto: Mazda 3 1.6 MZ-CD

Postprzez tadziomaru1 » 7 sty 2011, 21:13

Kolego Fredo, brniesz coraz dalej w głupotę. Piszesz o rzeczach zupełnie nieistotnych i niestworzonych, aby tylko wyszło na Twoje. Nie zamierzam więcej wypowiadać się w tym temacie.
Zanim zaczniesz się kłócić, komuś dokuczać, wiedz, że nie warto. Przeczytaj:
"Przeminiesz.
Nie było Cię, na chwilę jesteś
I znowu Cię nie będzie.
Przeminiesz."
tadziomaru1
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 lis 2009, 12:17
Posty: 1831 (36/30)
Skąd: okolice Radomia
Auto: była 626 GF, będzie 6 GH zastępczaki:
Honda Accord 2,0
Honda Civic 1,4
HONDA CBR 1000RR FIREBLADE 171KM

Postprzez Blumek » 8 sty 2011, 00:45

Fredo trochę głupi jesteś i tyle. Jestem z zawodu elektronikiem i znam prawo ohma. ale ty już faktycznie bawisz się w cudotwórce.
Madzia Forever :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 lut 2007, 23:44
Posty: 930
Skąd: Zielona Góra
Auto: BYŁA M3 BK HB 1.6 Benzyna 2005/BYŁA 323 BG 1.3 Teraz nie ma nic :(

Postprzez Fredo » 8 sty 2011, 10:40

redo trochę głupi jesteś i tyle.

No tu już trochę przegiąłeś !

Też jestem elektronikiem i to z dużą praktyką.
Zróbcie sobie proste doświadczenie. Wystarczy jakiś regulowany zasilacz, akumulator i miernik.
Zobaczycie, że przekroczenie 14V z akumulatorem równolegle nie jest takie proste, a nawet prawie niemożliwe bez jego uszkodzenia (zagotowania).

Ale dobra, koniec tematu. Nie chce mi się więcej dyskutować z ..... laikami (bez urazy !).
Pozdrawiam
Forumowicz
 
Od: 15 lis 2008, 22:04
Posty: 105
Skąd: Poznań
Auto: Mazda 3 1.6 MZ-CD

Postprzez Seraf » 22 lut 2011, 15:47

BOSCH S4
http://www.ceneo.pl/10450210

VARTA SILVER DYNAMIC
http://allegro.pl/akumulator-12v-61ah-v ... 81495.html

czy jeszcze coś innego ? ma ktoś te aku w swoich M3?
Obrazek
Obrazek
aka "bez sensu"
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 kwi 2009, 00:28
Posty: 3537 (2/15)
Skąd: Białystok
Auto: rower miejski :D

Postprzez marcin255 » 22 lut 2011, 16:16

Centra Future CA 504
Ceed GT 1.6T 225KM
Obrazek
T-Roc 2.0 TSI 4motion 190KM
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 gru 2008, 23:14
Posty: 5324 (26/45)
Skąd: Wrocław
Auto: Była 323F BA
87 KM -122 Nm
Mazda 3-2.0 LF
166 KM -209
KIA CEE’D GT
204 KM -265 Nm up
225 KM -330 Nm
T-Roc 2.0TSI 4motion 190KM 320Nm up.....?

Postprzez Blumek » 22 lut 2011, 18:29

Ja kupiłem taki żeby pasował idealnie do mocowań czyli centre PLUS CB 604 wolałbym Future CA 654 ale to chyba jakaś nowość i nie słyszeli jeszcze o tym.
Madzia Forever :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 lut 2007, 23:44
Posty: 930
Skąd: Zielona Góra
Auto: BYŁA M3 BK HB 1.6 Benzyna 2005/BYŁA 323 BG 1.3 Teraz nie ma nic :(

Postprzez Seraf » 26 lut 2011, 11:34

byłem w norauto i po pomiarach chyba zdecyduje się na VARTE Silver Dynamic D21 61Ah 600A
Obrazek
Obrazek
aka "bez sensu"
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 kwi 2009, 00:28
Posty: 3537 (2/15)
Skąd: Białystok
Auto: rower miejski :D

Postprzez LookR » 26 lut 2011, 23:03

tak dla zainteresowanych.
2 tygodnie temu pytałem w ASO (Odyssey W-wa) o cenę nowego aku. do M3 2,0 benzyna. Cena – ok 410 zł.
Si Deus pro nobis, quis contra nos? (łac.)
Skoro Bóg jest z nami, któż przeciwko nam?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 lis 2009, 23:41
Posty: 679 (15/10)
Skąd: Warszawa-Natolin/Lublin
Auto: M3

Postprzez aRcek » 27 lut 2011, 15:10

ja mam Varte Blue Dynamic 60Ah – (niebieską) – bardzo dobry akumulator, sprawdzony przez wielu, jedyny problem to montaż w Maździe mimo iż kopiłem wyższą wersję to i tak stoi na deseczce o grubości 1 cm
Obrazek [color=#80BFFF]
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 sie 2009, 11:50
Posty: 197
Skąd: Warszawa
Auto: mazda 3 2.0. v8

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości

Moderator

Moderatorzy 3 / 323